Cieknący amor! POMOCY! Pike
Cieknący amor! POMOCY! Pike
Więc mam taki problem, że w Piku (426, nie wiem czy to ma znaczenie) spod złotego pokrętła Gate sączy się olej, w nic nie dojebałem, nie wywaliłem się, tak samo z siebie:/ nie wiecie co to może być?? Postaram się w najbliższym czasie oddać amor do MKbike i tam mi powiedzą co to...Pomocy!
AHA chce dodać że wcześniej lekko uszkodziłem to pokrętło, to znaczy haczyło mi pod główką i wyjmując rower z auta przekręciłem kierownicą i to pokrętło sie nie zatrzymywało w pewnym momęcie gdy kręciłem ale blokada działa, co prawda nie tak jak wczesniej ale jednak
AHA chce dodać że wcześniej lekko uszkodziłem to pokrętło, to znaczy haczyło mi pod główką i wyjmując rower z auta przekręciłem kierownicą i to pokrętło sie nie zatrzymywało w pewnym momęcie gdy kręciłem ale blokada działa, co prawda nie tak jak wczesniej ale jednak
Brring
miałem podobna historię, wysłałem amor do Harfy(maja najlepszy serwis dystrybutorski, poza Darkiem Skowrońskim od Maniutou w Warszawie).Sam sadziłem ze to wina jakiegoś o ringa lub innego gumowego elementu...a po 2 dniach dostałem amor z powrotem z notatką, ze fabrycznie tłumik był źle złożony i on to poprawili.
wookie85nie bo w MKbike dorabiam im narzędzia, proste części i załatwiam dla nich kupe spraw ;D Nie bez wzajemności, nic mi za takie cos nie policzą, dostałem gratis szprychy, tłumik od tory a i dali mi Speca używanego z półki za cocaine, potem dostane prototyp reborna na testy ! więc jest git
suchyFRpod?? to znaczy z boku tego złotego Gate, owszem jest śrubka ale te 2 pokrętła są jakby "luźne" i boje sie to ruszać jeszcze jutro pośmigam na tym ale w poniedziałek dam im to obadać
suchyFRpod?? to znaczy z boku tego złotego Gate, owszem jest śrubka ale te 2 pokrętła są jakby "luźne" i boje sie to ruszać jeszcze jutro pośmigam na tym ale w poniedziałek dam im to obadać
Brring
Nigdy nie serwisowałem amortyzatorów w serwisach. Ze względu na wyżej opisany przypadek, chcę się udać do autoryzowanego serwisu RS w Łodzi. Z jakim wydatkiem powinienem się liczyć? (przy założeniu, że nie będzie konieczna wymiana żadnej z części). Pytanię kieruję do Ludzi z Łodzi. Nie znam tego serwisu. Nie chcę nikogo posądzać o cokolwiek. Chodzi mi tylko o to, czy mogę zaufać ludziom tam pracującym? Nie chciałbym, żeby miała miejsce sytuacja, że jest tak jak w przypadku specmoto, a mi przyjdzie płacić za jakieś fikcyjne wymiany. Z góry dzięki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości