EH głupia dyskusja co lepsze. Jezeli masz trochę techniki to każda rama długo wytrzyma. Wiadomo na sztywniaku nie robi się pewnych rzeczy typu dropy z garaży bo to każda rama po pewnym czasie pęknie. A jak isę nie umie jeździć to nie ma różnicy czy to cro mo czy alu bo i tak wszystko da się poąłmac bez problemu. A ze spawanie to nie ejst tak ze za 0.5l bo róznica między alu a stalą polega na tym zę alu trzeba spawac w osłonie z gazu argonu i dlatego drogo bo nie każdy ma taka spawarke. A jak masz rame za 1500zł cro mo to wątpie zębyś dał byle gosciowi do pospawania zęby CI tylko obżygał rame spawem też trzeba zapąłcić swoje....
Ale głupi temat :| przeciez to zalezy od konstrukcji i jakości materiałów oraz wykonania.
Chociaż teraz cromo się ruszyło gary fisher robi coś streetowego podobno. A cromo wcale nie musi być ciężkie ;) jak chcesz dobrą ramkę to nie patrzysz na wagę bo możesz odchudzić to w innych częściach roweru np. koła, opony. ale czy streetówka z cromo co ma 13-16kg to dużo :| jakieś poronione odpowiedzi udzielacie
da rade na 18 kg rowerze ale na pewno przyjemniej jezdzi sie na takim 15kg. i po co CI kupowac opony wazace 1.5kilo? a ramka crmo wcale nie musi byc ciezka, taki sub nowy wazy mniej wiecej tyle co moj alu dangerous majk.
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
spoko, teraz zaczna pojawiac sie powoli lekkie ramki cro-mo... jak zostalo to powiedziane jasno w innym watku, tendecja jest taka, ze rowery beda coraz lzejsze a mocne zarazem. technologia idzie do przodu, XXI wiek w koncu mamy :P