Manual....cos niewychodzi:/...
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 19.08.2006 20:25:31
- Lokalizacja: Zgierz/koło Łodzi
- Kontakt:
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 02.02.2006 22:26:02
- Lokalizacja: Elblag
- Kontakt:
manuala trudniej sie jest nauczyc kiedy sie wychodzi na rower i caly czas go cwiczy, najlepiej ucz sie manuala jak gdzies dojezdzasz, na jaks miejscowke to po drodze sie ucz, jak sie caly czas robi to trudniej. A to ze jeden sie uczy 2 lata a drugi 2 tygodnie to po prostu jeden ma talent do jednego a drugo do drugiego. Mi np. latwo przyszla jazda na manualu bunnyhopy i abu i ogolnie streetowe rzeczy szybko sie ucze ,ale w dircie juz tak szybko nie idzie
8 miesięcy i wychodzi średnio?! :O Stary Ty sie na wózek inalidzki lepiej przesiądź xD Ja sie uczyłem manuala od połowy zeszłych wakacji (2006) i nie powiem... było kiepsko ale teraz po zimie sie odrodziłem! Łącznie ucze sie go jakieś 6 miechów :D Czasem jak se puszcze z górki to auta w luźnym "korku" manualem wyprzedzam albo (czego nie polecam!) przez skrzyżowanie manualem i skręcać w droge w lewo wtedy sie robi takie duuuże 90 przez całe skrzyżoanie ^^ All patrzą jak na jakiegoś debila albo kosmite a ja na jedym se popier** :D
Uczyłem sie go najpierw w parku bo kumpel zaczoł to niemogłem zostać dłuzny ^^ Potem przenieśliśmy sie na droge asfaltową o znikomym spadzie i tam go ćwiczyłem dniami całymi ale i tak było nienajlepiej... Zawsze robiłem go przy małej prędkości i nie wychodził najlepiej i sie wkurzyłem, rozpedziłem sie i... pociągnołem jakieś 20 metrów i od tego czasu zaczołem ćwiczyć przy większych prędkościach i to był strzał w 10 :D
Zycze powodzenia w nauce bo to jest zaje**sty trick :D
Uczyłem sie go najpierw w parku bo kumpel zaczoł to niemogłem zostać dłuzny ^^ Potem przenieśliśmy sie na droge asfaltową o znikomym spadzie i tam go ćwiczyłem dniami całymi ale i tak było nienajlepiej... Zawsze robiłem go przy małej prędkości i nie wychodził najlepiej i sie wkurzyłem, rozpedziłem sie i... pociągnołem jakieś 20 metrów i od tego czasu zaczołem ćwiczyć przy większych prędkościach i to był strzał w 10 :D
Zycze powodzenia w nauce bo to jest zaje**sty trick :D
!!BIKE'S & CAR'S IS MY LIFE!! ..i.. -.^ ..i..
ja mam inny sposob na manuela, jedz na parking od hipermarketu (bo tam zawsze jest rowniutki asfalt) znajdz takie miejsce z dlogą prostą na koncu kraweznik z trawą za nim i zacznij robic manuela z 2 metry przed i lekki bnny na kraweznik i za kazdym razem jak juz ci wyjdzie to troszke dalej o 0,5 - 1 metra dalej od kraweznika wzucaj na kolo starając sie dociągnoc do konca... ja tak przez 2 dni nauczylem sie do oporu jechac na kole przez caly parking, znaczy do kraweznoka :p tylko ze minus takiej nauki manuala jest to ze bez jakiejs lini na koncu drogi prawie nie umiem go zrobic lol
-
- Posty: 474
- Rejestracja: 07.05.2005 00:29:43
- Lokalizacja: lodz
- Kontakt:
musisz dobrze dupsko nad tyne koło wystawić.. oraz musisz stac dokładnie po środku roweru żeby Cie nie wznosiło na boki.. a do tego pamiętaj żeby zawsze mieć paluszek na klameczce żeby w razie jak przedobrzysz.. nie poleciał na plecy(noge) sobie... a tak to ćwicz i ćwicz.. a kiedyś Ci wuyyjdziae:) pozdr!
http://www.pinkbike.com/photo/1009540/
Ja manuala ucze się z 2/3 miesiace i robie go praktycznie do konca ( do momentu az zaczna mnie nogi boleć, albo ulica się skończy)
Na poczatku oczywiście uzywalem hamulca, aczkolwiek mimo to zdarzaly sie ostre gleby na plecy przy duzej predkosci. Teraz mam rower tak wyczuty ze nie musze go naciskac...
Obecnie "trenuje" manuala na jednej nodze, i musze powiedziec, ze całkiem całkiem xD
Tak jak mowia wszyscy KATUj i jeszcze raz KATUJ
Na poczatku oczywiście uzywalem hamulca, aczkolwiek mimo to zdarzaly sie ostre gleby na plecy przy duzej predkosci. Teraz mam rower tak wyczuty ze nie musze go naciskac...
Obecnie "trenuje" manuala na jednej nodze, i musze powiedziec, ze całkiem całkiem xD
Tak jak mowia wszyscy KATUj i jeszcze raz KATUJ
http://img181.imageshack.us/my.php?image=ajjjad7.jpg
Ja jestem w trakcie ćwiczenia manuala, i powiem że najlepiej mi wychodzi wtedy kiedy sobie wytypuje od jakiego momentu do jakiego ma on być.
Wydaje mi sie że jest to dobry sposób na początek.
Jedziesz jakimś chodnikiem,widzisz np. 2 poprzeczne pęknięcia asfaltu w odległości jakiś 2-3 metrów od siebie. Jedziesz i próbujesz je przejechać na tylnym kole.
Mi się zawsze udaje. Gorzej tylko jest z dużymi odległościami.
I tak jak kolega wspomniał nie ćwiczyć tego na chama, tylko w czasie jazdy gdzieś po mieście czy jak dojeżdżasz gdzieś na miejscówkę.
Wydaje mi sie że jest to dobry sposób na początek.
Jedziesz jakimś chodnikiem,widzisz np. 2 poprzeczne pęknięcia asfaltu w odległości jakiś 2-3 metrów od siebie. Jedziesz i próbujesz je przejechać na tylnym kole.
Mi się zawsze udaje. Gorzej tylko jest z dużymi odległościami.
I tak jak kolega wspomniał nie ćwiczyć tego na chama, tylko w czasie jazdy gdzieś po mieście czy jak dojeżdżasz gdzieś na miejscówkę.
My bike-> http://www.pinkbike.com/photo/1684970/
jak uważacie ale wg. mnie nie nauczysz sie tricka słuchając rad innych. Ja zawsze robie po swojemu i sam staram sie dojść jak coś zrobić i co robie źle jak mi nie wychodzi ;) po prostu wsiadaj na bajka i skup się ;) dhcyc zgadzam sie z Tobą całkowicie... Ja manuala umiem w miare dobrze a cały czas douczam sie bo wiadomo zawsze można lepiej ;) Ale skoro pytasz to - radze Ci najpierw nauczyc sie dobrze whillie a pozniej manuala na siedząco (pracujesz tylko heblem i lekko balansujesz ciałem) a pozniej na stojąco. aha jak dla mnie pomaga jeszcze jak rozbujam sie na maxa i pamietej też żeby palec mieć zawsze w razie czego na hamulcu.pozdro
hacker33 właśnie też pęknięciami sie bawie jak jade gdzieś :D
hacker33 właśnie też pęknięciami sie bawie jak jade gdzieś :D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości