"Gdzie jest Nemo(ero)???"

motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

A teraz na poważnie .. Dlaczego mnie Nemero wku...

Otóż:

Przed feriami postanowiliśmy z kolegami ze wybierzemy sie do M.Campu. Jak to w takich sytuacjach bywa problemem był transport, i załatwiania szły dośc trudno. Poznałem jednak w tym czasie XXsina. Pogadaliśmy, opowiedziałem mu o planach wyjazdu.

Jakież było moje ździwienie gdy wróciłem do domu i przeczytałem na GG wiadomość od Nemero:

"Hej, organizuje z moim teamem wyjazd do campu. Jak będa miejsca to moze będziesz mógł sie zabrać"

Oczywiscie spraw dość intrygująca, tym bardziej ze po rozmowi wynikło ze Nemero pytał sie o kazdy szczegół bo sam nawet nie wiedział gdzie jest Monkey Camp.

W końcu po kilku dniach okazało się, że wyjad jest pewny na 100%, że jedziemy z jego ojcem i tutaj uwaga "VW Transportem 3,6 V6" no to sobi myśle piknie.

No i ułozyłem sobie cały czas i ferie własnie pod wyjazd który miał sie odbyć w pierwszy tydzien ferii a dokłądnie to nawet juz w weekend przed nim.

Nagle na kilka dni pred wyjazdem okazało się, że jakaś pilna sprawa wypadła ojcu Nemera i wyjazd przeniesie sie o tydzien do przodu. No cóż myśle sobie ... mogło sie zdarzyć. Przeżyje.

Po kilku dniach dostaje wiadomość, że

"Mój team woli jednak jechać na Twister Cup do Słowacji bo sam chyba przyznasz ze jechanie do Czech 350 km tylko do basenu z gąbkami to paradoks"

Pomine to ze Nemero nie rozumie znaczenia słowa PARADOKS. Pogadałem z oboma członkami tego teamu i jakoś nie wykazywali zbytniej chęci jechania na Twister Cup :)

Potem Nemero powiedział ze wyjazd do campu odbędzie sie jeszcze pod koniec ferii.

Ale ja w tym momecie sprawe olałem.

Po feriach spytałem go czy był na Twister Cup albo w m.Campie. W odpowiedzi usłyszałem.

"No niestety nie mogłem bo nabawiłem sie kontuzji. Samochód mi przejechał po palcach"

I w tym momecie umarłem, zdałem sobie sprawe ze całe to gadanie z tym dzieciakiem było jedną wielką farsą. Dam sobie ręke obciąć ze on nawet ani razu nie wspomniał ojcu o wyjeździe do campu czy na Twister. A jeżeli wspomniał to odrazu dostał odmowe. Jednak zeby być fanych to dalej ściemniał mi i 2 lub 3 innym osobą.

Innymi słowy zrobił nas w *****. Wkuriwło mnie to tym bardziej, że to ja załatwiłem całą sprawe organizacyjną. Ja dzwoniłem do Czech i rezerwowałem nocleg. Ja drukowałem mapy Hradec Kralove zeby nie trzeba ich było kupować. Gadałem ze ludźmi w hostelu przedstawiając się swoim IMIENIEM I NAZWISKIEM. A na końcu wykreciłem im wała.

Ciekawe co zrobie jak zechce sobie pojechac tam we wakacje jak juz zrobie prawko ??

Podsumowując:

Po mojej przygodzie z Nemerem nie mam dla niego szacunku. Zrobił w ***** mnie i inne osoby ze swojego teamu. Gdyby odrazu powiedział

"Tatuś sie nie zgodził"

to bym znalazł jeszcze ze trzech innych chętnych z samochodem.


Napisałem to zeby ktoś nie mówił, ze jestem modem a sobie jeżdze po biednym Nemerku bez powodów.

Amen
ExIsT
Posty: 658
Rejestracja: 02.09.2004 18:06:16
Lokalizacja: Krakow--->NH
Kontakt:

Post autor: ExIsT »

wynika z tego ze gruby frajer z nemo
http://www.pinkbike.com/photo/893261/
gg:1442499
benq
Posty: 34
Rejestracja: 19.07.2005 03:58:47
Kontakt:

Post autor: benq »

no coz rodza sie ludzie parapety takie jak nemero
jasiek
Posty: 630
Rejestracja: 25.10.2004 15:48:35
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jasiek »

motomysz to rzeczywiscie masz prawo być wq.urw.ionym na Nemerona <lol> Nieźle Cie wystawił. No ale na przykładzie ofiary "nemero" mamy przykład co robi z czlowieka za duzy lans i chęc bycia fajnym i wszechwiedzącym, wiedząc niewiele.
Nemero, przecholował granice "oceniania częsci po zdjęciu" i dlatego się po nim jeździ. ALe niestety dużo osób na tym forum własnie tak robi :(
NIE JEŹDZIŁEŚ NA CZYMŚ, WIĘC NIE PISZ!!

pzdr
Jasiek
http://www.pinkbike.com/photo/5983663/
mongol dh
Posty: 224
Rejestracja: 19.04.2005 01:06:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: mongol dh »

hahahahahahaha, słuchajcie, Nemero miał opis na gg wtey co żekomo był w Monkey (bo tak mówił Kollbiemu): "raczej robiłem backflipki na rowerku" czyli on tam jednak był, tylo poprostu nikt go tam nie widział !!
MadCow
Posty: 1671
Rejestracja: 13.06.2004 22:13:57
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: MadCow »

Taa, bekflipki na rowerku w manki kampku gdzie pojechal wlasnym samochodzikiem audikiem a8 a rowerek wyslal samolocikiem.

Zdrabniamy sciemki nemerka
mikael
Posty: 1143
Rejestracja: 22.06.2004 18:18:56
Lokalizacja: Kraków!
Kontakt:

Post autor: mikael »

nie to ejgo rower pojechał audikiem ( sam!) a on sie wysłał samolotem ( żeby było bardziej oryginalnie)
mongol dh
Posty: 224
Rejestracja: 19.04.2005 01:06:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: mongol dh »

buahahahahahahahahahahahahahahahaha
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

Żal mi tego człowieka ;(
tadzio-krk
Posty: 632
Rejestracja: 22.12.2005 10:03:26
Kontakt:

Post autor: tadzio-krk »

Nemero 21:57:25 2006-02-27
Weź mnie nie rozśmieszaj :)jezdze na snowboardziej 8 lat :)jak zaczynałem to NIKT w polsce nie jedził z dzieciaków :) tylko dorośli i to raz na rok sie widziało ^^^ i umiem wiecej niz wszyscy raz do kupy wzięci :) i nie wierze ze wszystko na desce skaczesz ^

Nemero 21:57:39 2006-02-27
jak ktoś jeździ lepiej niż ja na desce to USZANOWANIE :)

szczerze to ja do Nemero nic nie mam ale czasami mnie to w nim wkurza takie przechwalki jak wyzej =/
mikael
Posty: 1143
Rejestracja: 22.06.2004 18:18:56
Lokalizacja: Kraków!
Kontakt:

Post autor: mikael »

to z tą deską to ja nie mam pytań:DD o matko, niee..pszepraszam, ide zmienić bielizne
MadCow
Posty: 1671
Rejestracja: 13.06.2004 22:13:57
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: MadCow »

Mwhaahahahah, chyba pojde za przykladem Majkela.
Tomasz-DH
Posty: 148
Rejestracja: 24.12.2005 22:25:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Tomasz-DH »

Ja też do nemera nic nie mam ale tak samo mi sie chwalił z deską itp. ze backflipa robi itp. i tez słyszałem ta opowieść o wyjeździe i zrobił kilka osób w *****, ale to nie moja sprawa, nie przepadam za nim czasami sie da z nim wytrzymać ale mówie czasami bo do lasku praktycznie nie jeździ a czemy ( chyba sie boi ) ale walic to, jeśli mówi coś sęsownego to go słucham jak nie to mysle o czymś innym, <lol2> jest nawet taki sobie czasami. Team ma fajny strona wypasna itp. kumple xxisn i wosu wypaśni ich to sie nie da nie lubić ale na byczka czasem szkoda uszu. Fajna stronka sporo sie napracował *** szacunek *** nie mam nic do niego pozatym ze za bardzo sie przechwala i odrazu wie kto ma racje oczywiście on ale to ****.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości