odzież termoaktywna
odzież termoaktywna
może używa tego ktoś? z tego co mi wiadomo - utrzymuje ciepło, a zarazem wyciąga wilgoć i "oddycha". głownie ciekawi mnie czy coś takiego sprawdza się w zimę. zamiast ubierać się w niewiadomo ile warstw ciuchów to może da się to w jakis sposob wykorzystać. na allegro pełno takich rzeczy, ale czy to naprawde dziala ^^ ?
pozdrawiam
//edit
zapomnialem dodać - jeśli jest sens kupowania takiego czegoś to bylbym wdzięczny za polecenie mi koszulki z dlugim rekawem, dzieki
pozdrawiam
//edit
zapomnialem dodać - jeśli jest sens kupowania takiego czegoś to bylbym wdzięczny za polecenie mi koszulki z dlugim rekawem, dzieki
http://www.pinkbike.com/photo/1196848/
http://www.pinkbike.com/photo/1141246/
http://www.pinkbike.com/photo/1141246/
powiem tak.....ja mam tak zwaną bieliznę(według katalogu) czyli inaczej koszulka z długim rękawem właśnie termoaktywną i jestem z niej bardzo zadowolony......przy temp. w okolicach 0st. wystarczy, że zakładam tą koszulkę, jakiegoś cienkiego polarka i kurteczkę wiatroodporną i można spokojnie jeżdzic....nie czujesz ze jestes mokry czy cos w tym stylu, dopóki tego z siebie nie zdejmiesz...podczas jazdy nie odczuwasz więc chłodu z tego powodu.
ramaz1987jesli by nie dzialalo to by nie mialo prawa bytu :).kwestia jest tylko taka zeby kupic cos sprawdzonej firmy (milo,bergson,itp) i pamietac o jednej podstawowej rzeczy:jesli zalozysz na bielize termoaktywna cokolwiek bez membrany,to nic Ci to nie da.bo cala wilgoc ktora przejdzie przez bielizne zatrzyma sie na "powloce wierzchniej" i zmarzniesz.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
-
- Posty: 1499
- Rejestracja: 30.08.2004 20:15:40
- Lokalizacja: Somerwill
- Kontakt:
Powiem tak, nie wypbrażam sobie jazdy na czymkolwiek bez bielizny termoaktywnej. Nie ma znaczenia czy rowej czy snowboard.
Bo w lecie pod zbroją mam bezrękawnik Krafta i dzięki temu nie mam obtarć a w zime jest drugi z długim rekawem. Zimą dzięki temu nie ma efektu mokrego flaka (tak zachowuje się bawełna). Doskonałym patentem ostatniego czasu jest bielizna ze srebrną nitką, faktycznie tak nie cuchnie przy przepoceniu.
Dziwne jest tylko to, że żadna firma nie wpadła jeszcze na pomysł robienia skarpet ze srebrna nitką !!!
Bo w lecie pod zbroją mam bezrękawnik Krafta i dzięki temu nie mam obtarć a w zime jest drugi z długim rekawem. Zimą dzięki temu nie ma efektu mokrego flaka (tak zachowuje się bawełna). Doskonałym patentem ostatniego czasu jest bielizna ze srebrną nitką, faktycznie tak nie cuchnie przy przepoceniu.
Dziwne jest tylko to, że żadna firma nie wpadła jeszcze na pomysł robienia skarpet ze srebrna nitką !!!
____________________________________
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
Ja dziś nabyłem taki właśnie ciuszek - tzn bluzkę z długim rękawem gotherm (jest tego trochę na allegro), jeszcze w niej nie jeździłem, ale działa pewnie tak samo świetnie jak dwie inne których używałem do tej pory zimą - jakieś produkcji Alpinusa.
Pewnie większość uzna to za zdradę stanu i w życiu by na siebie nie założyła, ale ja w zimie jeżdżę w zasadzie tylko szosę, więc sprawiłem sobie też długie obcisłe spodnie biemme z windstopera czwórki, do tego mam jeszcze windstoperową kurtkę biemme - cały taki komplet (spodnie, bluzka, kurtka) pozwala na bezproblemową kilkugodzinną jazdę przy -10 i wietrze. Zabawa dość droga, dlatego w moim przypadku kupowanie było rozłożone na dwa lata, ale naprawdę się to opłaca - jeździ się komfortowo, bez 5 bluz, kalesonów i innych wynalazków.
Pewnie większość uzna to za zdradę stanu i w życiu by na siebie nie założyła, ale ja w zimie jeżdżę w zasadzie tylko szosę, więc sprawiłem sobie też długie obcisłe spodnie biemme z windstopera czwórki, do tego mam jeszcze windstoperową kurtkę biemme - cały taki komplet (spodnie, bluzka, kurtka) pozwala na bezproblemową kilkugodzinną jazdę przy -10 i wietrze. Zabawa dość droga, dlatego w moim przypadku kupowanie było rozłożone na dwa lata, ale naprawdę się to opłaca - jeździ się komfortowo, bez 5 bluz, kalesonów i innych wynalazków.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
a więc wszytko to wygląda w prosty sposób...
zaczynając od 1 warstwy czyli koszulki
na zime najlepiej kupić koszulki z rhovyl-u najlepiej trzyma ciepło i bardzo dobrze odprowadza pot, na lato zdecydowanie lepiej coś typu coolmax czy jakieś polipropylenowe, albo jak ktoś już powiedział ze srebrną nitką
2 warstwa
najlepeij polar 100 lub 200 ale ten może być za ciepły -ważne żeby to był orginalny polartec maldena milsa lub technopile od portetorro.
3 warstwa
kurtka membranowa, windstoper lub soft shel
windstoper - jak nazwa mówi nieprzewiewny najlepszy jest orginalne od gore ale niezłe też sa z membraną no wind.
soft shel - są różne z membraną i bez drugie lepiej oddychają. generalnie cechują się wyższą wodoodpornościa niż windstopery i tez sa nieprzewiwne ale szwy są niepodklejone.
krukta membranowa - jest ich kupa. najlepiej wiadmo gore bo super oddycha, podobnie jak event. ale ceny są koło 1000zł. tańsze niezłe to np: marmot preclip, alvika.
co do firm takich jak bergson, campus, czy obecnny alpinus to straszne scierwo, szkoda kasy, milo nie jest tragiczne ale ich membrana aquatex nie oddycha za bardzo.
co do kurtek to warto zaznaczyć że jaka by to membrana nie była... konieczne są wentylatorki pod pachami!!!
kurki sa nieprzemakalne ale też bez przesady.
kurtki zazwyczaj są nagorsze bo słąbo oddychają jak jest membrana 5000/5000 jak bergson to tak jak by na siebie cerate założył, milo 10k/10k też żadna rewelacja.
a co jeszcze ważne żeby wszytko jak najbardziej przylegało bo wtedy najlepeij pracuje.
a jak chcecie wiedzieć więcej to polecam www.ngt.pl
zaczynając od 1 warstwy czyli koszulki
na zime najlepiej kupić koszulki z rhovyl-u najlepiej trzyma ciepło i bardzo dobrze odprowadza pot, na lato zdecydowanie lepiej coś typu coolmax czy jakieś polipropylenowe, albo jak ktoś już powiedział ze srebrną nitką
2 warstwa
najlepeij polar 100 lub 200 ale ten może być za ciepły -ważne żeby to był orginalny polartec maldena milsa lub technopile od portetorro.
3 warstwa
kurtka membranowa, windstoper lub soft shel
windstoper - jak nazwa mówi nieprzewiewny najlepszy jest orginalne od gore ale niezłe też sa z membraną no wind.
soft shel - są różne z membraną i bez drugie lepiej oddychają. generalnie cechują się wyższą wodoodpornościa niż windstopery i tez sa nieprzewiwne ale szwy są niepodklejone.
krukta membranowa - jest ich kupa. najlepiej wiadmo gore bo super oddycha, podobnie jak event. ale ceny są koło 1000zł. tańsze niezłe to np: marmot preclip, alvika.
co do firm takich jak bergson, campus, czy obecnny alpinus to straszne scierwo, szkoda kasy, milo nie jest tragiczne ale ich membrana aquatex nie oddycha za bardzo.
co do kurtek to warto zaznaczyć że jaka by to membrana nie była... konieczne są wentylatorki pod pachami!!!
kurki sa nieprzemakalne ale też bez przesady.
kurtki zazwyczaj są nagorsze bo słąbo oddychają jak jest membrana 5000/5000 jak bergson to tak jak by na siebie cerate założył, milo 10k/10k też żadna rewelacja.
a co jeszcze ważne żeby wszytko jak najbardziej przylegało bo wtedy najlepeij pracuje.
a jak chcecie wiedzieć więcej to polecam www.ngt.pl
kluczem jest jak juz powyzej wspomnianieli przedmowcy membrama bez niej czego bycs nie zalozyl bedzie lipa.Polecam produkt amerykanckiej amri NCWDS Parka robia spodnie i kurtki sam mam kurtke i jest naprawde miodna szkoda tylko ze wygladam w niej jak lesniczy.Bardzo sprytnie przemyslana kons wentylatory fajne kieszenia no ijak wszystko co wojskowe odporne na zniszczenie i mie kosztowala 300pln nowka
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=164837070
sprzedam ramke z damperem gg7102149
sprzedam ramke z damperem gg7102149
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości