jak to stracilem 2500zl kupujac shermana
jak to stracilem 2500zl kupujac shermana
krotka historyjka o przepuszczaniu pieniedzy inwestujac w eksperta tej dziedziny - manitou...
rok temu uzbieralem sobie 3200zl z przeswiadczeniem ze wreszcie kupie porzadny widelec ktory nie bedzie mial jakis wad, nie bedzie sie psul i wytrwa w moich rekach tak dlugo jak bede jezdzil. po zanalizowaniu rynku zdecydowalem sie na thor'a, jednak szybko zmienilem zdanie i kupilem shermana. wybralem model z spv bo bylo mnie na to stac, tym bardziej ze nie mialbym potem pretekstu do wymiany flick'a na cos z tlumieniem kompresji bo "lepszego" :| shermana na rynku juz nie bylo.
nadszedl upragniony dzien odbioru widelca. szybko zamocowalem go w rowerze w siedzibie epicentrum. widelec chodzil jak suka. stwierdzilem ze to wina niewyrobionych tulejek (w koncu manity nie maja kapieli olejowej) i jezdzilem dalej. gwarancja pozostala niewypelniona, na wszelki wypadek gdyby cos popsulo sie za pozno.
pare dni pozniej zaciekawilo mnie tlumienie kompresji w tym widelcu, wiec wkrecilem czerwone pokretlo kluczem nasadowym (jakoby nie mozna bylo go inaczej zrobic). ku mojemu zaskoczeniu widelec dostal wytrysku gornego i niebieska fontanna zalala mi piekna szara sciane o ktora opieralem rower. postepujac zgodnie z zasadami maniany, olalem problem i stwierdzilem ze nie bede pozbywal sie na tydzien widelca tylko po to, by pozbyc sie wytrysku, ktory juz sam sie rozwiazal i uszczelnil.
przez nastepne pare miesiecy, olewalem kiepskie dzialanie widelca probujac wmowic sobie, ze to nadal za wczesnie by amorek dzialal tak jak nalezy. mniej wiecej pol roku temu, kiedy znow wsiadlem na fulla zauwazylem ze widelec nie chce dzialac. tym razem wmowilem sobie, ze to na pewno system spv gdyz widelec w miare dobrze radzil sobie z (wiekszymi) nierownosciami, mimo ze przy wbijaniu go, chodzil jak zatarte rst.
w koncu pod natlokiem negatywnych zdan na temat dzialania widelca (w tym polgara komu pozyczylem rower na tydzien) zdecydowalem sie zajrzec do srodka. poza strasznie ciezko chodzaca szpila tlumika nic co mogloby psuc jakosc pracy nie znalazlem. dowiedzialem sie ze w poznaniu jest serwis, przeszkolony w amorkach manitou.
epilog: wracam wlasnie z owego serwisu, gdzie dowiedzialem sie ze prawa golen jest wybrakowana (brakuje kilku czesci w tym zasadniczej czesci tlumika spv bez ktorego cala prawa golen jest bez sensu). amor kosztowal mnie 3200zl, teraz jest wart okolo 500-700zl. za wyjatkiem luzow ktore sam narobilem, wina lezy w producencie. i niechetnie wspomne o tym, ze kumpel kupil slidera z dziura w goleni. niechetnie, bo jeszcze mam male zaufanie do tej firmy - robia zajebiscie wytrzymale widelce. i to wszystko, bo nic pozytywnego o manitou juz nie powiem.
pytanie rodem z reklamy fanty dla madrych dh-zone'owiczow: co zrobic?
rok temu uzbieralem sobie 3200zl z przeswiadczeniem ze wreszcie kupie porzadny widelec ktory nie bedzie mial jakis wad, nie bedzie sie psul i wytrwa w moich rekach tak dlugo jak bede jezdzil. po zanalizowaniu rynku zdecydowalem sie na thor'a, jednak szybko zmienilem zdanie i kupilem shermana. wybralem model z spv bo bylo mnie na to stac, tym bardziej ze nie mialbym potem pretekstu do wymiany flick'a na cos z tlumieniem kompresji bo "lepszego" :| shermana na rynku juz nie bylo.
nadszedl upragniony dzien odbioru widelca. szybko zamocowalem go w rowerze w siedzibie epicentrum. widelec chodzil jak suka. stwierdzilem ze to wina niewyrobionych tulejek (w koncu manity nie maja kapieli olejowej) i jezdzilem dalej. gwarancja pozostala niewypelniona, na wszelki wypadek gdyby cos popsulo sie za pozno.
pare dni pozniej zaciekawilo mnie tlumienie kompresji w tym widelcu, wiec wkrecilem czerwone pokretlo kluczem nasadowym (jakoby nie mozna bylo go inaczej zrobic). ku mojemu zaskoczeniu widelec dostal wytrysku gornego i niebieska fontanna zalala mi piekna szara sciane o ktora opieralem rower. postepujac zgodnie z zasadami maniany, olalem problem i stwierdzilem ze nie bede pozbywal sie na tydzien widelca tylko po to, by pozbyc sie wytrysku, ktory juz sam sie rozwiazal i uszczelnil.
przez nastepne pare miesiecy, olewalem kiepskie dzialanie widelca probujac wmowic sobie, ze to nadal za wczesnie by amorek dzialal tak jak nalezy. mniej wiecej pol roku temu, kiedy znow wsiadlem na fulla zauwazylem ze widelec nie chce dzialac. tym razem wmowilem sobie, ze to na pewno system spv gdyz widelec w miare dobrze radzil sobie z (wiekszymi) nierownosciami, mimo ze przy wbijaniu go, chodzil jak zatarte rst.
w koncu pod natlokiem negatywnych zdan na temat dzialania widelca (w tym polgara komu pozyczylem rower na tydzien) zdecydowalem sie zajrzec do srodka. poza strasznie ciezko chodzaca szpila tlumika nic co mogloby psuc jakosc pracy nie znalazlem. dowiedzialem sie ze w poznaniu jest serwis, przeszkolony w amorkach manitou.
epilog: wracam wlasnie z owego serwisu, gdzie dowiedzialem sie ze prawa golen jest wybrakowana (brakuje kilku czesci w tym zasadniczej czesci tlumika spv bez ktorego cala prawa golen jest bez sensu). amor kosztowal mnie 3200zl, teraz jest wart okolo 500-700zl. za wyjatkiem luzow ktore sam narobilem, wina lezy w producencie. i niechetnie wspomne o tym, ze kumpel kupil slidera z dziura w goleni. niechetnie, bo jeszcze mam male zaufanie do tej firmy - robia zajebiscie wytrzymale widelce. i to wszystko, bo nic pozytywnego o manitou juz nie powiem.
pytanie rodem z reklamy fanty dla madrych dh-zone'owiczow: co zrobic?
www.trialshop.pl
Inur ja ci powiem ze wszystkie manitou to ciulstwo (nei jezdzilem na dorado nie wiem co z tym jest).
Ja tez niedawno (miesiac temu) stalem sie szczesliwym(?) posiadaczem MANITOU STANCE BLUNT'a. Na poczatku jezdzilo mi sie fajnie, moze dlatego ze malo za niego zaplacilem (700zl) prawie nowka koles z mojego miasta jezdzil na nim przez miesiac i zmienil na juniora (on amora mial nowego seryjnie montowany ejst do speca big hita). Amor po 2 tygodniach uzytkowania go przezemnie zaczal mulic i muli do tej pory. Kazdy kto jezdzil na tym amorku mowił mi to samo
pozdrawiam
Ja tez niedawno (miesiac temu) stalem sie szczesliwym(?) posiadaczem MANITOU STANCE BLUNT'a. Na poczatku jezdzilo mi sie fajnie, moze dlatego ze malo za niego zaplacilem (700zl) prawie nowka koles z mojego miasta jezdzil na nim przez miesiac i zmienil na juniora (on amora mial nowego seryjnie montowany ejst do speca big hita). Amor po 2 tygodniach uzytkowania go przezemnie zaczal mulic i muli do tej pory. Kazdy kto jezdzil na tym amorku mowił mi to samo
pozdrawiam
http://www.pinkbike.com/photo/2232705/ some new stuff
cóż, wszyscy wiemy, że na gwarancję nie masz co liczyć.
Nie ma sensu także sprzedawać widelca za bezcen mając go niecały rok.
Pozostaje Ci jedno rozwiązanie - kupić gdzieś tłumik, albo zepsutego shermana, w którym owy tłumik by działał. po zakupie tego czegoś złóż to wszystko do kupy i... sprzedaj amorek.
Wszelkie problemy miną, a za amorka otrzymasz sensowną kwotę.
tyle z mojej strony, powodzenia
Nie ma sensu także sprzedawać widelca za bezcen mając go niecały rok.
Pozostaje Ci jedno rozwiązanie - kupić gdzieś tłumik, albo zepsutego shermana, w którym owy tłumik by działał. po zakupie tego czegoś złóż to wszystko do kupy i... sprzedaj amorek.
Wszelkie problemy miną, a za amorka otrzymasz sensowną kwotę.
tyle z mojej strony, powodzenia
-
- Posty: 849
- Rejestracja: 01.05.2004 18:51:06
- Lokalizacja: Planeta Ziemia
- Kontakt:
Pewnie niewiele to da ale mozesz sprobowac napisac do manitou napisz ze nie chciales rozkrecac widelca bo (cos nasciemniasz) itp, no do cholery jak sprzedaja lewe widelce to niech nie leca w ***** i nawet nie probuja pieprzyc ze to twoja wina ze gwary nie wypelniles, bo skad miales wiedziec ze w twoim widelcu nie ma flaków???
są ciekawsze rzeczy niż czytanie podpisów...
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 19.08.2005 19:14:14
- Lokalizacja: Boguszów-Gorce
- Kontakt:
ZBIERAŁEM KIEDYS NA 2 PÓLKI I MAJAC 1800ZŁ WPADŁ MI W RECE MARCOK DROP-OFF 170 SKOKU TAKI JAK W KONACH STRINGI.CHODZI ZAJEBISCIE I MA KOMPIEL-BOXXER RACE NIE MA I CHODZI GORZEJ.JAK KTOS NIE MA KASY I CHCE KUPIC COS DOBREGO DO PRZODU POLECAM.ZWYKLE MOZNA KUPIC PO 1300 OSTATNIO WIDZIAŁEM ZA 1100 OCZYWISCIE NOWE
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości