chopy na dorotce sa zrownane z ziemia, mozesz przyejchac na borowa do dg, na wapiennik do strzemieszyc(northshory i pare chopek), na ostrowach w strzemieszycach tez jest spoko
A ja mam problem i licze na zrozumienie z waszej strony . Dzisiaj jeżdziłem trochę u nas w strzemieszycach , nic szczególnego parę małych hopek i kładek ( takie dla początkujących ). Spotkałem tam pewnego typa który twierdzi że 24 - tego organizuje pieszy maraton , a on jest z jakiegoś tam domu kultury i jemu się to wszystko podoba i chciałby abyśmy się tam też zorganizowali (w lesie) tego 24-tego . Problem jest w tym że ten typ chce porozmawiać o tym z nadleśnictwem . Osobiście uważam że jest to jakaś prowokacja bo las przez ostatnie pare lat się diametralnie zmienił i parę drzewek ubyło . Chodzi mi głównie o to nadleśnictwo jak oni by zareagowali na tą " dewastacje " jak by nie było . Kiedy w czasie rozmowy koleś spytał s w końcu czy my to wszystko zrobiliśmy odpowiedziałem że to " skrzaty " ;) Jak macie jakiś pomysł to napiszcie bo typ bedzie chciał się umówić i kusi nawet jakąś telewizją , co mi to akurat lata koło ...
A ja mam problem i licze na zrozumienie z waszej strony . Dzisiaj jeżdziłem trochę u nas w strzemieszycach , nic szczególnego parę małych hopek i kładek ( takie dla początkujących ). Spotkałem tam pewnego typa który twierdzi że 24 - tego organizuje pieszy maraton , a on jest z jakiegoś tam domu kultury i jemu się to wszystko podoba i chciałby abyśmy się tam też zorganizowali (w lesie) tego 24-tego . Problem jest w tym że ten typ chce porozmawiać o tym z nadleśnictwem . Osobiście uważam że jest to jakaś prowokacja bo las przez ostatnie pare lat się diametralnie zmienił i parę drzewek ubyło . Chodzi mi głównie o to nadleśnictwo jak oni by zareagowali na tą " dewastacje " jak by nie było . Kiedy w czasie rozmowy koleś spytał s w końcu czy my to wszystko zrobiliśmy odpowiedziałem że to " skrzaty " ;) Jak macie jakiś pomysł to napiszcie bo typ bedzie chciał się umówić i kusi nawet jakąś telewizją , co mi to akurat lata koło ...
i czy wogóle istnieje coś takiego jak legalizacja takiej trasy po fakcie ( jej powstaniu ) , bo moim zdaniem nie , jeżeli zgoda leśnictwa będzie to co , mi to śmierdzi z daleka , no dalej jak myślicie