Witam
Chodzi mi po głowie zeby sobie pomalowac ramke proszkowo badz amorka, ale jak wiadomo takie malowanie polega miedzy innymi na zapiekaniu wszystkiego w piecu :)w 200stopniach (chyba) i teraz wysówam pytanie czy wskutek tego procesu rama badz amorek moze doznac jakiegos osłabienia?? Ktos wie?? Albo znacie inny sposob na mocną powłoke lakiernicza coby sie od byle czego nie rysowała??
Ramie ze stali lub alu nic nie bedzie. W amorze moga sie uszkodzic pierscienie slizgowe i inne elementy, ktorych nie bedziesz w stanie ze srodka wymontowac.
zlecalem malowanie proszkowo roznych ******* nie raz. mozesz poprosic, zeby wygrzali ci w nizszej temperaturze (ja robilem w 150). dluzej wtedy to trwa, ale bedziesz mial spokoj na duszy.
To jak najlepiej malować amorka?? nie chce sam ale widziałem na pinku fajnego 66 pomalowanego a koleś by chyba nie ryzykował uszkodzeniem bebechów.. no i gdzie najlepiej pomalować ramkę w poznaniu?? i tanio??