mam pytanko jak połamać ramę.... jast to rama z alu 7005 .. muszem ją połamać bo jest do dupy i jest raz juz spawana przy główce... a jak ją połamie to starzy mi kupią nową ramke spec. p3....ha??
wez jebnij duzego dropa to peknie ( tak z 10m :P ) a tak na serio to katuj wez ja jebnik pozadnie mlotkiem czy cus nie wiem bo nie chcialem lamac specialnie :D
Lol, żle go zrozumieliście. Koleś chyba nie jest debilem żeby połamać wraz z ramą i samego siebie :) Teoretycznie zanim rama pęknie powinny pojawiać więc małe pęknięcia, ale jak raz porządnie w cos przyjebiesz, to może rąbnąć bez ostrzeżenia. Jest to troche niebezpieczne i ja bym wolał na rowerze wtedy nie być... nie łąduj nic dużego, jeżdzij poprostu na rowerze bez tłumienia, zarzucaj tyłem i takie jakieś...
kup jak najcieńdzy brzeszczot i ponacinaj troche rame przy główce albo przy tylnim trójkącie będze bezpieczniej :D no i gdzes na hopy i załątwione, przyjdzesz do domu niosąc rower tylko zrób to tak zeby nie było widac ze to nacinaleś!!
przywiąż ramę tylnim trójkątem do grubego drzewa
a przez główkę ramy przewiąż grubszą linę i drugi koniec zawiąż do haku auta..i cała pyta na przód:> pęknie coś napewno(oby nie drzewo:P)hahaha
ps.jak pęknie główka to sprzedaj ją motomyszowi bo on chce kupić taką(temat niżej)
a nie mozesz po prostu przyje.bac rowerm o drzewo?? zdejmij tylne kolo zamachnij sie i tylnim trojątem kóry jest najsłabszy walnij mocno w drzewo.. pęknie na łączeniu podsiodłowej z tylnim trójkątem potem załóż kolo i jedż spokojnie do chaty... ja bym tak zrobił...
a na czym polega ta beznadziejność, skoro nie możesz jej rozwalić, to się nie przejmuj , speclialized nie ucieknie, a szczeże to uważam że jest do niczego, jeśli ci bardzo zależy to się rospędź i zeskocz z czegoś bardzo mocno zażucająć bokiem albo robiąc "90" powinno pęknąć
ja pier... czy wy wogle sobie zdajecie sprawe z tego co wy mowicie??!! jaki jest sens rozwalania ramy na sile?? czy wy sobie stawiacie za punkt honoru rozwalenie ramy? myslicie ze jak czegos nie rozwalicie jestescie kiepscy? po co ci spec skoro tej nie potrafisz zepsuc co wskazuje na to ze ci wystarcza. a jezeli geo nie takie czy cos no to chyba nie musisz jej rozwalac tylko sprzedaj i kup inna. a moze chodzi tu o lans?? specialized - kultowa firma, droga, fajnie bylo by miec ramke taka zeby wygladac jak pros. Ludzie wam to sie totalnie we lbach pokielbasilo i zmielilo. to co teraz sie dzieje z calym swiatem rowerowym to jakas paranoja. coraz wiecej lanserow a coraz mniej ludzi ktozy to kochaja. koniec.
Pomysl z malymi nacieciami wydaje mi sie dobry. A tak wogole to moim skromnym zdaniem lamanie ramy na hama to szczeniactwo (bez obrazy). Niektorzy pracuja cale wakacje zeby zarobic nawet na "beznadziejny sprzet"... Ja na twoim miejscu oddal bym ja komus, a rodzicom powiedzial, ze polamalem i sprzedalem na zlom (ale do niczego nie namawiam)
wez recznik obwin nim rame przy glowce, ale nie za grubo - tylko tak, zeby po udezeniu nie bylo sladu mlotka - pierdzielnij mlotkiem z calej sily. voila