Hayes MX2

DiJo
Posty: 16
Rejestracja: 01.05.2006 15:25:01
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Hayes MX2

Post autor: DiJo »

Witam!
kupiłem niedawno hamulec tarczowy hayes mx2. Jeden klocek (ten nieruchomy) jest przyczepiony na magnesie i trzyma się jako tako, tzn. nie drga jak jadę, natomiast ten drugi, ruchomy obija się o tarcze i nie zawsze się od niej odsuwa. Czy to tak ma być? Nie miałem nigdy takich hamulców ;)

pozdr.
Diabel
Posty: 178
Rejestracja: 02.09.2005 02:48:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Diabel »

Jeden klocek powinien ocierac o tarcze ten nieruchomy Za to ten drugi nie powinien ocierac o tarcze do momentu az nacisniesz na klamke wereguluj go linka i po sprawie



___________________
WWW.EXSITE.PL
DiJo
Posty: 16
Rejestracja: 01.05.2006 15:25:01
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: DiJo »

jak rower leży na lewym boku (klockiem nieruchomym do góry) to nic nie ociera, a jak na drugim boku, to ten ruchomy klocek spada luźno na tarcze. Afaik w tym nieruchomym jest magnesik, który go trzyma, w tym ruchomym też powinien być? Bo wygląda na to, że nie ma :]
biko
Posty: 329
Rejestracja: 22.12.2005 15:25:11
Kontakt:

Post autor: biko »

Diabel Jakna moje oko to nic nie ma prawa ocierac a tymbardziej po wyregulowaniu ...

DiJo Sprubuj tak: Zdejm ten drucik z klocka dognij go lekko tak zeby odpowiednio "spręrzynował" tnz. dociskal klocek. Ja ostatnio miałem tak samo, tylko że u mnie klocek dostawał wibracji i dzwonil na kostce. u mnie pomoglo w 200% teraz kocek trzyma sie jak przyklejony
Medu
Posty: 283
Rejestracja: 14.06.2006 17:06:17
Kontakt:

Post autor: Medu »

Tez powinien byc :P Hebel nowy ?
Diabel
Posty: 178
Rejestracja: 02.09.2005 02:48:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Diabel »

biko Mnie zawsze ten nieruchomy klocek letko ociera o tarcze bo przynajmniej jej nie krzywi i u mnie jest git ;]

__________________
WWW.EXSITE.PL
biko
Posty: 329
Rejestracja: 22.12.2005 15:25:11
Kontakt:

Post autor: biko »

jeszcze jedno najpierw sprawdz czy klocek jest dobrze załorzon(czy traciłeś klockiem na ten bolec co tam wystaje)
DiJo
Posty: 16
Rejestracja: 01.05.2006 15:25:01
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: DiJo »

hebel używany, z allegro, podobno 100% sprawny :] Klocek jest imo dobrze założony (bolec w dziurce ;) ), nieruchomy ma minimalny odstęp między tarczą, tak żeby było widać prześwit ;) Jak sie kręci w pionie, to nic nie ociera, a jak przekrzywie koło w bok, to zaczyna trzeć

ps. mam jeszcze jedno pytanko: czy ten hamulec musi się dotrzeć, zanim zacznie dobrze hamować? Jak miałem jakieś marne v-ki to mocniej hamowały. Albo może oddam do serwisu żeby wyregulowali ;)
biko
Posty: 329
Rejestracja: 22.12.2005 15:25:11
Kontakt:

Post autor: biko »

No to najlepszym rozwiazaniam bedzie serwis skoro sam sobie nie radzisz.Ale najpierw sprobuj tan mój patent tylko uwazaj zeby ten drucik nie pekł nie doginaj go za mocno tylko troszke tak zeby dociskał klocek.Muszą sie dotrzec ale skoro uzywany to raczej jest juz dotarty.
czaju
Posty: 586
Rejestracja: 16.03.2006 22:49:41
Kontakt:

Post autor: czaju »

no wiec tak nieruchomy klocek powinien lekko ocierac o tarcze... Tak zeby nie bylo przeswitu i zeby jak zacisniesz hamulec nie odginala sie tarcza. Co to tego wypadajacego klcka to na klocku powinien byc drucik ktory sie zaczepia na tym bolcu od tloczka... przynajmniej tak bylo w mx1 i innych hamulcach jakie mialem... z tego co piszesz to mi sie wydaje ze nie masz wlasnie tego drucika ktory trzyma klocek na tloczku...
DiJo
Posty: 16
Rejestracja: 01.05.2006 15:25:01
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: DiJo »

przy montwaniu owinąłem kartkę na tarcze, zacisnąłem hebelek i wtedy dokręciłem śrubki :) Został mały prześwit, ale tarcza sie nie odgina bardzo, ani nie ociera. Nie ma tam Żadnego drucika do przyczepienia :]

btw. jakby mi ktoś powiedział jak się poprawinie montuje taki hebelek (tzn czy są jakieś specjalne metody, czy na czuja :P ) to będe wdzięczny ;)
padix
Posty: 1168
Rejestracja: 11.05.2005 02:23:22
Kontakt:

Post autor: padix »

biko człowieku, w hmx2 nie ma mocowania jak w hydraulikach... zobacz sobie w necie jak wyglądają klocki do tego hamulca. Nie ma tam zadnego mocowania jak mx1 ani hfx9 czy tez mag. tam jest zwykła płaska powierzchnia po obu stronach, tylko że jest magnes na 'tłoczku'

DiJo wkręcasz adapter, klocki wsadzasz w zacisk, ten nieruchomy wkręcasz do połowy (mniej więcej). Wkładasz zacisk i na adapterze mozesz go lekko przesuwać w prawo i w lewo - musi być tak żeby klocek nieruchomy znajdował się jak najbliżej tarczy, a ruchomy regulujesz naciągnięciem linki. Jeśli Twój ruchomy się rusza, to znaczy że nie masz magnesu po tej stronie, bo innego wyjścia nie ma, mój magnes kiedyś poszedł się kochać bo się pokruszył.. tak ot.
gg# 3594350

[s] 2 x koła 24 !!

http://tiny.pl/ddt3
skun37
Posty: 18
Rejestracja: 15.03.2008 13:12:44
Kontakt:

Post autor: skun37 »

padix no i probowałeś gdzies takowy znaleśc jak on wogole wyglada bo po opisie wnioskuje ze u mnie tez takowego nie ma i oba klocki lataja jak chcą !
MY BIKE IN PROGRESS http://www.pinkbike.com/photo/1930505/
Bombell
Posty: 11462
Rejestracja: 01.07.2005 22:00:47
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Post autor: Bombell »

23.12.2006
skun37 Dobrze sie czujesz? Panie archeolog :-/
Kondzio
Posty: 61
Rejestracja: 05.08.2004 18:09:49
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Kondzio »

siemanko, mam mx2 od kilku lat i spotkalem sie z czyms indentycznym. Podobnie jak napisał padix, magnesik od ruchomego klocka zaczał mi sie kruszyć. drobne opiłki po prostu wypadały, czasem jeden sie np pod klockiem obrocil, co ustawialo go nie rownolegle do tarczy i rozne takie rzeczy. Tam w srodku tego srebrnego(chyba srebrne to jest) koleczka powinien byc magnes, jak go tam wogole nie ma to lipa. Najlepiej po prostu wloz maly srubokret i zobacz czy ci przyciąga czy nie. Nie robilem tego nigdy bo jeszcze mi sie klocek trzyma, ale mozesz sprobowac dorwać jakis magnes i go jakos pokruszyć na opiłki, jak to zrobic to nie mam teraz pomyslu. Czasem jak nawet jeden taki opiłek sie obroci to jest lipa bo sie obroci zlym biegunem do tej metalowej ( juz namagnesowanej przez sam kontakt ) tylnej czesci klocka i on po prostu lata tam luzno. Ja bym probowal dorwać jakis magnes i go drobniutko zeskrobać. A nowe klocki w mx2 przy ostrej jezdzie mozna dotrzec w jeden dzien i wcale nie musi nic ocierać.
A co do regulacji/ustawień to ja robie to tak: ustawiam zacisk mniej wiecej na srodku wzgledem adaptera, klocek stały i ruchomy są pochowane nic nie dotyka tarczy. Lekko dociagam sroby, tak minimalnie. Teraz schodze do parteru :) i naciskam klamke. Patrze sie tak jakbym zacisk mial miec na srodku pola widzenia i obserwuje, czy aby po obu stronach zacisku, tarcza jest gięta tak samo, tzn czy wychyla sie identycznie. Jezeli z jednej strony wygina sie bardziej, to od tej strony zacisk trzeba delikanie odsunać, albo (jesli mamy odpowiednio duzo zapasu na klockach, dosunąć z drugiej strony. Po prostu jak gnie tarcze z obu stron tak samo tzn ze klocek jest rownolegle ustawiony. Jak złapie tą rownoleglosc to po prostu stały klocek dokrecam ile chce + podciagam linke na ruchomym. Jesli z ktorejs strony np brakuje juz klocka do wysunięcia to wszystko trzeba powtorzyc, tylko punktem wyjscia bedzie mocniej odsuniety zacisk w konkretna strone. Zajmuje mi to moze 5 minut. A co do ocierania o tarcze, to gdzies w jakiejs instrukcji bodajze od shimano wyczytalem ze miedzy klocek a tarcze powinno się włożyć szczelinomierz 0,2 mm i dostawic klocek, szczelinomierz wyjąć. Ale jak kto lubi to juz jego sprawa :) powodzenia
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości