witam! jaki polecacie amor do street w do ok 350 zł. moge dorzucić więcej ale nie wiem czy się będize opłacało brać np z1 za 1000 niż duro e (po tuyningu chodzi podobno tak samo) za 400
alan_93 z Twego niku wnioskuje, ze masz 14 lat, male masz pojecie o sprzecie zapewne, lepiej doloz i kup to z1, na pewno nie chodza tak samo, poza tym niebo a ziemia jesli chodzi o wytrzymaloscia.
kup sobie duro, zmniejsz skok do 100mm albo do 80mm i bedziesz miał taniego pancernika. albo kup duro 100mm. Stare Marcoki olej, bo dolne golenie są klejone (taka technologia kiedyś była), poza tym golenie 30mm to porażka bo nie dają takiej sztywności. Golenie 30 mm to teraz dają do XC. kupisz 3 duro i wyjdzie ci jeden marcok, a na jednym duro statystycznie sie jeździ przez 2,5 roku. Poza tym lepiej złamać duro niż marcoka. Wszyscy sie czepiają duraczy że pękają, a DirtJumpery też pękają i co? no właśnie. A do do streetu nie potrzeba amora o pieknej pracy. Każdy streetowiec to wie. kup najlepiej sztywny widelec i poznaj co to street...
no właśnie w starych marcokach (typu Z1 BAM) dolne golenie były osobno wycinane cnc i skręcane 4 śrubami z kutym na zimno (z tego co pamiętam) boosterem, a górne golenie też były normalnie wsuwane w skręcaną śrubami korone - żadnego klejenia. I jeśli znajdzie się sztuka jeżdżona przez powiedzmy nie więcej jak 4 lata to na bank będzie sztywniejsza od duro mimo tych 30mm :)
bot przypominający na gg o klikaniu w pajacyka:
[url]http://www.pajacyk.no-ip.pl[/url]
alan_93 najlepiej kup za 400 zł jakąś z1 2003 drop off , 130 skoku , eta bardzo elegancka praca mam go w drugim rowerze i jest doczesany. sprawdzi się w streecie jak i w FR . amorek bardzo fajny ,polecam , bądz jakies dj2/3 poszukaj może coś bedzie.... albo sztywniak :D