[Myślenice] 8.07.06 kto bedzie??
[Myślenice] 8.07.06 kto bedzie??
tak jak w temacie...dzień: sobota, miejsce: góra Chełm-parking, godzina: od 9 00. kto będzie. bede ja z jednym kumplem napewno. moze ktos wiecej ale nie obiecuje. pozdro for all
WWW.WFSPORT.PL
Z kirowcami to jest dziwna sprawa...
Kiedyś mieliśmy PKSa do Myślenic i zależało nam by nim jechać (następny był za godzinę), ale kierowca za ****** nie chciał nas w wpuścić. Mówie, żę na pewno jest miejsce w bagażniku, albo z tyłu autobusu. Obiecałem mu, że zapłacimy 10 zł od roweru, byłeby nas wziął. Gdy facet to usłyszał, powiedział "ładujcie się! do tyłu". Podszedłem zapłacić za bilety, a kolo policzył normalny kurs po 4,50.... Chyba zapomniał, o tej małej "łapówce"
:D:D:D
Kiedyś mieliśmy PKSa do Myślenic i zależało nam by nim jechać (następny był za godzinę), ale kierowca za ****** nie chciał nas w wpuścić. Mówie, żę na pewno jest miejsce w bagażniku, albo z tyłu autobusu. Obiecałem mu, że zapłacimy 10 zł od roweru, byłeby nas wziął. Gdy facet to usłyszał, powiedział "ładujcie się! do tyłu". Podszedłem zapłacić za bilety, a kolo policzył normalny kurs po 4,50.... Chyba zapomniał, o tej małej "łapówce"
:D:D:D
ja bylem w czwartek i mimo iz w w nocy ze srody na czwartek bylo oberwanie chmury i zajebista ulewa jak nam powiedzieli kolesie przy wyciagu, to nie jezdzilo sie zle. Na poczatku bylo slisko i blotnisto ale potem zaczelo wszystko przesychac i chociaz nadal bylo troche slisko i troche blotnisto to jezdzilo sie calkiem zajebiscie;]
-
- Posty: 441
- Rejestracja: 14.10.2005 19:47:14
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
pepikDH^ Nie radze, kiedyś tam byłem dzień po deszczu i było do dupy, po 2 zjazdach miałem dość bo taplanie sie w blocie zamiast porządnego zjezdzania jakos mnie nie jarało... Ale sprawdzalem prognoze pogody dla Krakowa i przez kolejny tydzień ma nie spaść ani jedna kropla deszczu- za jakies 3 dni bedzie ok, a jesli nie bedzie padać przez tydzień to będzie bosko
pozdro
pozdro
http://wojtekkrk.pinkbike.com/ -> zapraszam :)
wojtek1506no i byłem:P jestem przyzwyczajony do rzeźni błotnej i driftingu na moich przytartych oponkach:D pozatym że pierdolnełem babke za stolikiem na dole tak że poleciała w krzoczki z 3metry i złapałem dwa snejki(pozdro dla ogromnego pana bikera którego imienia nieznam niestety-dzięki za łatkę i dętkę) to i tak było spoko:)kilka rolek papieru toaletowego i woda z rzeczki oraz czyste ciuszki na przebranie sprawiły że kierowca PKS'u mnie wpuścił do autobusu.Pozatym było wpizdu ludzi w myślenicach,jakiś festyn był czy coś i jak wracałem z 3 kilową nadwagą błotną to sie na mnie patrzyli jak na kosmitę,niewiem co w tym złego że byłem troche brudny:P oni sie chyba w probówce urodzili<lol>
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości