Niedokrecone kolo i bach...
mnie i tak sie bardziej podobal filmik z Keyrą.... :] http://www.thatvideosite.com/0-0-0-0-0.html - link tu nie wiem czy wszyscy widzieli :] mnie bardziej zrył psychikę niż tamten...a co do tego kolesia ... to po prostu mial pecha bo ja do bunnego tez bym kasku specjalnie nie zakladal ;/
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=40069
3443576
3443576
dziekuje już jest dobrze :)Paul pisze:MadziaH jak z doświadczenia, to współczuje...
Mnie uratował dobry słuch, który mówił, że coś tu dziwnie trzaska i to na pewno nie jest spowodowane kamieniami :/
Ale intergral to podstawa bezpieczeństwa rowerzysty.
Wspaniałym przykładem jest kolega z filmu.
Magda od Mongoosa
Mojemu koledze zdarzyło sie coś takiego tylko że pękł stary bomber (z1 czy coś w tym stylu). Też poleciał na twarz. Pociął se warge od środka, wykruszył 3 zeby i lekko se czoło rozwalił. Najlepsze było że jak czekaliśmy na karetke to on się stresował skąd weźmie kase za bombera (to był bomber KOXXa)
Ja to bym jeszcze tavotu dodał...
http://www.thatvideosite.com/view/1535.html <lol352857238956> :D:D:D
LoL
http://tiny.pl/tsb2 <= JumP
http://tiny.pl/t6cd
http://tiny.pl/tsb8 <= BikE
http://tiny.pl/tsb2 <= JumP
http://tiny.pl/t6cd
http://tiny.pl/tsb8 <= BikE
-
- Posty: 942
- Rejestracja: 08.06.2005 16:51:35
- Lokalizacja: POZNAŃ STREET RIDER
- Kontakt:
Mialem podobna glebe.
Przeskakiwalem z manuala patyk ustawiony na ceglach, dosyc wysoko bylo, przez wyrwaniem roweru juz zaczol mi przod opadac, ale i tak przeskoczylem, tylko ze spadlem na przod i przez kiere lot, nie zdazylem rok wytawic, ale naszczescie bylem w orzechu i spadlem jakos bokiem na bark i glowe, naszczesie kask mnie uratowal, bez niego tez bym nie wstal, potem dlugo mnie bark bolal, myslem ze mam cos zlamanego, bylem w szpitalu na przeswietleniu...
ale teraz wszystko dobrze, tylko lekki uraz na psychice, ale uraz juz tez prawie wyleczony :D
Ale mam juz doswiadczenie... :)
Przeskakiwalem z manuala patyk ustawiony na ceglach, dosyc wysoko bylo, przez wyrwaniem roweru juz zaczol mi przod opadac, ale i tak przeskoczylem, tylko ze spadlem na przod i przez kiere lot, nie zdazylem rok wytawic, ale naszczescie bylem w orzechu i spadlem jakos bokiem na bark i glowe, naszczesie kask mnie uratowal, bez niego tez bym nie wstal, potem dlugo mnie bark bolal, myslem ze mam cos zlamanego, bylem w szpitalu na przeswietleniu...
ale teraz wszystko dobrze, tylko lekki uraz na psychice, ale uraz juz tez prawie wyleczony :D
Ale mam juz doswiadczenie... :)
Lubie przeszkody,ktore nie byly budowane z mysla o jezdzie na rowerze
STREET to tylko BMX
STREET to tylko BMX
-
- Posty: 422
- Rejestracja: 09.07.2005 17:33:35
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
nie no, ja tez sie przekonalem ze gowniana oska na zacisk z przodu moze byc neibezpieczna. Koło mi poprostu wpadlo jak cos swirowalem na manualach i na szczescie przy paru km/h zdazylem w tyl sciagnac.
A wczesniej skakalem na hopach ;\ jakby odpadlo wtedy to nei wiem. Ale ff mialem. Teraz tylko boxxer i sztywna oś
A wczesniej skakalem na hopach ;\ jakby odpadlo wtedy to nei wiem. Ale ff mialem. Teraz tylko boxxer i sztywna oś
Pawel M.
Fotka: http://www.pinkbike.com/photo/827159/
www.hardcore-glogow.prv.pl
Fotka: http://www.pinkbike.com/photo/827159/
www.hardcore-glogow.prv.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości