odradzam zakup mastiffa... jak dla mnie to wogóle nie działa... i wygląda delikatnie.. zainwestował bym w dobrego sztywniaka albo jakiegos innego fulla
jesli koniecznie chcesz mastifa to 16-18 nie bierz nawet jak ktos Ci bedzie chcial sprzedac za 500zl.Kumpel mial mastiffa 16 z wedge'em i jezdzilo toto.Ale polamal 4mastify w ciagu pol roku i przesiadl sie na pitbulla.
Wszysto inne tylko nie mastiff on przy 100mm skoku jest za płaski a poza tym peka jak by był z plastiku. Ja smigam FR i połamałem 2 w ciągu miesiąca. Pierwszy raz na gusecie koło dampera - pęknięcie a teraz przy mocowaniu koła i zeby to jeszcze na spawie. Teraz DC zaproponowało mi wymiane syfa na inną rame może AKITA.
co wy pierdolicie.....miałem mastiffa przez rok, miałem z przodu załozonego juniora i jakoś wytrzymała 14miesięcy.......po czym poprostu zaczęła pękac.......jeżeli ktoś chce ramkę do jazdy po górach i lekkiego skakania to polecam...........wg8 nie może a napewno Ci zaproponują akitę....tak jak mnie i wielu innym oczywiście za pewną dopłatą
ja bym raczej tego nie bral mastiff nadaje sie do jezdzenia po lesie ale bez latnia oczywiscie mozesz na nim pofruwac ale wtedy dlugo ci nie poslyzy.Jak masz kaske to biez akite ze zdjecie wyglada na bardzo fajna ramke do dualu w sam raz pozdro
co do akity.....ramka nie tylko na zdjęciu fajnie wyglada.......na działanie też nie mogę narzekać....no i jak dla mnie to do akity to tlyko jakieś 2 półeczki :-)