Coś na zalaną tarcze.....
Coś na zalaną tarcze.....
Zalałem tarcze olejem...oczywiscie przez przypadek ale odczułem to dopiero przy hamowaniu...olej oczywiscie odstał sie do klocków...póki co odtłuścilem to wszystko i wypaliłem klock co jeszcze mozna zrobić.....?
http://www.pinkbike.com/photo/2138053/ - Ride !
Mam taki sam problem :| Zalałem mojego avidka bb5 Pentrusiem coś jak Wd40. Znaczy nie ja tylko mój starszy :| Piukał na jakąś śrube ale było duże ciśnienie i mi tarcze pochalało :| Ale przecież nie zabije tatusia... Jak nieda się nic zrobić to powiedział że daje mi kase na klocki i tarcze...
No więc próbowałem przecieranie klocków papierem ściernym... dalej tarcze przemyłem szmatką nasączoną bęzyną ekstrakcyjną iii troche pościerałem tarcze jeszcze papierem ściernym... widac poprawe delikatną... Ale to nie jest to samo co było na poczatku. I teraz moje pytanie czy wypalanie w piekarniku coś da? Polecił mi to jeden znajomy... Żebym wypalił klocki w pierkarniku. A tarcze oblał benzyna ekstrakcyjną i podpalil... wtedy tłuszcz ten się wypali... Który z tych sposobów byście polecili.
Jeszcze ktoś mi mówił żebym tylko klocki wypalił i nic już nie ruszał złożył to iii docierał z górek.. 20 zjazdów i hampel jak nowy...
Dziekuję za wszystki porady...
No więc próbowałem przecieranie klocków papierem ściernym... dalej tarcze przemyłem szmatką nasączoną bęzyną ekstrakcyjną iii troche pościerałem tarcze jeszcze papierem ściernym... widac poprawe delikatną... Ale to nie jest to samo co było na poczatku. I teraz moje pytanie czy wypalanie w piekarniku coś da? Polecił mi to jeden znajomy... Żebym wypalił klocki w pierkarniku. A tarcze oblał benzyna ekstrakcyjną i podpalil... wtedy tłuszcz ten się wypali... Który z tych sposobów byście polecili.
Jeszcze ktoś mi mówił żebym tylko klocki wypalił i nic już nie ruszał złożył to iii docierał z górek.. 20 zjazdów i hampel jak nowy...
Dziekuję za wszystki porady...
http://www.pinkbike.com/photo/1036276/
Moja dziewczynka w nowym ubranku ^^
Moja dziewczynka w nowym ubranku ^^
Mi jak sie zasyfiła tacza smarem to tak (może zadziała):
1. Rozpuszczalnik i szorować tarcze husteczkami higienicznymy (mi wyszła cała paczka na tarcze)
2. Klocki tak samo
3. Woda + mydło i umyć klocki
4. Do piekarnika
5. Pozwtóżyć czynność numer 3
6. Powtużyć czynność numer 4
I to tyle:D
1. Rozpuszczalnik i szorować tarcze husteczkami higienicznymy (mi wyszła cała paczka na tarcze)
2. Klocki tak samo
3. Woda + mydło i umyć klocki
4. Do piekarnika
5. Pozwtóżyć czynność numer 3
6. Powtużyć czynność numer 4
I to tyle:D
http://www.pinkbike.com/photo/1404538/
http://tiny.pl/937z allegro
http://tiny.pl/937z allegro
ja mialem ten rpoblem 2 razy i niewktorzy mowia ze sie nic nie da zrobic.... a wiec mowie jak zrobilem ja...
sciagnalem tarcze i przejechalem ja dosyc dokaldnie papierem sciernym o szorstykosci ok 800 z obu stron... nastepne zagotowalem wode i zalaem tarcze na jakies 5 min. Wysuszylem i przejechalem wszystko benzyna ekstrakcyjna... to samo z klockami! wszystko dziala pieknie:D na obozie u skury 2 razy tak mialem i dzialalo;]
sciagnalem tarcze i przejechalem ja dosyc dokaldnie papierem sciernym o szorstykosci ok 800 z obu stron... nastepne zagotowalem wode i zalaem tarcze na jakies 5 min. Wysuszylem i przejechalem wszystko benzyna ekstrakcyjna... to samo z klockami! wszystko dziala pieknie:D na obozie u skury 2 razy tak mialem i dzialalo;]
http://tiny.pl/x3f5 <= zapraszam
gg# 4036285
gg# 4036285
dobre pytanie, kiedys czyscilem amor, troche oleju kaplo na tarcze i zonk. probowalem z plynem do mycia naczyn, benzyna, pilnikiem i nic. pomyslalem - co zniweluje tluszcz, przeciez jak wracam z warsztatu to rece zawsze myje proszkiem do prania. sprobowalem z klockami, potem umylem i tarcze i splukalem woda. O PANIE...!!! strasznie halasuje pare minut ale zbiera lepiej, tak mi sie wydaje, a nizeli przed tym zalaniem. kiedy przestaje halasowac przestaje tez tak ostro hamowac, ale hamulec juz nie jest zatluszczony.
a co do piekarnika, acetylenu i roznego takiego rodzaju wypalanie to tylko klockow szkodzi - MATERIAL SIE OSLABIA. okladzina wam kiedys cala wypadnie i tyle bedzie :P
pozdro
a co do piekarnika, acetylenu i roznego takiego rodzaju wypalanie to tylko klockow szkodzi - MATERIAL SIE OSLABIA. okladzina wam kiedys cala wypadnie i tyle bedzie :P
pozdro
http://tiny.pl/42t5
^ Allegro - Zapraszam ^
^ Allegro - Zapraszam ^
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 19.08.2006 20:25:31
- Lokalizacja: Zgierz/koło Łodzi
- Kontakt:
-
- Posty: 1373
- Rejestracja: 22.06.2005 20:04:12
- Lokalizacja: Szczecin gg:8609293
- Kontakt:
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 28.06.2006 22:20:32
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
lo.... zeby umyc tarcze trzeba użuc Ludwika do naczyń.. i tyle ...odkrecic tarcze. polac ludwikiem wyszorowac szcztka jakas , najlepiej do zebów i wypłukac i wytrzec... ot cała mecja....
z klockami gorzej... jednak na poczatku trzeba zrobic to samo co z tarcza a pozniej polac benzyna i podpalic, nastepnie uzyc w miare drobnego papaieru sciernego.. i tyle.. ja juz miałem zalanego hampla wiele razy :P
z klockami gorzej... jednak na poczatku trzeba zrobic to samo co z tarcza a pozniej polac benzyna i podpalic, nastepnie uzyc w miare drobnego papaieru sciernego.. i tyle.. ja juz miałem zalanego hampla wiele razy :P
ACid in the sky :() Zły plan nie jest dobry :)
u mnie też sprawa pomyślnie się zakończyła w niedziele popołudniu :)
Zrobiłem to tak:
Tarcze nie odkręcałem bo nie chciało mi się bawić tylko dokładnie umyłem wodą z mydłem szczoteczką do zębów(jakąś starą :)) później przeleciałem papierem ściernym jakim tam miałem nie pamiętam grubości wiem że był dość gruby bo innego niemiałem :| I to na tyle z tarczą teraz klocki.
Pierw umyłem je wodą z mydłem później papierem ściernym potraktowałem później zalałem wrzącą wodą na 10 min później znów papierem ściernym i do roweru. Zjazd z górki 5 razy na hamulcu i wsio ok :) To naprawde da się zrobić :) Trzeba tylko chcieć. To na tyle pozdro i dzięki za pomoc.
bikerman i sory że Ci się w topic wwaliłem ale niechciałem robić śmietnika i zakładac nowego tematu :) Sry :)
Zrobiłem to tak:
Tarcze nie odkręcałem bo nie chciało mi się bawić tylko dokładnie umyłem wodą z mydłem szczoteczką do zębów(jakąś starą :)) później przeleciałem papierem ściernym jakim tam miałem nie pamiętam grubości wiem że był dość gruby bo innego niemiałem :| I to na tyle z tarczą teraz klocki.
Pierw umyłem je wodą z mydłem później papierem ściernym potraktowałem później zalałem wrzącą wodą na 10 min później znów papierem ściernym i do roweru. Zjazd z górki 5 razy na hamulcu i wsio ok :) To naprawde da się zrobić :) Trzeba tylko chcieć. To na tyle pozdro i dzięki za pomoc.
bikerman i sory że Ci się w topic wwaliłem ale niechciałem robić śmietnika i zakładac nowego tematu :) Sry :)
http://www.pinkbike.com/photo/1036276/
Moja dziewczynka w nowym ubranku ^^
Moja dziewczynka w nowym ubranku ^^
ja tez mam problem :/ dotknalem tarcze przez przypadek palcem i po jakims czasie przestalo hamowac , tarcze umylem plynem do mycia naczyn potem benzyna i pod wode klocki wrzucilem na 3 godziny do benzyny potem plynem do mycia naczyn i przypalilem z 15 sek nad kuchenka i przejechalem papierem sciernym i dalej nie hamuje nic :P
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości