Zalamka :/
Zalamka :/
Podziele sie z wami moja chujowa historia :/
W tamtym roku ojcicec mi sprawil rower. Jezdzilem sobie intensywnie przez 1,5 miesiąca. Po tym czasie zaczela mnie strasznie noga bolec. Poszlismy po wakacjach do lekarza. On mi powiedzial zebym na razie odstawil rower bo mzoe być gorzej. Była w tym czasie zima, to sobie pomyslalem ze luz. Zaczalem jezdzic znowu w kwietniu. Przychodzi matka do mnie w maju i mowi ze bede mial operacje w czerwcu :/. Znowu przerwa na wakacje. Pod koniec wakacji wychodze na bajka i k.urwa nic nie umiem. Nawet bunnyhopa pod kraweznik:[.Doszedlem do wniosku, ze przypomne sobie wszystko po wakacjach. Zaczalem znowu jezdzic. Pojezdzilem w sumie tydzien. A tu C.***. Na 4.09 znowu operacja i znowu nie moge starowac na DH Wąwóz. Jestem załamany. Jak bede mogl znowu zaczac jeszdzic to przypuszczam ze bedzie juz lezal snieg. Nie wiem co robic :/:/:/
W tamtym roku ojcicec mi sprawil rower. Jezdzilem sobie intensywnie przez 1,5 miesiąca. Po tym czasie zaczela mnie strasznie noga bolec. Poszlismy po wakacjach do lekarza. On mi powiedzial zebym na razie odstawil rower bo mzoe być gorzej. Była w tym czasie zima, to sobie pomyslalem ze luz. Zaczalem jezdzic znowu w kwietniu. Przychodzi matka do mnie w maju i mowi ze bede mial operacje w czerwcu :/. Znowu przerwa na wakacje. Pod koniec wakacji wychodze na bajka i k.urwa nic nie umiem. Nawet bunnyhopa pod kraweznik:[.Doszedlem do wniosku, ze przypomne sobie wszystko po wakacjach. Zaczalem znowu jezdzic. Pojezdzilem w sumie tydzien. A tu C.***. Na 4.09 znowu operacja i znowu nie moge starowac na DH Wąwóz. Jestem załamany. Jak bede mogl znowu zaczac jeszdzic to przypuszczam ze bedzie juz lezal snieg. Nie wiem co robic :/:/:/
no znajoma ktora chodziarstwo uprawiala , moze uprawia nie wiem , tez miala z tym klopot i na jakis czas zero treningow ale z tego co wiem jest juz ok
od czego to miala tez w sumie nie wiem , moze to jest jak z wyrostkiem robaczkowym ze spada na ciebie i trudno ;] ale moge glupoty gadac ;]
no coz zycze powrotu do zdrowia , przerwa w jezdzie cie czeka ale jak ladnie wszystko potoczy to chyba nie bedzie klopotu z dalsza jazda
od czego to miala tez w sumie nie wiem , moze to jest jak z wyrostkiem robaczkowym ze spada na ciebie i trudno ;] ale moge glupoty gadac ;]
no coz zycze powrotu do zdrowia , przerwa w jezdzie cie czeka ale jak ladnie wszystko potoczy to chyba nie bedzie klopotu z dalsza jazda
www.mm-foto.pl
chyba nie wiesz co mówisz!! ZDROWIE TO JEST NAJWAZNIEJSZA RZECZ! zadna przerwa spowodowana chorobą czy jakimis komplikacjami, złamaniami nie jest dobra! A szczególnie spowodowana takim urazem i to jeszcze z operacją...
Żułf trzymaj sie! Nie załamuj sie. popieram wookie85 znajdz sobie jakies zajęcie.
Żułf trzymaj sie! Nie załamuj sie. popieram wookie85 znajdz sobie jakies zajęcie.
-
- Posty: 1553
- Rejestracja: 18.02.2005 18:33:12
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Nie ciekawie ....
ten sezon to jeden wielki szajs ....
w maju złamałem obojczyk jakos sie tam wykurowałem niby i w lipcu złamałem znowu ....
tylke ze strasznie badziewnie (kość prawie przez skóre wylazła) miałem operacje, wstawili mi płytke i 4 sruby ...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=592501
zanim wsiade znowu na rower to minie troche czasu ... a za okolo rok moze troche krocej (to zalezy jak bezdie z tym obojczykiem)
bede mial nastepną operacje .....
ehh.... :(
tak to już niesety jest ....
a bez roweru normalnie zaczyna mi odbijać ....
tak jak pisze wookie85 musze sobie jakies zajęcie znaleźć,
niemyślcie że nie mam jakis innych zainteresowan, ze jestem ograniczony czy coś
ale nic niedaje mi tego co rower :)
pzdr i trzymaj sie !!
ten sezon to jeden wielki szajs ....
w maju złamałem obojczyk jakos sie tam wykurowałem niby i w lipcu złamałem znowu ....
tylke ze strasznie badziewnie (kość prawie przez skóre wylazła) miałem operacje, wstawili mi płytke i 4 sruby ...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=592501
zanim wsiade znowu na rower to minie troche czasu ... a za okolo rok moze troche krocej (to zalezy jak bezdie z tym obojczykiem)
bede mial nastepną operacje .....
ehh.... :(
tak to już niesety jest ....
a bez roweru normalnie zaczyna mi odbijać ....
tak jak pisze wookie85 musze sobie jakies zajęcie znaleźć,
niemyślcie że nie mam jakis innych zainteresowan, ze jestem ograniczony czy coś
ale nic niedaje mi tego co rower :)
pzdr i trzymaj sie !!
TUTI akurat wiem co mowie, bo zaraz na poczatku wakacji trafilem do szpitala ze wstrzasem mozgu, zlamanym nosem, obitym kregoslupem i prawie rozcieta warga na wylot (rybnik ;) nie moglem jezdzic przez miesiac i juz dostawalem pier*olca z braku roweru, jak wrocilem na bika to naucczylem sie no futera lan tacza i no handera i ciagle bylo mi malo i wciaz probowalem czegos nowego, a teraz w konsekfencji po nie calym miesiacu jazdy siedze w domu ze zlamanym obojczykiem w pol z przemieszczeniem ;/ na rower wsiade dopiero za pol roku ! ale jakos mi to zwisa ;p teraz bede mial wiecej czasu dla kumpli niz dla roweru jak to bylo dotychczas :P
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości