Jeba/ni narciaze!!!!!Smierc frajerom

elnariel
Posty: 488
Rejestracja: 16.09.2004 13:24:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Kontakt:

Post autor: elnariel »

We mnie też sie koleś rok temu wjebał i mi nowiutką deseczke Simsa przeorał :/
Kiera wtp (bmx) i borla 670mm (mtb) do opchnięcia
Zychu-wawa
Posty: 1290
Rejestracja: 02.01.2005 18:54:58
Kontakt:

Post autor: Zychu-wawa »

sam jezdze na snowboardzie i jezdziłem na nartach narciaze sa chamscy tylko jak sa to jakie strare dziadki( 45 55 lat)ale tez nie zawsze.... młodzi to raczej nie... ale dobze wiem ze snowboardzisci sa nie lepsi... poprostu sobie za duzo wyobrazaja... mysla ze jak maja deske i sa YO to wolno im wszystko.. nie raz SNB sa gorsi od narciazy...

a co do HC na nartach to zeczywiscie mało widziałes... narty to trudny i naprawde piekny sport i trzeba miec duzo doswiadczenia zeby cos pokazac.. a snowboard jest tak banalny jak podcieranie tyłka kazdy ***** potrafi jezdzic na snb i to wszystko tłumaczy jak nie jezdiłes wiee nan nartach i na snb to sie nie odzywaj

a co do tego co ci sie przytrafiło to widocznie zamulałes na stoku i jechałes 10km/h i zawalałes droge tyle... to wkurwia!!!
SPZREDAM STERY CHRS KINGA KOLOR CHROM UZYWANE CENA 300ZL GG4513876
Tryton
Posty: 283
Rejestracja: 29.04.2004 15:38:00
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Tryton »

Tassadar zagadzam sie absulutnie!!

Jezeli nie potrafisz dobrze jezdzic na desce to nie pakuj sie na strome trasy, bo tylko je psujesz.

No, ale i tak najbardziej wkurwiaja mnie pozerzy, (zarowno wsrod snowborderow i narciazy). W jezdzie na nartach i desce chodzi o przyjemnosc z jazdy, a nie o lansowanie sie.

Majsturbator weź, że się zastanow czlowieku co ty pier*****... a jak cie cos wkurwia to polecam nerwosol.
HARTKOR FAKKER
Majsturbator
Posty: 217
Rejestracja: 04.08.2005 22:38:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Majsturbator »

koniec tematu bo mi zaraz wentel opadnie
śmierc pozerom i komercji
Sebek Cross
Posty: 18
Rejestracja: 12.01.2006 00:44:01
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Sebek Cross »

Majsturbator A weż se płozy do roweru zamontuj...i pozamiataj narciarzy.Kurna-ludzie to mają problemy.
Zima hartuje!
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

Lol, tak nawiasem mówiąc stok narciarski to teren narciarzy, cokolwiek byś nie zrobił czy nie zroibił to i tak będzie Twoja wina...

Ja niedawno też o mało co nie wbiłem się w 3 osoby przy około 50 km/h, bo prułem w dół stoku i dołownie byłem na jego krawędzi pomiędzy narciarką a wyciągiem :/ W sumie babka kompletnie nie umiała jeżdizć i jechała jakby ją w dupe coś gryzło, wiec mogłem ją opierd.olić, że jeżdzi jak to i tamto, ale to by była moja wina jakbym w nią wleciał, bo to stok NARCIARSKI. Nie jesteś na swoim terenie, wiec uważaj, bo racji nie masz, a jak się coś stanie to konsekwencje mogą być masakryczne :/ Jak koles zrobił to złośliwie to zgadzam się że men.da z niego, ale jak inni piszą, nie wszyscy są tacy sami!
http://dhcyc.pinkbike.com
wd40
Posty: 1738
Rejestracja: 19.04.2004 14:34:49
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: wd40 »

dhcyc pisze:Lol, tak nawiasem mówiąc stok narciarski to teren narciarzy, cokolwiek byś nie zrobił czy nie zroibił to i tak będzie Twoja wina...

Ja niedawno też o mało co nie wbiłem się w 3 osoby przy około 50 km/h, bo prułem w dół stoku i dołownie byłem na jego krawędzi pomiędzy narciarką a wyciągiem :/ W sumie babka kompletnie nie umiała jeżdizć i jechała jakby ją w dupe coś gryzło, wiec mogłem ją opierd.olić, że jeżdzi jak to i tamto, ale to by była moja wina jakbym w nią wleciał, bo to stok NARCIARSKI. Nie jesteś na swoim terenie, wiec uważaj, bo racji nie masz, a jak się coś stanie to konsekwencje mogą być masakryczne :/ Jak koles zrobił to złośliwie to zgadzam się że men.da z niego, ale jak inni piszą, nie wszyscy są tacy sami!

Zgadzam sie w 100% - ty w ogole nie powinienes byc na stoku NARCIARSKIM. Normalnie jest tak, ze na stok maja wstep tylko narciarze i snowbordzisci, piesi, rowerzysci i osoby na sankach moga miec inne drozki i jesli sie wypierdoliles to jest tylko twoja wina. Czy jadac rowerem na autostradzie bedziesz mial pretensje (o ile przezyjesz), ze w koncu ktos sie w ciebie wpierdoli? Pewnie tak, bo moja dupa najwazniejsza i nic mnie nie obchodzi... Jakies wychowanie bezstresowe czy co?
krawiec
Posty: 409
Rejestracja: 21.04.2004 15:44:11
Lokalizacja: KaeRKa
Kontakt:

Post autor: krawiec »

Tryton pisze:Jezeli nie potrafisz dobrze jezdzic na desce to nie pakuj sie na strome trasy, bo tylko je psujesz.
<hahaha>
back in da game...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości