JAKI AMOR pod 120kg???
Sulringmialeś pike to wszystkim polecałeś pike'a, bo był taki super etc. Teraz masz nixon i polecasz nixona, a pike jest już kiepski. Jakoś nie chce mi się wierzyc że tak wszystko Ci poszło w tak krótkim czasie. A nawet jeśli to miałes po prostu pecha. Masa ludzi jeździ na tych amorach i nie padają one tak często.
Ja osobiście czytałem dużo wypowiedzi osób narzekających na manitou, więc nie ma zasady. Czasami po prostu można trafic na gorszy egzemplarz
Ps. Teraz kupisz np.66 i pewnie nixon też spadnie w randze a 66 będą jedynym słusznym wyborem.
Ja osobiście czytałem dużo wypowiedzi osób narzekających na manitou, więc nie ma zasady. Czasami po prostu można trafic na gorszy egzemplarz
Ps. Teraz kupisz np.66 i pewnie nixon też spadnie w randze a 66 będą jedynym słusznym wyborem.
http://mawet.pinkbike.com/album/2010/
Mawet masz poniekad racje bo wszystkie pike na, ktorych jezdizlem po za moim byly super. Moj byl na poczatku fajny, a pozniej nagle zaczelo sie wszystko sypac. Racje masz tez z tym, ze musialem miec pecha, aczkolwiek nie kupilbym juz drugi raz tego amora. Natomaist nixon jest naprawde dobry. To juz nie stety nie moja wina. Zawsze stawialem nixona na rowni z pikiem, ale teraz mam dokladne porowanie nixon jest lzejszy lepiej pracuje regulacje dzialaja, jest sztywniejszy w moim odczuciu. Tyle pozdro :) Mam nadzieje, ze komus sie to przyda.
Ssij pento
wookie85 oj nie wiesz wszystkiego dokladnie :) Jak go kupile byl sprawny 100% Przeserwisowalem go ladnie i pierwszy miesiac to byl wypas. Jezdzilo sie super dopiero pozniej sie zaczelo sypac. Chyba, ze rs wypuscil amor jedno sezonowy to ok rozumiem, ale temat nie jest o moim pike. Pozdrawiam.
Ssij pento
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 12.01.2007 11:29:20
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości