Oszust z Nowego Sącza - długa historia:/
Oszust z Nowego Sącza - długa historia:/
Chciałem przedstawić Wam moją pechową historię dotyczącą pewnego smarkacza z Nowego Sącza. Sprawa na szczęscie dla mnie skończyła się bez żadnych szkód finansowych (tylko straciłem trochę czasu). Sprawę ujawniam dopiero teraz, bo nie chciałem wcześniej robić zamieszania zanim policja by dotarła do oszusta.
Historia wyglądała następująco:
We wrześniu pilnie potrzebowałem amortyzator (2pólki do DH/FR) za niedużą kasę - tylko aby skończyć sezon póki jest ładna pogoda (bo od pazdziernika juz nauka) i sprzedać go na późną jesień. Znalazłem na giełdzie DH-zone ogłoszenie Boxxer WC za 900zł. Dogadałem sie z gosciem na 800zł, przyslal mi zdjecia mowiac ze to co jest na zdjęciach to boxxer world cup 2003... silą rzeczy nie mogl to być ani WC ani 2003, zdjecia dolaczam w linku ponizej. Uznalem ze pewnie jakis dzieciak i sie nie zna - a dalej potrzebowalem pilnie amora ("tonący brzytwy się chwyta"). Uznałem, że jak chce mi wykręcić wałka to się zabezpiecze odpowiednio na poczcie (ale o tym za chwilę). Poprosilem goscia aby załatwić to przez allegro - okazało sie ze nie ma konta, a żadnych innych ofert nie znalazłem za podobną sumę (nie chcialem duro triple ani dropoffa - których troche jest na sprzedaż). W końcu podjąłem decyzję - kupuje. Koleś wysłał paczkę. Powiedziałem bratu, jak by paczka przyszła do domu, żeby broń Boże jej nie odebrał (bo jak by mnie dzieciak oszukał było by już po ptokach - zero świadków, kasa w błoto).
Dodam, że w dzień wysłania koles mi napisał, że starzy mu wyrzucili oryginalne pudło i wysle w jakims zastępczym.
foto amora: http://tiny.pl/wbh9
Dzień później (od otrzymania awiza) uradowany poszedłem na pocztę (poczta głowna w krakowie) odebrać amorek... ku mojemu zdziwieniu paczka była... dziwna. gabarytowo niby się zgadzała, ale sprawiała wrażenie za wąskiej, a sprzedawca nie dołączył do paczki opcji 'komisyjnego otwarcia' mimo proźby. Dogadałem się z babką, że otworzę paczke przy niej bo cos mi sie nie zgadza. Ale żeby otworzyć pakę najpierw musiałem podpisać jej odbiór i dać kasę. Poprosiłem kobiete aby nie podbijała jeszcze przekazu (chwała Panu naszemu, ze nie podbiła). Otworzyłem przy niej pakę... PANELE PODŁOGOWE I LISTEWKI! Pomyślałem, że zabije skurwysyna, ale to on był na straconej pozycji - bo przekaz nie został podbity. Poprosilem babke aby mi dała bloczek pobraniowy i przekaz nadania paczki... LEWE DANE! Na bloczku pobraniowym inne, na nadaniu paki inne, ubezpoieczenia paki na 100zł (mialo byc 800zł). Dzieciak był sprytny, bo rozegrał sprawe formalną całkiem niezle, tzn: na bloczku pobraniowym i przekazie paczki dał bardzo zbliżone na pierwszy rzut oka dane, inne imiona, ale wizualnie podobne, to samo nazwiska, ulica (roznila sie tylko numerami domow). Od razu na poczcie zadzwonilem na policje i zglosilem przestepstwo. Niestety poczta ze swojej strony załatwiła wszystko ok - pake dostarczyła i jest czysta, wiec nie mogła mi oddać kasy, ale nie mogła też jej przekazać osobie nadającej paczkę zwg. na niezgodność danych. Więc pieniązki trafiły do depozytu pocztowego skąd miały trafić do depozytu sadowego (ale nie trafiły bo za dużo korowodów i policja załatwiła to na około). Więc pieniądze przeleżały pół roku w depozycie pocztowym.
Od momentu odebrania paczki zerwałem kontakt z oszustem, wiedziałem, że kasa jest bezpieczna, a on bedzie miał przejebane.
Niestety sprawa się ciągneła... wniosek policji do prokuratury w krakowie... z krakowa do prokuratury w Nowym Sączu i spowrotem do Krakowa... czas mijał, a sprawa się nie wyjasniała... Policja w końcu się ruszyła i odnalazła gościa... okazało się, że to smarkacz, nawet chyba 17 lat nie miał... sprytu mu nie brakowało, ale jak widać nie dałem się oszukać. Zostały mu postawione zarzuty przestępstwa finansowego i działania na szkodę innych (jakoś tak).
Niestety kasy tak łatwo nie odzyskałem bo poczta broniła sie pazurami, że kasy 'tak o' nie odda... chcieli wniosek od prokuratury, nie od policji (nie reagowali na policje specjalnie)... Problem był taki, że sprawę prowadziły 3 prokuratury: Kraków Śródmieście Zachód, Nowy Sącz i Kraków Śródmieście Wschód. Naszczęscie ta ostatnia prokuratura przekazała dochodzenie spowrotem policji ze wszystkimi pełnomocnictwami (policja mogła już zrobić co chciała) i b.miła Pani policjantka wydala mi ten nieszczęsny świstek na podstawie którego poczta musiała mi oddać kasę...
Dzisiaj odebrałem kase (po pół roku - ale jest). Z tego miejsca chciałem podziękować Piotrexowi i Dawidowi (tutejsi bywalcy) za wsparcie finansowe (na zakonczenie sezonu) i osobom, które pomogły poza 'dochodzeniem' uzyskać informacje na temat tego gościa. Gdyby mi policja nie powiedziała, że to gówniarz to pewnie już bym był u niego dawno na 'konwersacji' - a tak uznałem, ze policja się nim zajmie. Pewnie dostanie tylko prokuratora za małą szkodliwość społeczną, ale cóż... ja bym mu 'rękę uciął'.
Morał: Nie dajcie się zwieść pozorom i jak ktoś zaczyna wam mydlić oczy, a jesteście gotwoi do zrealizowania transakcji, to nawet jak nie dołączą sprzedawcy 'komisyjnego otwarcia paczki' to macie możliwosc zablokowania transakcji (jesli faktycznie towar sie nie zgodzi z waszym oczekiwaniem). W moim przypadku na szczęscie świadkiem jest Pani wydająca paczkę, więc mam problem z głowy. Sprawa skończyła sie tylko sporą stratą czasu. A dzieciak mam nadzieję, że dostanie kopa psychicznego i będzie miał w każdych papierach (szkoła, studia, praca) wpisane, że jest nic nie wartym śmieciem i oszustem.
P.S. przy składaniu zeznań ponoć powiedział, że nie chciał mnie oszukać i jak miałem odebrać paczkę, to zaraz po odebraniu miał mi wysłać drugą z amortyzatorem... żenada...
Oszust jest użytkownikiem tego forum, niestety nie znam jego nicku, a danych personalnych nie podam (bo po co?)... jak widać 'biker bikerowi wilkiem'...
Sory, za tak długi text. Podsumowując: Sprawy by nie było gdyby nie moj pośpiech (mój błąd) - to może zgubić, nauczyłem się, że nie można kupować 'na szybko' bo owocuje to tak na prawdę stratą czasu i nerwów. Gdyby nie blokada transakcji i głowa na karku mógłbym teraz się cieszyć najdroższymi panelami (2szt) za 800zł...
Pozdrawiam,
yasiuuu
Historia wyglądała następująco:
We wrześniu pilnie potrzebowałem amortyzator (2pólki do DH/FR) za niedużą kasę - tylko aby skończyć sezon póki jest ładna pogoda (bo od pazdziernika juz nauka) i sprzedać go na późną jesień. Znalazłem na giełdzie DH-zone ogłoszenie Boxxer WC za 900zł. Dogadałem sie z gosciem na 800zł, przyslal mi zdjecia mowiac ze to co jest na zdjęciach to boxxer world cup 2003... silą rzeczy nie mogl to być ani WC ani 2003, zdjecia dolaczam w linku ponizej. Uznalem ze pewnie jakis dzieciak i sie nie zna - a dalej potrzebowalem pilnie amora ("tonący brzytwy się chwyta"). Uznałem, że jak chce mi wykręcić wałka to się zabezpiecze odpowiednio na poczcie (ale o tym za chwilę). Poprosilem goscia aby załatwić to przez allegro - okazało sie ze nie ma konta, a żadnych innych ofert nie znalazłem za podobną sumę (nie chcialem duro triple ani dropoffa - których troche jest na sprzedaż). W końcu podjąłem decyzję - kupuje. Koleś wysłał paczkę. Powiedziałem bratu, jak by paczka przyszła do domu, żeby broń Boże jej nie odebrał (bo jak by mnie dzieciak oszukał było by już po ptokach - zero świadków, kasa w błoto).
Dodam, że w dzień wysłania koles mi napisał, że starzy mu wyrzucili oryginalne pudło i wysle w jakims zastępczym.
foto amora: http://tiny.pl/wbh9
Dzień później (od otrzymania awiza) uradowany poszedłem na pocztę (poczta głowna w krakowie) odebrać amorek... ku mojemu zdziwieniu paczka była... dziwna. gabarytowo niby się zgadzała, ale sprawiała wrażenie za wąskiej, a sprzedawca nie dołączył do paczki opcji 'komisyjnego otwarcia' mimo proźby. Dogadałem się z babką, że otworzę paczke przy niej bo cos mi sie nie zgadza. Ale żeby otworzyć pakę najpierw musiałem podpisać jej odbiór i dać kasę. Poprosiłem kobiete aby nie podbijała jeszcze przekazu (chwała Panu naszemu, ze nie podbiła). Otworzyłem przy niej pakę... PANELE PODŁOGOWE I LISTEWKI! Pomyślałem, że zabije skurwysyna, ale to on był na straconej pozycji - bo przekaz nie został podbity. Poprosilem babke aby mi dała bloczek pobraniowy i przekaz nadania paczki... LEWE DANE! Na bloczku pobraniowym inne, na nadaniu paki inne, ubezpoieczenia paki na 100zł (mialo byc 800zł). Dzieciak był sprytny, bo rozegrał sprawe formalną całkiem niezle, tzn: na bloczku pobraniowym i przekazie paczki dał bardzo zbliżone na pierwszy rzut oka dane, inne imiona, ale wizualnie podobne, to samo nazwiska, ulica (roznila sie tylko numerami domow). Od razu na poczcie zadzwonilem na policje i zglosilem przestepstwo. Niestety poczta ze swojej strony załatwiła wszystko ok - pake dostarczyła i jest czysta, wiec nie mogła mi oddać kasy, ale nie mogła też jej przekazać osobie nadającej paczkę zwg. na niezgodność danych. Więc pieniązki trafiły do depozytu pocztowego skąd miały trafić do depozytu sadowego (ale nie trafiły bo za dużo korowodów i policja załatwiła to na około). Więc pieniądze przeleżały pół roku w depozycie pocztowym.
Od momentu odebrania paczki zerwałem kontakt z oszustem, wiedziałem, że kasa jest bezpieczna, a on bedzie miał przejebane.
Niestety sprawa się ciągneła... wniosek policji do prokuratury w krakowie... z krakowa do prokuratury w Nowym Sączu i spowrotem do Krakowa... czas mijał, a sprawa się nie wyjasniała... Policja w końcu się ruszyła i odnalazła gościa... okazało się, że to smarkacz, nawet chyba 17 lat nie miał... sprytu mu nie brakowało, ale jak widać nie dałem się oszukać. Zostały mu postawione zarzuty przestępstwa finansowego i działania na szkodę innych (jakoś tak).
Niestety kasy tak łatwo nie odzyskałem bo poczta broniła sie pazurami, że kasy 'tak o' nie odda... chcieli wniosek od prokuratury, nie od policji (nie reagowali na policje specjalnie)... Problem był taki, że sprawę prowadziły 3 prokuratury: Kraków Śródmieście Zachód, Nowy Sącz i Kraków Śródmieście Wschód. Naszczęscie ta ostatnia prokuratura przekazała dochodzenie spowrotem policji ze wszystkimi pełnomocnictwami (policja mogła już zrobić co chciała) i b.miła Pani policjantka wydala mi ten nieszczęsny świstek na podstawie którego poczta musiała mi oddać kasę...
Dzisiaj odebrałem kase (po pół roku - ale jest). Z tego miejsca chciałem podziękować Piotrexowi i Dawidowi (tutejsi bywalcy) za wsparcie finansowe (na zakonczenie sezonu) i osobom, które pomogły poza 'dochodzeniem' uzyskać informacje na temat tego gościa. Gdyby mi policja nie powiedziała, że to gówniarz to pewnie już bym był u niego dawno na 'konwersacji' - a tak uznałem, ze policja się nim zajmie. Pewnie dostanie tylko prokuratora za małą szkodliwość społeczną, ale cóż... ja bym mu 'rękę uciął'.
Morał: Nie dajcie się zwieść pozorom i jak ktoś zaczyna wam mydlić oczy, a jesteście gotwoi do zrealizowania transakcji, to nawet jak nie dołączą sprzedawcy 'komisyjnego otwarcia paczki' to macie możliwosc zablokowania transakcji (jesli faktycznie towar sie nie zgodzi z waszym oczekiwaniem). W moim przypadku na szczęscie świadkiem jest Pani wydająca paczkę, więc mam problem z głowy. Sprawa skończyła sie tylko sporą stratą czasu. A dzieciak mam nadzieję, że dostanie kopa psychicznego i będzie miał w każdych papierach (szkoła, studia, praca) wpisane, że jest nic nie wartym śmieciem i oszustem.
P.S. przy składaniu zeznań ponoć powiedział, że nie chciał mnie oszukać i jak miałem odebrać paczkę, to zaraz po odebraniu miał mi wysłać drugą z amortyzatorem... żenada...
Oszust jest użytkownikiem tego forum, niestety nie znam jego nicku, a danych personalnych nie podam (bo po co?)... jak widać 'biker bikerowi wilkiem'...
Sory, za tak długi text. Podsumowując: Sprawy by nie było gdyby nie moj pośpiech (mój błąd) - to może zgubić, nauczyłem się, że nie można kupować 'na szybko' bo owocuje to tak na prawdę stratą czasu i nerwów. Gdyby nie blokada transakcji i głowa na karku mógłbym teraz się cieszyć najdroższymi panelami (2szt) za 800zł...
Pozdrawiam,
yasiuuu
www.feel-free.pl
hehe dobre gówniarza bym zajebał na miejscu
zreszta w sierpniu(jakoś na początku)2006r. pewien pan z nerwów rzucił sobie moim rowerem rozwalił mi double wide 24"!! sprawe zgłosiłem na policje a że przy okazji miałem skrzywione duro to nie zaszkodziło wspomnieć o amorku ze też go uszkodził !!
co sie później okazało gość jest zawodowym wojskowym to policja przekazała (po 4miechach;/)sprawe wojskowej prokuraturze która załatwiła sprawe w 2 miesiące i tak ja zyskałem 350pln a on stracił 500pln <<<+ koszty sądowe
a wiec czasami warto jest cos zgłosić "troche" poczekać ale dopiąć swego
pozdro :)
zreszta w sierpniu(jakoś na początku)2006r. pewien pan z nerwów rzucił sobie moim rowerem rozwalił mi double wide 24"!! sprawe zgłosiłem na policje a że przy okazji miałem skrzywione duro to nie zaszkodziło wspomnieć o amorku ze też go uszkodził !!
co sie później okazało gość jest zawodowym wojskowym to policja przekazała (po 4miechach;/)sprawe wojskowej prokuraturze która załatwiła sprawe w 2 miesiące i tak ja zyskałem 350pln a on stracił 500pln <<<+ koszty sądowe
a wiec czasami warto jest cos zgłosić "troche" poczekać ale dopiąć swego
pozdro :)
przepraszam ja mam 17 lat i niejestem smarkaczem :P ... ehhh a tak co do tematu to fajnie koles cie zrobił w ***** ale ok ... wazne ze odzyskałes kase co prawda po długim czasie ale masz ją w łapie a koles ma przesrane tak 3mac !! uczciwosc musi byc ...
*** EnDurO RiDe ***
.... Ride My Life ....
Dartmoor 4X
.... Ride My Life ....
Dartmoor 4X
Wyciac takiego... yasiuuu a co do tych wpisow w papierach to tak nie do konca... jezeli koles ma ok 17 lat tzn ze chodzi juz do liceum czyli nie bedzie do 18 roku zycia wybieral juz szkoly... a sam wiem z doswiadczenia bo mialem pewne niesnaski z prawem ze akta sa niszczone z wiekiem 18 lat... wiec jezeli na studia to bedzie czysty...wiec kolesiowi sie upiecze.. o ile to byla jego pierwsza sprawa to dostanie tylko upomnienie i kuratora znajac nasze polskie prawo to spotka sie z nim max 2 razy.. a jezeli nie i koles juz cos zrobil wczesniej to jest szansa ze bedzie mial zdrowo przejebane... Ja bym takiemU TE PANELE W DUPSKO WSADZIL I KAZAL SOBIE NA NICH POLATAC jakiegos dropa... Pieprzona POLSKA...... ale jedno wazne ze kasa sie zwrocila...
Miałem podobną sytuacje i tez z chłopkiem z nowego sącza :
Kolega pilnie potrzebował amorka i znalazlem mu drop offa tripla, Cena była Zachęcająca i stan na fotkach które mi podesłał też, wiec amor został zamówiony, tak samo jak w twojej sytuacji poprosiłem o dokonanie tranzakcji przez allegro niestety nie miał konta , no to doszliśmy do wniosku zeby uwzgednił opcie oblukania przy odbiorze, Gdy sprzet trafił na poczte ucieszyłem sie bo wreszcie kolega mógł pośmigać na wymażonym amorze na któreg zbierał kawał czasu ( moze nie jakies cacko ale jemu odpowiadał taki ;] ) , zaraz potym jak wróciłem ze szkoły polazłem na poczte , a ze jest na przeciwko mojego bloku to mam tam znajome :P i odbieram paczke i mówie ze sprawdze tytaj jak by coś nie grało to odsyłamy itp. Co sie okazało w paczce były deski zbite na kształt amora i 2 sloiki z czymś ( nie sprawdzałem z czym ), Niezwłocznie zadzwoniłem na policie i poinforomawłem ich o całej sprawie, pieniązki oczywiście zostały zablokowane na poczcie i do niego nie trafiły, Zabrałem cały asortyment i pojechałem dokończy zeznania itp. Policja wypisała mi jakiś świstek i pieniądze do zakończenia śledztwa miały leżeć na poczcie. Zaraz po tym jak wróciłem z komisariatu polazłem jeszcze raz na poczte i porozmawiałem troche ze znajomymi , co sie okaząlo paczka została wysłana z zupełnie innego adresu niz na jaki miały trafić pieniądze , praktycznie wszystko sie zgadzalo różniły sie tylko literki i coś tam jeszcze :]. Po jakimś czasie (2-3 Miesiace ) policja wysłała do mnie list o postepowaniu w sprawie tego chu......a ze to gnojek 17 letni nie pierwszy raz robi cos takiego itp ze pieniądze wracaja do mnie a on ma przejebke :] ucieszyłem sie bo powinien odpowiedzieć za to co robi , jednak najgorsze jest to ze on jest riderem ;/ i widac ze dla kasy zrobi wszystko, nawet ojebie który ma to samo hobby;/.
Wiec sprawa w moim przypadku zakończyła sie również pomyślnie :] Dupek ma problemy a ja wyszedłem z tego gówna cało :P
Przepraszam za błędy itp ale już prawie śpie nad klawiaturą :]
-Kruszyna.
pinkbike.com/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=110215
Kolega pilnie potrzebował amorka i znalazlem mu drop offa tripla, Cena była Zachęcająca i stan na fotkach które mi podesłał też, wiec amor został zamówiony, tak samo jak w twojej sytuacji poprosiłem o dokonanie tranzakcji przez allegro niestety nie miał konta , no to doszliśmy do wniosku zeby uwzgednił opcie oblukania przy odbiorze, Gdy sprzet trafił na poczte ucieszyłem sie bo wreszcie kolega mógł pośmigać na wymażonym amorze na któreg zbierał kawał czasu ( moze nie jakies cacko ale jemu odpowiadał taki ;] ) , zaraz potym jak wróciłem ze szkoły polazłem na poczte , a ze jest na przeciwko mojego bloku to mam tam znajome :P i odbieram paczke i mówie ze sprawdze tytaj jak by coś nie grało to odsyłamy itp. Co sie okazało w paczce były deski zbite na kształt amora i 2 sloiki z czymś ( nie sprawdzałem z czym ), Niezwłocznie zadzwoniłem na policie i poinforomawłem ich o całej sprawie, pieniązki oczywiście zostały zablokowane na poczcie i do niego nie trafiły, Zabrałem cały asortyment i pojechałem dokończy zeznania itp. Policja wypisała mi jakiś świstek i pieniądze do zakończenia śledztwa miały leżeć na poczcie. Zaraz po tym jak wróciłem z komisariatu polazłem jeszcze raz na poczte i porozmawiałem troche ze znajomymi , co sie okaząlo paczka została wysłana z zupełnie innego adresu niz na jaki miały trafić pieniądze , praktycznie wszystko sie zgadzalo różniły sie tylko literki i coś tam jeszcze :]. Po jakimś czasie (2-3 Miesiace ) policja wysłała do mnie list o postepowaniu w sprawie tego chu......a ze to gnojek 17 letni nie pierwszy raz robi cos takiego itp ze pieniądze wracaja do mnie a on ma przejebke :] ucieszyłem sie bo powinien odpowiedzieć za to co robi , jednak najgorsze jest to ze on jest riderem ;/ i widac ze dla kasy zrobi wszystko, nawet ojebie który ma to samo hobby;/.
Wiec sprawa w moim przypadku zakończyła sie również pomyślnie :] Dupek ma problemy a ja wyszedłem z tego gówna cało :P
Przepraszam za błędy itp ale już prawie śpie nad klawiaturą :]
-Kruszyna.
pinkbike.com/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=110215
-
- Posty: 1744
- Rejestracja: 21.04.2004 14:42:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości