Ludzioe nie bierzcie duro w sumie to niezły amorek ale tak do katowania to nie za bardzo :/ dzis koledze na hopkach pekła korona alwe to tak perfidnie ze cała koron sie rozleciałą w mak :(:(:(* dobrez ze sobie nieczego nie zrobił...ale z korony to nie byo co zbierac.....BIERZ DIRT JAM !!!!!!!!!!!!!
ja mam compa i hmmm jesli chodzi o amor baiwlem sie duro... i jezu stary ja ci sprzedam mojego compa za cene 380 - 2 miechy jezdzony oryginlanie przy moim shreziku byl... a tak apropos Krakus_dh to gdzie mozna dokupic te tlumiki ?? tak poprostu w rowerowym ???
tak poprostu w gregorio no bo oni ściągną od marcoha albo np. mój kolega kiedyś rozwalił z2 przy ośce i miał dwa tłumiki za śmieszne pieniądze...trza poszukać...
lepiej wez sobie duro, niby suntour ale jak nie wiecie moze wlasnie w tej fabryce sa robione marcochy oem a wlasnie ten dirt jump jest wersja oem, jestem za duro z tlumieniem
ja mam duro a moj kumpel ma compa.Comp nie jest zły. Ale!! Dobiłem go po zjeździe z kraweznika ma powietrze i spręzyne a duro ma olej. pozatym duro kosztuje 400zł a Djam comp kosztuje 600. Także nawet jakby był comp w tej cenie co duro to wzial bym duro
DURO! tylko nei tuninguj od razu, tak jak ja przykatuj go po górach, na hopach, u mnie na łopacie sie spokojnie wypracowął i bez tuningu super chodzi, czasem tylko pryskam cx80 z teflonem po uszczelkach, i nawet już nie widac takiej tragicznej różnicy w odniesieniu do tylnej zawiechy/ ale jutro już sherman hehe
ku se Duro ale ta lepsza wersje podobno chodzi jak bombery ale te stare czyli zajebi**** bo ten marcoch to nic fajnego jedynie bedziesz mogl cynic ze masz marcocha ale to wszystko no chyba ze ci na tym zalezy