Przestroga!! Ubierac kaski...
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 19.08.2006 20:25:31
- Lokalizacja: Zgierz/koło Łodzi
- Kontakt:
-
- Posty: 208
- Rejestracja: 27.08.2006 21:30:51
- Lokalizacja: Prudnik
- Kontakt:
jak wiecie lub nie ja mam już parę latek i parę latek mam rower. Najbardziej parszywe jest to, że moje najgorsze gleby po których nie mogłem chodzić, czy samodzielnie wstać były podczas takiej lajtowej jazdy do miasta, bez skoków itd albo jadąc po prostej drodze, gleby w górach, ternie zawsze kończyły się względnie dobrze. A właśnie w miejscach gdzie się tego nie spodziewałem miałem najgorsze gleby. Mój kolega wrócił z gór i pod domem padł na ziemię, prędkość była tak mała, że spd się nie wypięły i babcie ściągnęły mu buty (buty zostały z pedałami - polewałem z tego) i zabrało go pogotowie, wstrząs mózgu itd (kask był na kierownicy). Rower to super sprawa, ale kurczę można się łatwo pozamiatać.
Tak napisał Daniel ku przestrodze :)
Tak napisał Daniel ku przestrodze :)
Zadowoleni klienci i dobre ceny ...
www.rowerowy.com
... na maile odpowiadamy zawsze
www.rowerowy.com
... na maile odpowiadamy zawsze
A tam piszecie, ze kretyn. Polowa z was wogole obsrala by sie przy jakich kolwiek schodach. A hamilton to nie jest kretyn? Taki styl na bmx nie jezdze w ochraniaczach. Bmx sa starsze od mtb oni wymiataj od 20 lat i zadko maja ochranicze. Natomiast respkt dla goscie bo spadl no z kurde kilku m na plaksie i to na bmx.
Ssij pento
Daniel całkowicie sie z tobą zgadzam, miałem kiedyś wypadek wracajac z pierwszych zawodów 4x w rybniku...chyba 2004rok pięknie sobie jade zmeczony , za autobusem, wiadomo 0 oporów, autobus hamuje, a ja myśle kurdeco za dałn (kierwoca) zaczyna chamowac-miasto nieznane ulice nieznane... wychechalem z prawej strony autobusu, tylko zdążyłem zobaczyć te trójkaciki na jezdzni( ustąp pierszeństwa??) wyjechalem i usłyszałem pisk opon , pomyślałem -kurw.a znowu będzie wypadek...
walneło mnie uno, dostałem głową w łączenie dachy z szybą, na farta miałem orzecha zamontowanego na głowie, z regóły nosze go przy kierownicy, albo przy plecaku.
po całym zajściu zobaczyłem slad gumy z łączenia dachu z szybą na kasku... był około 1cm od skroni, bez kasku pękłaby mi czaszka a tak to nic wielkiego mi sie nie stało, tylko małe odrapania...
z regóły kask zakładałem tylko przy dużych hopach... teraz mam go zawsze na głowie. ostatnio zaprzestałem procederu noszenia kasku, ale sie opamiętalem i dalej jezdze w moim kochanym orzechu
KURW.A UBIERAĆ KASKI I REKAWICZKI, EW OCHRANIACZE!!!!!!!!!
walneło mnie uno, dostałem głową w łączenie dachy z szybą, na farta miałem orzecha zamontowanego na głowie, z regóły nosze go przy kierownicy, albo przy plecaku.
po całym zajściu zobaczyłem slad gumy z łączenia dachu z szybą na kasku... był około 1cm od skroni, bez kasku pękłaby mi czaszka a tak to nic wielkiego mi sie nie stało, tylko małe odrapania...
z regóły kask zakładałem tylko przy dużych hopach... teraz mam go zawsze na głowie. ostatnio zaprzestałem procederu noszenia kasku, ale sie opamiętalem i dalej jezdze w moim kochanym orzechu
KURW.A UBIERAĆ KASKI I REKAWICZKI, EW OCHRANIACZE!!!!!!!!!
kupie
prawą klamkę do julii/deore/lx-hydra
przewód tył do julii/shimano!
gg 5732171
prawą klamkę do julii/deore/lx-hydra
przewód tył do julii/shimano!
