Mój pierwszy dirt bike /wycena i komenty
ej no Ja piedole niewiem co można chciec za taką kase:P pierwszy rower.
Amor amor kupisz za 500 zeta a co reszta??? Uspawie sobie rame czy jaki ***? No jasne ja was rozumiem jakby był to rower na ramie kona z osprzętem XT to byście nic ciekawego nie pobluzgali najwyżej doczepibyście sie do dętek. Co za ludzie lol
Amor amor kupisz za 500 zeta a co reszta??? Uspawie sobie rame czy jaki ***? No jasne ja was rozumiem jakby był to rower na ramie kona z osprzętem XT to byście nic ciekawego nie pobluzgali najwyżej doczepibyście sie do dętek. Co za ludzie lol
http://www.pinkbike.com/photo/994730/ może kiedyś POD :P ??
Dziadas pisze:ej no Ja piedole niewiem co można chciec za taką kase:P pierwszy rower.
Amor amor kupisz za 500 zeta a co reszta??? Uspawie sobie rame czy jaki ***? No jasne ja was rozumiem jakby był to rower na ramie kona z osprzętem XT to byście nic ciekawego nie pobluzgali najwyżej doczepibyście sie do dętek. Co za ludzie lol
Kurwa, nie wiem po co wyskakujesz z takim tematem skoro bulwersujesz się że objeżdzamy Twój rower, który jest mocno przeciętny. Co 2 13-latek jeździ na dragu z suntourem jakimś i podobnym osprzecie.
Ten rower jest takim totalnym minimum do rozbudowy.
Rama nie jest najgorsza, dobrze że żeś pointa nie kupił :P
Piszesz o 500zł za amnor - to jest mało...;/ Jak na amor do skakania to jest mało. Minimum to DJ3 za 850zł po przecenie.
DZiadas[b/] mówiąc nie pracuje chodziło mi o lekka przenosne ktora dotyczy tego ze mulowato chodzi, a poza tym nie mow nic o pracy jak to bodajże nowy amorek a on mi na poczatku tez ladnie chodził ale zbiera brud jak odkurzacz i stopniowo to doczujesz mimo "przeróbek" typu olej
http://www.pinkbike.com/photo/838794/ ==> :)
wiem wiem spoko:) Point buhaha takiego syfu ani nie dotykam:P chyba wiesz jak wygląda sytuacja i nie każdy ma kase na swoje hobby a ja przy braku dochodu poskładałem taki rower. U mnie w okolicy mało kto ma chodzby pointa i to nie dlatego że niby sobie pomyślisz że wies:P nie wies bo w rybniku są zawody 4x tylko brak kasy! A co do łebków na dragach to sie ie dziwie konex <warszawa> "inny świat" rozumisz co chce powiedziec? no to pozdro dla ciebie:D
http://www.pinkbike.com/photo/994730/ może kiedyś POD :P ??
pierdzielicie za rama duza. ja jezdze na 19,5 <lol> i jakos dobrze mi sie jezdzi, moze nie jest to jakis miod ale jakos trzeba zyc, ale i tak w przyszłym roku zmieniam na mniejsza. wiec to ze jest duza to w niczmyn nie przeszkadza, jak sie nauczysz na takiej to jak sie przesiadziesz na mniejsza to bedziesz lepiej jezdzil
pozdro
pozdro
http://www.pinkbike.com/photo/5983663/
Dziadas pisze:wiem wiem spoko:) Point buhaha takiego syfu ani nie dotykam:P chyba wiesz jak wygląda sytuacja i nie każdy ma kase na swoje hobby a ja przy braku dochodu poskładałem taki rower. U mnie w okolicy mało kto ma chodzby pointa i to nie dlatego że niby sobie pomyślisz że wies:P nie wies bo w rybniku są zawody 4x tylko brak kasy! A co do łebków na dragach to sie ie dziwie konex <warszawa> "inny świat" rozumisz co chce powiedziec? no to pozdro dla ciebie:D
Nie przesadzaj... Różnica jest taka dlatego,że Warszawa jest dużo większa, jednak u nas jest wszystko ze 30% droższe - mówię o produktach sporzywczych na przykład. Czynsz, albo metr kwadratowy mieszkanai to pewnie już dla Was kosmos...:P Więc mimo tego ze jest więcej pracy (ale i tak nie każdy chce się jej podjąć bo nei każdego satysfakcjonuje. Ludziom się przewraca w głowie gdy skończą studia - stąd to bezrobocie) to u nas jest wszystko w stolicy w **** droższe...;/
I jeśli chodzi o Dragi to chyba 90% nastolatków w całej Polsce rozważa/marzy o tej ramie na początek. A duro, przez to że nie jest to taki zły amor w stosunku ceny do jakości.
A wiadomo,ze bez stałych dochodów ciezko sobie sprawiać sprzęt typu Norco, Orange, Santa Cruz, Karpiel,...itp.
Ja też jestem nastolatkiem - w przyszłym roku 18-stka, ale znalazłem prace sezonową w sklepie rowerowym i małymi krokami składam coraz to lepszy sprzet. Nawet za dużo nei korzystam ze wsparcia starych.
W wakacje sprzedając stary rower złożyłem rower na ramie Kona, z Pike-iem, Hayesami, wysokim osprzecie, jakieś XTR-y, XT i dlatego może mam takie spojrzenie na tego typu roweru. I złożyłem to za własną kaske, teraz będe miał jeszcze faniejszego fulla. Gratuluje że Tobie udało się złożyć nawet taki rower w takiej sytuacji jak piszesz, powodzenia. Jak na poczatki będzie dobrze, choc nie jest to nic specjalnego.
Kończe, bo już się rozpisuje za mocno...;]
Pozdro
taaa,od 360 amory pekają ???? cos mnie sie nie wydaje,raczej jak sie w ogóle nie dolatuje tak jak napisałeś,ale na pewno nie od 360'ek chyba,ze robisz 360 i niedolatujesz za każdym razem :)Xxsin pisze:o ile nie niedolatujesz przodem i nie walisz 360...
http://www.pinkbike.com/photo/1272512/
www.narzedziowiec.com.pl - rowerowe są !
www.narzedziowiec.com.pl - rowerowe są !
jasiek pisze:pierdzielicie za rama duza. ja jezdze na 19,5 <lol> i jakos dobrze mi sie jezdzi, moze nie jest to jakis miod ale jakos trzeba zyc, ale i tak w przyszłym roku zmieniam na mniejsza. wiec to ze jest duza to w niczmyn nie przeszkadza, jak sie nauczysz na takiej to jak sie przesiadziesz na mniejsza to bedziesz lepiej jezdzil
pozdro
Bo masz rower kompletnie nie do skakania..:p Ale też nie uważam że rama jest za duża, na wsyztskim da sie jezdzic. A na mniejszej i tak pewnie sztyca byłaby mocno wyciągnieta, tyle że rama krótsza...
Ja wolę trochę wieksze ramki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości