Dj III 2005 czy Dj II 2003 r. ??!!
Dj III 2005 czy Dj II 2003 r. ??!!
mam zamiar kupic amore. jezdze w streecie! mam do wyboru dwa Dj za ok 500 zl!nie wiem ktorego wybrac! co mam robic??!!
ernest91
DJ II 2003 - pracuje najlepiej ze wszystkich DJ, niby II a nie III czyli wyższy model ale jednak to już troche ma... no i w tych z 2003 bywało ze pękniecia kończyły się połamaniem korony... ;/
DJ III 2005 - tutaj sam nie wiem ;P
Ogólnie - napisz do jakiej ramki i stylu jazdy to łatwiej będzie pomóc. ;]
DJ III 2005 - tutaj sam nie wiem ;P
Ogólnie - napisz do jakiej ramki i stylu jazdy to łatwiej będzie pomóc. ;]
Ride to die... oby jak najdłużej...
www.ldsc.yoyo.pl
www.ldsc.yoyo.pl
No tak dobrze mówisz....mod pisze: Pamiętaj marcoki jak wino - im starsze tym lepsze...
Ale popatrzcie na to tak:
kupujac dj 2003 kupujesz 4 letni widelec...teoretycznie zmeczenie materiału jest wieksze niz w nowszym modelu 2005... Moze i 2003 maja najlepsza prace...ale czy warto ryzykowac zdrowiem i bezpieczenstwem(przy złamaniu amora) ? Chyba nie...Dlatego ja Ci powiem ze byc kupil 2005 ... ja bym zaufał nowszemu sprzetowi..moze i ma gorsza prace...no ale mi np nei zalezy na pracy tak barzo jak na wytrzymalosci..Wydajac tyle kasy niepozwliłbym sobie na to zeby kupic popekany widelec .. ;| na koronie...Z reszta zrobisz jak chcesz...
pozdro
www.pinkbike.com/photo/3993305/ :)
hmm dj2 z 03 byłby super ale biorac pod uwage jego zdolnosci do samodestrukcji korony raczej odpada, dj3 05 bedzie ciezki i badziewiasty jezeli chodzi o prace ale praca na ulicy nie ma znaczenia. Nie znam sie dobrze na konkurencji ale moze cos ciekawego znajdziesz od manitou za 500-600zł.
Takie cos jak ci chce wcisnac "sobek" było by spoko.
Za ta kase nie ma sie co podniecac cuda techniki napewno nie dostaniesz
Takie cos jak ci chce wcisnac "sobek" było by spoko.
Za ta kase nie ma sie co podniecac cuda techniki napewno nie dostaniesz
ale pękła Ci cała korona od tych pęknięć? Sam miałem takiego dj'a, pęknięcia były i jakoś sie od pewnego momentu przestały powiększać.. Mój kumpel miał dwa takie dj'e też z pęknięciami i tez się nic nie działo w ogóle dużo ludzi tak jeździ...Silent pisze:mod Nie wiem czy tak nic nie szkodzi, mysle ze jak bys stracil pare zebow po lightowym dropie bo by ci sie amor zlozyl to bys co innego powiedzial. Sam mam Dj2 z 2003 i peka mi korona :/ ale prace ma zajebista :)
W sumie racja, że lepiej kupić nowy amor, ale biorąc pod uwagę to jaką kichę teraz się produkuje, to jednak brałbym coś starszego (oczywiście to subiektywna opinia)
A tak na marginesie, to w 2005 też pękały korony..
Amor ma być do streetu, więc myślę, ze oba by wytrzymały spokojnie.
sobek sprzedaje spoko sprzęt, ja bym brał od niego (miałem, polecam. W sumie nadal mam ale sprzedaję cały rower)
pozdro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Semrush [Bot] i 2 gości