możesz zawsze zmodyfikować damper i amortyzator żeby nie miały tłumienia tak jak w takim serialu co policja na rowerach śmiga, że jak mocno kucniesz i się ugnie zawieszenie to cię wystrzeli do góry :D albo z bunny hopa...
pacz ja Ci to wytłumacz w punktach wiec popatrz a na 100% jutro juz bedziesz umiał. To wiec tak podkrec wszyskie srubki w rowerze i sprawdz czy jakby co kiera Ci nie odpadnie jak to zrobisz to juz masz 50% trudu za sobą :). Potem jedz jedz jedz jedz jedz i wskocz bunny hopem na kraweznik nie zachaczajac tylnym kołem i widzisz juz umiesz :)
a zeby ne robic nowego tematu to sie tutaj spytam... otoz mam taki problem, ze jak mam wskoczyc na schody (ze 3-4) to jakos mi sie udaje... ale jak mam wskoczyc na takiejsamej wysokosci murek to juz mi sie nie udaje... co z tym zrobic?
na świecie nie ma złych ludzi, tylko czasem wina brak... [url]http://tiny.pl/tds8[/url]
cwicz cwicz cwicz :] inaczej sie nie da bo im wiecej probojesz tym masz wieksza szanse ze ZALAPIESZ o co chodzi, ja tak robie i w koncu dostaje takie oswiecenie nagle i robie hehe
wybijaj się wcześniej. ciężko doradzić tak nie widząc co robisz źle ale to jest bardzo częsty błąd więc statystycznie rzecz biorąc moja rada ma duże szanse byś odpowiednią.
ja nie mogłam się nauczyć bunnego nawet jak analizowałem filmiki le jak zobaczyłem na żywo jak kolega to robi to za 2 dni już umiałem bez roblemu (nie wysoko ale umiem) teraz to tylko zostało mi szlifowanie tego tricku aż będę na ławki wskakiwał ale ogólnie nie jest to trudne do nauczenia >>> trzeba podglądać z bliska innych i próbować samemu aż do skutku a nie siedzieć przed kompem najlepiej sobie kupić jakiegoś lekkiego sztywniaka np author a-gang a nie jakiś sywski full i to jeszcze dla początkującego ... zaczyna się tylko na sztywniakach