hayes_hfx_9_hd_203_mm czy Avid bb7
hayes_hfx_9_hd_203_mm czy Avid bb7
Szuaknie bb7 w jakiejś normalej cenie zaczyna mnie to załamywac i w sumie zastanawiam sie czy by nie wsadzić na przód hayesa- jak te hamulce maja sie do siebie- da radę hayes w DH (raczej rekreacyjnie) 310 zł z przesyłka bym miał za niego i nie wiem czy brac czy nie, czy szukac avida dalej....
Komfort hydraulika zwłaszcza w DH to jest to, natomiast BB7 to najlepszy mechanik. HFX9 to przeciętny hydraulik. Mimo wszystko wolałbym chyba olej! W górach żeby Twoje dłonie miały szanse z oporami linek przy zjeździe musiałbyś zainwestować niemal dugie tyle co hamulec w dobre "anty-oporowe" pancerze, linki... itp.
310zł z przesyłką, jeśli nówka to cena dobra. Bierz!
310zł z przesyłką, jeśli nówka to cena dobra. Bierz!
dupy jesteście! Avidy BB7 mają regulacje siły odbijania spręzyny (mało ludzi o tym wie nawet ci co jeżdżą na tym hablu).I nie mylić tego z pokrętłem modulacji na klamce... Jest taka mała niepozorna malutka śrubka przy zacisku i jak ją troche wykręcisz to spręzyna słabiej odbija i przy zjeździe palce się tak nie męczą. To jest jedyny hamulec na świecie który ma taki bajer. I jak to sie ustawi to jest już to samo co Avid Juicy 7 Kupel miał najpierw BB7 a później J7 i powiedział ze nie czuje żadnej różnicy w hamowaniu i palcach. Olej Hayesa i zbieraj na BB7
NO STRESS
krzydom No dobrze, zasada działania jak przy hamulcach szczękowych. Napinasz sprężyne to sprawniej odbija...
Ale ja nie mówie o cofaniu się zacisku/klamki tylko o sile którą trzeba włożyć w drugą stronę do zaciśnięcia...
A ja właśnie znam kolesia który zamienił BB7 na Juicy7 (kupione ode mnie) ze względu właśnie na to o czym pisałem post wyżej.
Ale ja nie mówie o cofaniu się zacisku/klamki tylko o sile którą trzeba włożyć w drugą stronę do zaciśnięcia...
A ja właśnie znam kolesia który zamienił BB7 na Juicy7 (kupione ode mnie) ze względu właśnie na to o czym pisałem post wyżej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość