dartmoor czy dragstar
ja bym brał dartmora alee dragstar i dartmor ma swoje plusy i minusy
drag na pewno bardziej sprawdzony i wytrzymaly to jest pewne w 100% ale za to jest za długi zlekksza
dartmor moim zdaniem ma naprawde dobre geo czego drag nie ma. Troche zblizone do a-ganga. Ramka zwrotna lekka. Ale nie ma takiej pewnosci co do wytrzymaloasci..
Ale mimo to bierz DARTMORA
drag na pewno bardziej sprawdzony i wytrzymaly to jest pewne w 100% ale za to jest za długi zlekksza
dartmor moim zdaniem ma naprawde dobre geo czego drag nie ma. Troche zblizone do a-ganga. Ramka zwrotna lekka. Ale nie ma takiej pewnosci co do wytrzymaloasci..
Ale mimo to bierz DARTMORA
dla mnie drag tym lepiej sie zachowuje im lepszy amor
kumpel /jego rower dalem w poprzenim poscie/ mial kolejno rst dj'a i monstera... na rst nie bylem w stanie go wyrwac nawet nie na manuala, wyrwac wogule O_O nie zeby przypadek osobniczy - nikt nie mogl nawet wlasciciel :|
potem z djem bylo no ok ale bez rewelki, na manuala jakos tam wchodzil bunnego sie robilo i ok
a teraz z monsterem to cudo jest :) niby 5.5kg z przodu a latwiej sie wyrywa niz z poprzednimi amorami :)
kumpel /jego rower dalem w poprzenim poscie/ mial kolejno rst dj'a i monstera... na rst nie bylem w stanie go wyrwac nawet nie na manuala, wyrwac wogule O_O nie zeby przypadek osobniczy - nikt nie mogl nawet wlasciciel :|
potem z djem bylo no ok ale bez rewelki, na manuala jakos tam wchodzil bunnego sie robilo i ok
a teraz z monsterem to cudo jest :) niby 5.5kg z przodu a latwiej sie wyrywa niz z poprzednimi amorami :)
http://bodzio.pinkbike.com/
Dokładnie jak powiedział konex, to jest kwestia gustu.
Chociaż ja się przesiadłem się z draga 16'' (i tego rozmiaru nie polecam) na amstaffa 14'' i różnica w rozmiarach jest znaczna, rower jest zrywniejszy, łatwiej się wyrywa go do manuala (na dragu ni cholere nie mogłem tego zrobić [tez miałem tam rst], a na mniejszej ramie praktycznie sam wychodzi). A mały nie jestem => 183 cm. Jeśli masz więcej niż 190 to bierz 16'' bo drag jest kosmiecznie długi nawet w porównaniu z innymi ramami w tym samym rozmiarze.
Jesli chcesz coś sprawdzonego (i na czym jeździ połowa Polski) to bierz draga (14''), bo sporo wytrzyma. Ale osobiście bym wybrał dartmoora. Bo ma lepsze geo i ta nowa wersja sprawia wrażenie solidnej.
Chociaż ja się przesiadłem się z draga 16'' (i tego rozmiaru nie polecam) na amstaffa 14'' i różnica w rozmiarach jest znaczna, rower jest zrywniejszy, łatwiej się wyrywa go do manuala (na dragu ni cholere nie mogłem tego zrobić [tez miałem tam rst], a na mniejszej ramie praktycznie sam wychodzi). A mały nie jestem => 183 cm. Jeśli masz więcej niż 190 to bierz 16'' bo drag jest kosmiecznie długi nawet w porównaniu z innymi ramami w tym samym rozmiarze.
Jesli chcesz coś sprawdzonego (i na czym jeździ połowa Polski) to bierz draga (14''), bo sporo wytrzyma. Ale osobiście bym wybrał dartmoora. Bo ma lepsze geo i ta nowa wersja sprawia wrażenie solidnej.
[url=http://slopestyle.pl]Slopestyle.pl[/url] - [b]Magia rowerowej ekstremy[/b]
ku**a ludzie co wy tak przezywacie, jakies pytanie, pie*****nie sie, od zawsze dragstar to była potęga, od zawsze rama najlepsza, nie tylko w tym przedziale cenowym ale ogolnie po prostu zajebista rama.
Dragstar jest juz na rynku 3 czy 4 lata, przypadków połamanych dragów jest na prawde nie wiele a np. pointów czy innych chadziajstw połamanych jest po prostu mnóstwo i zwróćcie uwage ze pointy łamią sie ze sztywniakami a dragi przy 150 i wiecej skoku albo przy jakis kosmicznych dropach czy niedolotach.
Dragstar jest cenowo po prostu bez konkurencyjny, jedyna rama z malowaniem (o jego estetyce nie mowie bo to kwestia gustu) nie tak jak point czy inny syf najtanszy lakier mat i nic wiecej.
Ludzie sie czepiają o długi tylni trójkąt, bo to jedyne do czego mozna sie przyczepić.
Gdyby dragstar kosztował 900 zł 90% forum by mówiło ze to zajebista rama i ma wyje***e malowanie, taka prawda.
Fakt, nieda sie ukryc ze dragstar jest oklepany, mi osobiscie żygac sie chce jak widze dragstara. Sam mialem draga 14' od miesiaca jestem posiadaczem umf :]
Ludziom sie drag źle kojazy bo jest tani i duzo małolatow na nim jeździ, sam osobiście znam kolesi ktorzy wlasnie na dragach z osprzętem wartym 10 razy tyle co ta rama robią taki wymiot że szczeka na ziemi, odpierdalają 360, one touche, i jakies kosmiczne kombosy z roznymi trikami, z pewnością widząc takie wyczyny na dragu zmieniłaby sie opinia o nim wśród dzianych kolesi którzy gardzą wszystkim co nie nazywa sie santa cruz.
tak więc dragstar, dragstar i jeszcze raz dragstar. żygam juz dragstarem... nie zmienia to faktu ze rama po prostu zajebista :]
Dragstar jest juz na rynku 3 czy 4 lata, przypadków połamanych dragów jest na prawde nie wiele a np. pointów czy innych chadziajstw połamanych jest po prostu mnóstwo i zwróćcie uwage ze pointy łamią sie ze sztywniakami a dragi przy 150 i wiecej skoku albo przy jakis kosmicznych dropach czy niedolotach.
Dragstar jest cenowo po prostu bez konkurencyjny, jedyna rama z malowaniem (o jego estetyce nie mowie bo to kwestia gustu) nie tak jak point czy inny syf najtanszy lakier mat i nic wiecej.
Ludzie sie czepiają o długi tylni trójkąt, bo to jedyne do czego mozna sie przyczepić.
Gdyby dragstar kosztował 900 zł 90% forum by mówiło ze to zajebista rama i ma wyje***e malowanie, taka prawda.
Fakt, nieda sie ukryc ze dragstar jest oklepany, mi osobiscie żygac sie chce jak widze dragstara. Sam mialem draga 14' od miesiaca jestem posiadaczem umf :]
Ludziom sie drag źle kojazy bo jest tani i duzo małolatow na nim jeździ, sam osobiście znam kolesi ktorzy wlasnie na dragach z osprzętem wartym 10 razy tyle co ta rama robią taki wymiot że szczeka na ziemi, odpierdalają 360, one touche, i jakies kosmiczne kombosy z roznymi trikami, z pewnością widząc takie wyczyny na dragu zmieniłaby sie opinia o nim wśród dzianych kolesi którzy gardzą wszystkim co nie nazywa sie santa cruz.
tak więc dragstar, dragstar i jeszcze raz dragstar. żygam juz dragstarem... nie zmienia to faktu ze rama po prostu zajebista :]
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 09.06.2004 22:51:01
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
co z tego ze dragstar jest super wytrzymały(to prawda) ale ma zjebane geo i długi jest nie trojkat tyko rura od mufy do rury podsiodlowej dartmor ma duzo lepsze. To strasznie pierdoli jego zwrotność. A on raczej jest poczatkujacy wiec nie bedzie latal jakis mega hop. Wiec stary zostaw sobie dartmora a jak go polamiesz czy cos chociaz watpie w to to pomyslisz wtedy nad inna ramka. Ale radsze ci sie uczyć na dartmoze mi na dragu sie tylko dobrze robilo buunego. Jak mialem 150 z przodu to te geo bylo duze lepsze to wtedy juz cos dawalo.
jeśli dobrze Cie zrozumialem chodzi Ci o dlugosc rury od mufy do zacisku podsiodlowego, czyli to od czego ustala sie rozmiar ramy. Jakim cudem sama ta długość ma wpływać na 'zwrotność' ramy? nie rozumiem, przeciez to dlugosc 'przodu' i trojkata wplywa bezpośrednio na zwrotność a nie wysokosc tej rury, jesli ona by wplywala to dajac wyzej siodlo spadalaby nam zwrotnosc ramy :DDareko pisze:co z tego ze dragstar jest super wytrzymały(to prawda) ale ma zjebane geo i długi jest nie trojkat tyko rura od mufy do rury podsiodlowej dartmor ma duzo lepsze. To strasznie pierdoli jego zwrotność.
jedyne gdzie mozna znaleźć przewagę 13' nad 14' to to ze jak ktos nie potrafi dobrze banego i czesto zachacza dupą o siodlo to 13 to lepsze rozwiązanie.
Pozatym mówiąc ze przez to ze drag jest 14' a dartmoor jest dostepny 13' drag ma zjebane geo to mowisz o wiekszosci ram dirt/street, z tego co sie orientuje 90% streetow to wlasnie rozmiary 14 bądź 14'5 czy góra 15, 13' jest stosunkowo mało i wiekszosc ludzi jezdzi wlasnie na 14.
Tak wiec nie zgadzam sie ze dlugosc rury od mufy do zacisku w dragu jest za duza a tym bardziej nie uwazam zeby wpływała ona na jego 'zwrotność'
EDIT: a swoją drogą zajebisty bike, Dareko :D tylko siodlo bardziej pasuje wlasnie do draga:P
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości