Nie kupujcie u tadek30 !!!

Stanik
Posty: 595
Rejestracja: 13.11.2005 13:52:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Nie kupujcie u tadek30 !!!

Post autor: Stanik »

Kupiłem w lipcu zeszłego roku u użytkownika allegro tadek30 amortyzator SR Suntour DURO D. Wczoraj złamałem w nim dolne golene wiec napisałem do niego o gwarancje. Napisał mi że gwarancja wogole nie bedzie rozpatrzona poniewaz nie obejmuje uszkodzen mechanicznych. No to niby co ma obejmować lakier?? Dzisiaj moj tata gadał z nim przez telefon, powiedzial ze mozemy mu wysłać amora ale on i tak reklamacje odrzuci. Już lepiej dopłacić paredziesiąt złotych i kupić w najbliższym sklepie rowerowym. Zobaczy sie co bedzie dalej.
http://sstanikk.pinkbike.com/album/Freeride/
Hope
Posty: 1553
Rejestracja: 19.08.2005 03:58:29
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Hope »

Tak to jest jak sie duzo wymaga od amora za 200zł....

Wez to wyjeb do smieci i kup jakias stara M bedziesz zadowolony ;]
GAAP
Posty: 435
Rejestracja: 05.12.2004 09:04:14
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: GAAP »

Stanikjakbyś wysłał to i tak by ci niewymienili!! takich rzeczy niewymieniają bo musleli by co 2 wymienić dolenie
Stanik
Posty: 595
Rejestracja: 13.11.2005 13:52:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Stanik »

chyba tak zrobie tego sobie powiesze na ścianie i kupie jakiegos starego marcoka do października
http://sstanikk.pinkbike.com/album/Freeride/
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

Stanik pisze:Napisał mi że gwarancja wogole nie bedzie rozpatrzona poniewaz nie obejmuje uszkodzen mechanicznych. No to niby co ma obejmować lakier??

W Polszcze masz 3 dystrybutorów SUNTOUR'a. R&P Pawlak z Poznania (dystrybutor Shimano) i Bikershop z Krakowa. Trzecim jest pan "Tadek30". Mam nadzieje ze nic tutaj nie przekręciłem.

Pan Tadek odrzuca gwarancja z oczywistego powodu. Mianowcie on musiałby pokryć koszty wymiany widelca na nowy. Ponieważ Polacy jako jedyny naród na świecie bardzo upodobali sobie Duracze i uzywają ich dosłownie do wszystkiego, gdyby pan Tadek respektował każdą gwarancję juz dawno by zbankrutował.

Osobiscie uważam, że jezeli jeździłeś na Duro na prawde ostro, to generalnie nie masz moralnych praw do ubiegania sie o uznanie gwaracnji, gdyz widelec za 300 zł nie moze być uzywany do 3ride'u bo nie takie jego przeznaczenie.

Idźmy dalej, jeśli odeślesz widelec do pana Tadka, to on jest w tym momencie rzeczoznawcą. On ocenia czy peknięci powstało na skutek winy materiału czy na skutek Twojej winy.

Przy rocznym widelcu praktycznie nie ma mowy o wadzie materiału, musiała by ona sie ujawnić duzo duzo wczesniej.

Teraz co do reklamacji i moich rad:

1) Złóż zgloszenie reklamacyjne, jeżeli rzeczywiscie Duro pękło samo z siebie - OPIS JE !! Jezeli wyjebałeś w drzewo zawsze możesz kłamać, ale uwazam ze nie masz do tego moralnego prawa.

Pan Tadek jako dystrybutor-rzeczoznawca ma 14 dni aby udzielić Ci pisemnej odpowiedzi. Musi napisac argumentacje odrzcenia zgłoszenia.

W tym momecie, masz kilka możliwosći. Albo olać sprawę albo sie odwołać od decyzji, przy odwłoywaniu od decyzji musisz jednak użyć stosownych argumentów. (Cały czas zakładam, że widelec pękł sam a nie, że wyczesałeś w drzewo - pamietaj jednak ze zmęczenie materiału to nie wada konstrukcjyna - stąd moje wczesniejsze dygresja na temat tego w jaki sposób użytwkowałes widelec).

Ja swego czasu kupiłem DURO E za grubno ponad 500zł i przy świadkach wyjebałęm przez amortyzator, który po małym skoku (miał 2 miesiące) poporstu sie rozkraczył a ja znalazłem sie 10 metrów od roweru. Reklamowałem je w R&P Pawlak i odrzucili gwarancję. Odwołałem sie piszac takie pismo:


******* TRESĆ PISMA ********


Dotyczy: zgłoszenia reklamacyjnego nr 009/09/2005 z dnia 16.05.2005 r. oraz protokołu
reklamacyjnego z dnia 20.09.2005r.

Przedmiotowy protokół reklamacyjny wskazuje, że widelec amortyzowany SR SUNTOUR DURO E 130mm uległ uszkodzeniu wyniku nieszczęśliwego wypadku. Pragnę państwa poinformować, że przedmiotowy wypadek miał rzeczywiście miejsce i był skutkiem awarii (pęknięcia przedmiotowego amortyzatora).


Ponieważ zamierzam dochodzić swoich praw na drodze sądowej proszę o niezwłoczne przedstawienie dokumentu potwierdzającego wykonanie niezbędnych badań technicznych związanych z certyfikacją na znak
bezpieczeństwa „B”.

Pozwolę sobie przypomnieć, że zgodnie z ustawą o certyfikacji (ustawia z dnia 3 kwietnia 1993 r. o badaniach i certyfikacji (Dz. U. Nr 55, poz. 250, z 1994 r. Nr 27, poz. 96 oraz z 1997 r. z późniejszymi zmianami oraz ROZPORZĄDZENIA RADY MINISTRÓW z dnia 9 listopada 1999 r. w sprawie wykazu wyrobów wyprodukowanych w Polsce, a także wyrobów importowanych do Polski po raz pierwszy, mogących stwarzać zagrożenie albo służących ochronie lub ratowaniu życia, zdrowia lub środowiska, podlegających obowiązkowi certyfikacji na znak bezpieczeństwa i oznaczania tym znakiem (Dz. U. z 2000 r. Nr 5, poz. 53) a w szczególności artykuł 12 ust.,1, oraz artykułu.13a. oraz wykazu wyrobów podlegających obowiązkowej certyfikacji, zgodnie z przywołanym rozporządzeniem rady ministrów.


Pozwolę sobie dodać, że „Przedsiębiorca, który wprowadził do obrotu wyroby podlegające oznaczaniu znakiem bezpieczeństwa, a nie oznaczone tym znakiem, wyprodukowane niezgodnie z wymaganiami stanowiącymi podstawę przyznania prawa stosowania tego znaku lub nie posiadające dokumentu dopuszczającego do obrotu, a także nie spełniające wymagań stanowiących podstawę do wydania tego dokumentu, jest obowiązany wpłacić do budżetu państwa kwotę stanowiącą 100% sumy uzyskanej ze sprzedaży zakwestionowanych wyrobów.


W wypadku przedstawienia stosownego certyfikatu będziemy wnioskować o badania potwierdzające zasadność uzyskania tegoż certyfikatu zgodnie z obowiązującymi procedurami i normami PN-EN.


Jest to oczywiście droga ostateczna, dlatego po raz wtóry proponują ugodę tj. zwrot kwoty wydatkowanej na zakup przedmiotowego amortyzatora.


********** KONIEC PISMA ***************

Odpisano mi, że nie znam sie na prawie w Polsce (tutaj bym sie kłócił), ale amortyzator mi wymieniono.

Proponuje Ci postąpić tak jak zrobiłem to ja.

Sformułowanie "przedmiotowy" zostało po raz pierwszy uzyte przez nich i tutaj ma jedynie wyraz ironiczny.

Pozdrawiam i życze powodzenia w walce o wymiane widelca. Radze tez przestać udawać ze Duro to widelec do skakania.
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

Ja nigdy nie umiałem pisać lol Ale o to tu właśnie chodzi, jak się to czyta to jasne że nie ma się do czynienia z głupkiem napalonym na następny amortyzator ;D Normalnie dreszczyk emocji lol
http://dhcyc.pinkbike.com
czaju
Posty: 586
Rejestracja: 16.03.2006 22:49:41
Kontakt:

Post autor: czaju »

normalne jak złemales dolne golenie to tylko twoja wina. Zawadziles o drzewo, zaliczyles dziobaka?? Nawet marczok by tego nie wymienil. Zadne uszkodzenia mechanicze nie sa uwzgledniane na gwarancji
bikerwashere
Posty: 350
Rejestracja: 29.05.2005 02:40:57
Kontakt:

Post autor: bikerwashere »

nie pisz zeby nie kupowali dla mnie to bezsens... ja u niego kupowalem u niego kasete do radia aby moc podpiac discmana w aucie i wszytsko bez problemow... koles jest okej to nie jego wina ze go rozjebales.

Edit: Robisz tylko kolesiowi zla opinie, pomysl zanim cos napiszesz... myslisz ze np manitou na dorado wysttawia gwarancje?? wystawia ale tylko od fabrycznych uszkodzen, jak sam cos z nim zrobisz to zostanie uznana tylko ze wzgleduu na wadliwosc materialu. 6000 idzie sie jebac a przy tym santurze za 350 to pfffffffff daj spokoj
Giant Reign
Stanik
Posty: 595
Rejestracja: 13.11.2005 13:52:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Stanik »

Napisałem mu tylko że pękł, nie napisał gdzie, jak itp. On odrazu odpisał ze i tak nie uzna. I nie walnąłem w zadne drzewno ani nie walnąłem ostro na przód.
http://sstanikk.pinkbike.com/album/Freeride/
Jozan
Posty: 2296
Rejestracja: 06.08.2005 20:46:26
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Jozan »

czaju on niczego nie uznaje :}
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=2071386 SPRZEDAM !
GG:1560098
johny
Posty: 1984
Rejestracja: 04.05.2005 03:41:47
Lokalizacja: Ząbki obok Warszawy
Kontakt:

Post autor: johny »

motomysz hehe super, naprawde dobre
my movies --> http://johnyproductions.pinkbike.com/channel/Johny-Productions/
Inur
Posty: 1985
Rejestracja: 25.04.2004 11:49:41
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Post autor: Inur »

na swiecie jest gora kilkanascie firm rowerowych (i to na ogol bardzo malych) ktore wymieniaja KAZDA uszkodzona czesc obojetnie czy bylaby to wina uzycia pily do metalu czy ekstremalnej jazdy na rowerze. takie czesci tez na ogol objete sa dozywotnia gwarancja i kosztuja fortune, a na dodatek wcale sie nie lamia, wiec producent nie ma co wymieniac. duro to popularne gowno, a jesli ktos wmawia sobie ze to amortyzator do skakania, a potem marudzi ze po roku mu pekl i gwarancji mu nie uznali to jest dla mnie ******. kup sobie panie korby middleburna za 1300zl to bedziesz mogl marudzic jesli po 5 latach ci sie wyrobia ale gwarancje i tak ci uznaja, ale na litosc boska nie pieprz ze taka tragedia ci sie z duro stala :| suntour to nie duncon ze wymieniaja niemalze kazda uszkodzona rame w okresie gwarancyjnym
www.trialshop.pl
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

INUR - co do rozejbywanie drogicz częśći ..

padł mi ostatnio suport X-type w korbach Race Face Diabolus .. i wyobraź sobie, ze nie ma gwarancji.

Na korby jest 25 lat (tzw. gwarancja wieczysta) ale nie obejmuje ona ŁOŻYSK i TARCZ ZEBATYCH :)


============================================


A moje zdanie nadal jest jedno .. zareklamuj .. jak oddali reklamacje .... pociśnij mu pismem odemnie .. założe sie ze nie robił badań ;)
MaxDamageDA
Posty: 6082
Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: MaxDamageDA »

J/W

Nie rob kolo dupy panu tadkowi , gowno kupiles gowno masz i nie narzekaj na sprzedawce...

Wywale zaraz topic bo burdel robi.

Edit: Nie wywale bo szkoda pracy motomyszy ;>

Moto - przekopiuj to pismo i zaloz topic w ogolnych i sie go przyklei, bedzie wzor pisania pism reklamacyjnych - przydatna sprawa.
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

MaxDamageDA pisze:gowno kupiles gowno masz i nie narzekaj

Max... nie każdego stać na amortyzator za 10 000 zł.

EDIT: To pismo zgodnie z paragrafami w nim zawartymi odnośi sie tylko do amortyzatorów. Pozatym jak kazdy będzie tak pismo pisał ... to za tydzień nic z tego nie będzie.

EDIT2: Proponuje poporstu zablokować jak kazdy "wyczerpany" temat. :)

Pozdrower :)
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

EOT :)
MaxDamageDA
Posty: 6082
Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: MaxDamageDA »

Max... nie każdego stać na amortyzator za 10 000 zł

Ja nie mowie ze ma go byc stac, ale jak kupuje gowno to niech od niego nie wymaga.
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości