Napinacz , UZYWASZ TEGO??
Napinacz , UZYWASZ TEGO??
Hej mam pytanie odnośnie napinaczy, jeżdzę w dircie/streecie i zastanawiam się nad sensem używania napinacza, tzn. sens oczywiście jest, zapewnia to niespadanie lancucha. Ostatnio jezdzilem z truvativem chainguide, i gdy nie udalo mi sie wskoczyc na jakis murek itp. to napinacz ktory wystawal caliem sporo uderzal razem z rockringiem o murek i sie wbijal w rame a w dodatku bez przestawienia go na swoje miejsce nie dalo sie jezdzic gdyz za bardzo byl docisniety do zebatki i rockringu. po tych wydarzeniach stwierdzilem ze nie ma sensu sobie niszczyc ramy i wycialem fragment blachy tak ze rama nie stala na jego drodze, przenioslo to kolko w gore o jakies 3-4 cm, czyli caliem sporo, ale mimo to zdazalo sie dobic go na murku, az w koncu go zdialem i powiem wam ze juz nie mam takowych problemow, poza tym iz zdaza sie ze gdy jade na najmniejszej zebatce z tylu czyli lancuch jest na maxa luzny (a skrucilem go ile sie tylko dalo) to podczas wskakiwania zdaza sie ze spadnie. przczyna dobijania napinacza moga być koła 24" oraz mala zebatka 32 zeby z malym rockringiem 32 zeby e.13 tak wiec przerwa miedzy zebatka a kolem jest spora i napinacz zostaje dobijany. i teraz zastanawiam sie czy w ogole jest sens uzywac napinacz do streetu (czasem troche trialu) i po prostu zniesc jakos ze czasem lancuch spadnie. badz znalesc taki napinacz ktory bedzie mial na maxa wyniesione kolko w gore
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 29.07.2004 21:58:00
- Lokalizacja: Oława
- Kontakt:
-
- Posty: 333
- Rejestracja: 11.11.2005 11:03:52
- Lokalizacja: Elblag
- Kontakt:
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 19.08.2006 20:25:31
- Lokalizacja: Zgierz/koło Łodzi
- Kontakt:
ogólnie napinacz w hardtailu niema sensu, ewentualnie jak ci spada jak jedziesz do przodu to możesz dać przerzutkę a jak do tyłu możesz dać taki jak jest u mnie na foto roweru, dzięki temu że jest mocowany do ramy znajduję się tam gdzie koło i nie ma szans nim o nic zahaczyć.
napinacz jest potrzebny kiedy masz z tyłu amortyzacje i łańcuch się w dużym stopniu rozciąga.
napinacz jest potrzebny kiedy masz z tyłu amortyzacje i łańcuch się w dużym stopniu rozciąga.
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=22&t=74297
-
- Posty: 942
- Rejestracja: 08.06.2005 16:51:35
- Lokalizacja: POZNAŃ STREET RIDER
- Kontakt:
ja nie uwazam iz w hardtailu nie potrzebny napinacz, moze i napinacz nie koniecznie ale te dwa rockringi musze miec, bo jak jest tylko jeden i robie 180-ke to lancuch spada mi bardzo czesto, a single speed odpada, bo jak bede chcial na tylnym kole poskakac to sie zajebe, a jak w dluga traske to to samo, a gdzie ja pm socho dostane w anglii?? ps. jak jest mocowany ten wewnetrzny rockring bo na zdjeciach nie widac
Tassadar - takiej zmyslnej konstrukcji to ja na pewno nie bede uzywal ;)
no wypatrzylem tez : kona cowan chain device :) jak jeszcze tylko dorwe ja na 32/34 zeby to bedzie super bo na razie widze ze wszedzie tylko na 36/38, zaloze tylko te dwa rockringi i gorne kolko, co wy na to??
Tassadar - takiej zmyslnej konstrukcji to ja na pewno nie bede uzywal ;)
no wypatrzylem tez : kona cowan chain device :) jak jeszcze tylko dorwe ja na 32/34 zeby to bedzie super bo na razie widze ze wszedzie tylko na 36/38, zaloze tylko te dwa rockringi i gorne kolko, co wy na to??
http://dynuel.pinkbike.com
albo z innej strony powiem wam ze najlepiej jest walnac sobie dwa rockringi, tylko problem pojawia sie z zamontowaniem tego drugiego (wewnetrznego) albo trzeba miec go mocowanego na te mniejsze (blizej osi suportu) srobki, ktorego praktycznie chyba nie da sie dostac, badz miec specjalne podkladki ktore wejda na ta grobsza czesc srobki do rockringa, i zrobi przerwe ze ten oto rockring nie bedzie zawadzal o lancuch
http://dynuel.pinkbike.com
Bierzesz zwykłe śruby, podkładki i nakrętki i po problemie. Może nie jest to estetyczne ale działa. Ja mam 2 rockringi (oba z korb rpm'a) i nie pamiętam kiedy mi spadł łańcuch ostatnio, nie wiem czy wogole spadł kiedyś a latam też po górach itp. Napinacz zawsze sie może zaciąć albo z niego też Ci sie wyślizgnie łańcuch, a tu poprostu nie ma co sie stać.
Miałem kiedyś rockring mocowany w miejsce małej zębatki w korbie, ale to samoróbka made by my qmpel. Ten wewnętrzny nie musi być gruby ani nic wystarczy zeby tylko blokował łańcuch i nie pozwalał mu zlecieć.
Peace
Miałem kiedyś rockring mocowany w miejsce małej zębatki w korbie, ale to samoróbka made by my qmpel. Ten wewnętrzny nie musi być gruby ani nic wystarczy zeby tylko blokował łańcuch i nie pozwalał mu zlecieć.
Peace
dynuel wewmetrzny rokring mozesz mioec na jakims krzyzaku (jak np. pmsocho) ale na tyle krotkim, zeby nie wystawal poza rockring. msyle, ze jak napiszesz do goscia od pmsochoc, zechcesz takie cso bez miesjca na rolki od to wystruga bez problemu
http://tnij.org/dcpitbull
fast enough to get there, slow enough to feel here... bike
fast enough to get there, slow enough to feel here... bike
Opcja Maek'a jest najlepsza, wystarcza dwa rockringi, tylko wlasnie do zamontowania tego drugiego potrzebuje powyzej opisane podkladki, a niestety jestem w anglii i tutaj dostep do takich rzeczy jest bardzo ograniczony, czy ktos z was moglby zalatwic takowe?? a ten wewnetrzny rockring w pm socho jest wlasnie montowany na pojaku ktory wchodzi pomiedzy support a rame czy po prostu jest dokrecany do korby z uzyciem takich podkladek, moze oni by mogli takie zalatwic, bo chetnie bym kupil pare takich, na wszelkie wypadek wiecej niz jeden komplet
greenman - w streecie na filmach tak maja kola 26" (sam mam 24) maja dwa hample, ale przezutke to maja tylko jedna ! zreszta kto w dh lub streecie jezdzi z przednia przezutka?
greenman - w streecie na filmach tak maja kola 26" (sam mam 24) maja dwa hample, ale przezutke to maja tylko jedna ! zreszta kto w dh lub streecie jezdzi z przednia przezutka?
http://dynuel.pinkbike.com
http://pmsocho.com/html/index.htm
wewnetrznr rockring trzyma sie na pajaku,. ktory montuje sie miedzy miske a rame
wewnetrznr rockring trzyma sie na pajaku,. ktory montuje sie miedzy miske a rame
http://tnij.org/dcpitbull
fast enough to get there, slow enough to feel here... bike
fast enough to get there, slow enough to feel here... bike
Nie bierz roackringow pm socho do streetu... jak je zdejme to te 2 gowna poprzecinam flexem... wystarczy ze raz spadniesz to masz na dobre 15 min roboty zeby te gowna wyprostowac... mam to w dupie robie sobie ss i zakladam roackring e.13 i nei ma bata wdety zeby cos sie stalo... tyle ze to drogie... fuck... ale nic.. moze inni maja mniej problemow z roackringami pm socho mnie te 2 okragle gowna dobijaja... juz nawet lancuch nei spada bo jest zcisniety przez to ze sa tak powykrzywiane... :/ masakra ale rob co chcesz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości