nasi ojcowie gotowali lancuch w loju i mieli spokoj na rok ale oni nie wieziweli ze rower jest do latania w lesie w extremalnych warunkach....ja myje karcherem i potem oliwie a jak nie masz karchera to ropa pedzelek i jedziemy
najlepiej olejem do lancuchow, jeszcze lepiej do lancuchow rowerowych;) np. cos z finish line, pedrosa itp. olej do silnikow jest za rzadki i srednio sie nadaje, wiem ze ludzie uzywaja oleju do pil lancuchowych...
http://www.chaser.nazwa.pl/galeria - wejdz i dodaj swoje zdjecie :)
Płyn do czyszczenia silikow wymiata, uzywałem co prawda w czyszczeniu koparki ktora byla ostatnio czyszczona na jesien 2005 :) i nie pozostalo ani troche smarow ;]