gg 5732171
Co za *****!!!! Przeciez w takim wypadku podstawa sa ochranaicze/kask!!!
a-gang popieram twoje zdanie co do tych ludzi!!! ja mieszkam w malej wsi no i jest nas tu 2 co jeździ w kaskach kumpel i ja jeźdizmy w full face'ach raz że jeździmy DH a dwa ze to bezpieczeństwo większe jesst. No i też jechaliśmy sobie z kumplem a wszyscy ludzie sie smieja i mowia ze to mamy kaski na motor ale wiesz w tej miejscowosci sa ludzie zacofani;P Aha ja wam opowiem przygode jaka sie przytrafila mojemu kumplowi. A więc ten kumpel tak bardzziej street jeźdiz no ale ze ja i ten kumpel chcielismy po lesi pojeźdizc no to pojechał tez. No i byl tam taki drop no na ktorym mozna spokojnie z 2-3m poleciec no i na dole juz byly dwa drzewa miedzy ktore sie musiales zmieścic. Stały moze od siebie oddalone o 4 metry no i on skacze looz no i 3 razy nim porzucalo na drzewo ale sie wyartowal no i w koncu tak do msiechu ten moj kumpel ty moze ja ci kask pozycze. No i w koncu ten skoczyl dosc daleko a ten co street jeźdiz nie chcial byc gorszy no i skoczyl i go znioslo na drzewo ale tym razem sie juz nie wyratowal i uderzyl tak bokiem mordy o drzewo no i od razu telefon po karetke itp. musielismy go z lasu wyciagnac a ziomus wazy troche jak sie ma prawie 2metry wzrostu ;P No i ez byl kilka dni w szpitalu potem w domu no ale co najlepsze ze w szpitalu mu nie wykryli ze mial zlamana szczeke dopiero po kilku dnaich jechal do innej miejscowosci na badania no i tma mu to wylryli i zawieźli do kliniki do Żor no i tma miał operacje chyba w czwartek no i jutro wychpdzi czyli w poniedzialek. PAMIĘTAJCIE JEŹDZIJCIE W KASKACH!!!!!!!!!!!
a-gang popieram twoje zdanie co do tych ludzi!!! ja mieszkam w malej wsi no i jest nas tu 2 co jeździ w kaskach kumpel i ja jeźdizmy w full face'ach raz że jeździmy DH a dwa ze to bezpieczeństwo większe jesst. No i też jechaliśmy sobie z kumplem a wszyscy ludzie sie smieja i mowia ze to mamy kaski na motor ale wiesz w tej miejscowosci sa ludzie zacofani;P Aha ja wam opowiem przygode jaka sie przytrafila mojemu kumplowi. A więc ten kumpel tak bardzziej street jeźdiz no ale ze ja i ten kumpel chcielismy po lesi pojeźdizc no to pojechał tez. No i byl tam taki drop no na ktorym mozna spokojnie z 2-3m poleciec no i na dole juz byly dwa drzewa miedzy ktore sie musiales zmieścic. Stały moze od siebie oddalone o 4 metry no i on skacze looz no i 3 razy nim porzucalo na drzewo ale sie wyartowal no i w koncu tak do msiechu ten moj kumpel ty moze ja ci kask pozycze. No i w koncu ten skoczyl dosc daleko a ten co street jeźdiz nie chcial byc gorszy no i skoczyl i go znioslo na drzewo ale tym razem sie juz nie wyratowal i uderzyl tak bokiem mordy o drzewo no i od razu telefon po karetke itp. musielismy go z lasu wyciagnac a ziomus wazy troche jak sie ma prawie 2metry wzrostu ;P No i ez byl kilka dni w szpitalu potem w domu no ale co najlepsze ze w szpitalu mu nie wykryli ze mial zlamana szczeke dopiero po kilku dnaich jechal do innej miejscowosci na badania no i tma mu to wylryli i zawieźli do kliniki do Żor no i tma miał operacje chyba w czwartek no i jutro wychpdzi czyli w poniedzialek. PAMIĘTAJCIE JEŹDZIJCIE W KASKACH!!!!!!!!!!!
http://www.team.hadronsport.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości