Ok to teraz ja teraz ja.... Mialem kilka takich widelcow w tym 3 Z1 z ostatnim sezonie
http://www.pinkbike.com/photo/761851/
Moje odczucia sa nastepujace:
Plusy:
praca
tlumiki HSCV
metalowe pokretla a nie badziewne tworzywo
cena
oldschoolowy wyglad
mozliwosc rozlozenia na czynniki 1sze
odkrecany booster i korona
wyposazone w os 20mm sa naprawde mocne
wytrzymalosc
Minusy:
rzadko spotykane
z racji ze sa rozkrecane trzeba je dokrecac
czasem cena - szczegolnie w Polsce
wyposazone w normalna oske sa dosyc wiotkie
Podsumowujac
Wg mnie lata swietnosci Marzoka to wlasnie sezon 98-00. Moim zdaniem to byl najlepszy rocznik jesli chodzi o widelce. Rozkrecane korony, boostery to wszystko bylo piekne. Rozwalales 1 widelec kupowales drugi a stary miales jako czesci serwisowe. Masa mozliwosci w upgrade'owaniu widelcy. Calosc przypominalo akcje rodem z transformersow. Poza tym dzialanie !!! Stary dobry system HSCV ktory dzisiaj spotyka sie tylko w widelecach z wyzszej polki. To juz wiele swiadczy. Marzok chcac trafic do szerszej grupy odbiorcow zaczal produkowac sztucce na gorszych tlumikach w tanszych cenach. Duzo osob mowi ze wytrzymalosc starych jest gorsza niz nowych. Bardzo mozliwe,a to za sprawa tego ze nowe sa odlewane z 1 elementu a stare byly skrecane. Tak samo sprawa wyglada z korona. Tylko co z tego ? Jesli w starym pekal booster to widelec nie byl do wywalenia tylko szlo sie do jakiegos majstra i dalo sie taki booster dorobic z kawalka stali badz aluminium. Jako ciekawostke podam ze Z1 98 miala golen grubosci ok 5mm a Z1 00 juz ok 2-3. Pogon za utrata wagi i odchudzonymi czesciami juz wtedy sie zaczal. Wg mnie warto kupowac stare marzoki, a najlepiej skompletowac sobie 2-3 sztuki (w cenie 1 Z1FR) i miec pelen serwis. Mialem sporo widelcow marzoka i wg mnie Z1 fr 03, Shivery SC i DC oraz 66stki rc sa widelcami godnymi polecenia. Reszta albo wypada kiepsko albo nie wzbudzila we mnie jakis emocji.
BOMBER Z3 Wedge '01 i stare marcoki
Posiadam Z1 '98, kosztował wtedy 1800 zeta co było sumą astronomiczną(kawaler to se mógł pozwolić:-)) i to był amor do DH !!! 3kg!!! Jeżeli dobrze pamiętam to Corrado Herin zdobył MŚ w DH na takim.
Dobrze serwisowany wytrzymał do dzisiaj, praca najlepsza na czym jeździłem! (nawet 888rc mnie nie zachwycił, ale tylko 3min jazdy)
Naprawde ciężko mi uwierzyć aby któryś z nowych amorów tyle wytrzymał.
Przez te swoje tłumiki to myślałem że on na ze 180 skoku!!!
Wielerazy uratował mi gębe jak leciałem "dziobaka"!
Teraz zakładam do roweru żony i będzie jeżdzić następne 20 lat.
A KTO OPLUJE Z1 DO ROKU 2000 TEGO NA UBITĄ ZIEMIE WYZWĘ!!!
Dobrze serwisowany wytrzymał do dzisiaj, praca najlepsza na czym jeździłem! (nawet 888rc mnie nie zachwycił, ale tylko 3min jazdy)
Naprawde ciężko mi uwierzyć aby któryś z nowych amorów tyle wytrzymał.
Przez te swoje tłumiki to myślałem że on na ze 180 skoku!!!
Wielerazy uratował mi gębe jak leciałem "dziobaka"!
Teraz zakładam do roweru żony i będzie jeżdzić następne 20 lat.
A KTO OPLUJE Z1 DO ROKU 2000 TEGO NA UBITĄ ZIEMIE WYZWĘ!!!
ja miałem starą z3 01r. I powiem że jej praca była dla mnie wyśmienita w porównaniu do mojego obecnego uginacza dj 2 04r. Niestety jak człowiek młody to i głupi. Kiedy pękła mi goleń w z3 sprzedałem ją i to chyba był mój najgorszy błąd. Żałuje teraz tego co zrobiłem bo z pracy dj jestem średnio zadowolony... Z chęcią sprzedałbym dj aby mieć coś starszego bądź też jakiegoś amorka z 2003r. Póki co czekam aż go zakatuje i wtedy się pomyśli... Zgodze się z tym że kiedyś marcok nie robił takiej masówki jak teraz. Zaryzykuje nawet takie stwierdzenie że z amorami jest jak z winem im starsze tym lepsze :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość