problem z rama- sprzedawca nie fair
żal, widziałem maxa, zresztą jego kolegów też ino z dalsza, kozaki na necie ino, nie odradzam spotkania, wręcz polecam. =D hihihiMaxDamageDA pisze:Alez ja nikomu nie groze. Po prostu odradzam spotkanie.
A tak w ogóle to zróbmy ustawke w Szklarskiej =D
będzie burdel w końcu jakiś konkretny =D
http://www.pinkbike.com/photo/797842/
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 26.07.2007 12:26:42
- Kontakt:
KTM_81 skoro jestem na poziomie twojego psa to jest on o niebo madrzejszy od ciebie?
drMadejno ja pierdole, nie wiem o co ci w ty momencie chodzi ?? zapytalem czy osobnik stojacy obok tego wraku to ty, po czym pochwalilem cie za wyglad....
w pelni rozuime twoja irytacje, mogles nie zrozumiec komplementu przez to ze jestes poddenerwowany sprawa ramy.
ludzie, doprawdy, co sie w ty kraju porobilo....
a ty,MaxDamageDAJESZCZE raz wypowiedz sie za mnie i bedziesz musial przede mna tez uciekac na festiwalu...
propo 'spotkam na festiwalu' to ta akcja miazdzy jak achtung odbyt.
jestescie rowerzystami i jezdzicie na rowerach czy kibolami i planujecie ustawki na napierdalania deskami? nie ma to tamto, trzeba wybrac.
i jeszcze to : "paqman" skad wiesz ze koledzy axa sa kozakami przez internet jak widziales ich tylko z daleka? to jestt dopiero defekt...
drMadejno ja pierdole, nie wiem o co ci w ty momencie chodzi ?? zapytalem czy osobnik stojacy obok tego wraku to ty, po czym pochwalilem cie za wyglad....
w pelni rozuime twoja irytacje, mogles nie zrozumiec komplementu przez to ze jestes poddenerwowany sprawa ramy.
ludzie, doprawdy, co sie w ty kraju porobilo....
a ty,MaxDamageDAJESZCZE raz wypowiedz sie za mnie i bedziesz musial przede mna tez uciekac na festiwalu...
propo 'spotkam na festiwalu' to ta akcja miazdzy jak achtung odbyt.
jestescie rowerzystami i jezdzicie na rowerach czy kibolami i planujecie ustawki na napierdalania deskami? nie ma to tamto, trzeba wybrac.
i jeszcze to : "paqman" skad wiesz ze koledzy axa sa kozakami przez internet jak widziales ich tylko z daleka? to jestt dopiero defekt...
WUJEKxprot w sumie bedę musiał przeprosić mojego psa porównując jego inteligencje do Twojej> To był jednak wieli nietakt z mojej strony. Pytasz co stało się z ta Polską ? - ja ci powiem, że nic lepszego nie mogło się stać skoro tacy ludzie jak Ty w niej mieszkają.
Ps. co do ustawek służe rada w koncu okolo 100 wyjazdów na Cracovie jest !! he he
Ps. co do ustawek służe rada w koncu okolo 100 wyjazdów na Cracovie jest !! he he
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
"żal, widziałem maxa, zresztą jego kolegów też ino z dalsza, kozaki na necie ino, nie odradzam spotkania, wręcz polecam. =D hihihi "
Bosz, czy dla ciebie kazde zalatwienie problemu opiera sie na uzyciu piesci? Jesli nawet to nie oceniaj ludzi po pozorach...
Widzisz, ja od walki mam jezyk, a jesli juz zachodzi potrzeba uzycia argumentow mniej ambitnych to od tego sa narzedzia, skuteczniejsze stokroc od piesci.
W zeszlym roku byl taki jeden cfaniaczek, ilez to on mi nie naobiecywal ( jak to on mnie nie obije, jak to bede blagal o zycie ple ple ple )
Ostatecznie na festiwal nie dojechal, jako jedeyny z ekipy lol
Pozdro
Bosz, czy dla ciebie kazde zalatwienie problemu opiera sie na uzyciu piesci? Jesli nawet to nie oceniaj ludzi po pozorach...
Widzisz, ja od walki mam jezyk, a jesli juz zachodzi potrzeba uzycia argumentow mniej ambitnych to od tego sa narzedzia, skuteczniejsze stokroc od piesci.
W zeszlym roku byl taki jeden cfaniaczek, ilez to on mi nie naobiecywal ( jak to on mnie nie obije, jak to bede blagal o zycie ple ple ple )
Ostatecznie na festiwal nie dojechal, jako jedeyny z ekipy lol
Pozdro
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
jak juz ktos zauwazyl jestescie rowerzystami, czy kibolami? rozumiem ze mozna sie poklucic o peknieta rame ale juz chcieli byscie sie bic... ZAL.PL
www.szok.it - wchodzić, czytać, komentować i dać sie zaszokować!
ale pier#@%@#$%licie panowie!!! Panie madeju sprawa jest dla Ciebie przegrana, skoro miałeś jakieś wątpliwości co do ramy nie trzeba było na niej jeździć. Teraz to możesz pisać cokolwiek i jakkolwiek i mimo że jest to być może zgodne z prawdą to nikt Tobie w to nie uwierzy. Dostajesz towar, nie pasuje Tobie zwrot kasy. Dostajesz towar, używasz go i on się psuje to już Twoja wina i Twój problem. Kupowanie rzeczy używanych wiąże się zawsze z ryzykiem z którym musisz się liczyć.
a o jakich złodziei z Pyrlandii chodzi?
a o jakich złodziei z Pyrlandii chodzi?
Serwis amortyzatorów przednich BOS/anodowanie/nietypowe uszczelnienia!
Do Szanownego Pana Maxa jak i Kaktusssa oraz wszystkich którzy tu usiłują odrzucać odpowiedzialność Sz.P.Maxa za ów felerny towar który sprzedał Madejowi.
Śledzę ten temat od początku ponieważ, zaskoczył mnie tak kontrowersyjny udział Maxa w te tranzakcji. Dotychczas znałem go z opinii od ludzi jako uczciwego i solidnego Sprzedawcę. Kiedy Go poznałem pzelotnie w zeszłym roku na festiwalu to również wrażneie jakie na mnie wywarł podbudowało moją opinie o Nim. A tu taka wtopa. Szkoda.
-----------------------------------------------
A teraz bardziej merytorycznie.
Pomijając aspekt rękojmi ( tego czy jest czy nie i w jakim zakresie) to sprawa wyglada następująco:
-Zawrto ustną umowe kupna-sprzedaży opiewającą na rame w jak to określił sprzedający,, stanie techniczym idealnym, wizualnym dobrym" (?)
-tower okazał sie nie zgodny z opisem sprzedającego ( jako że rama w stanie idealnym nie strzela po 6 dniach i to nawet zakłądając nierealny wariant że kupujący odrazu szalał na nieznanej mu ramie)
-w myśl polskiego prawa cywilnego kupujący który zorientował sie ze towar jest niezgodny z ofertą przedstawioną przez sprzedającego ma prawo odstąpić od umowy bez żadnych kosztów czy potrąceń. Może także sie domagać od sprzedajacego wymiany na towar zgodny z ofertą. W obu wypadkach sądu nie interesuje ile czasu upłyneło od momentu zakupu ( w rozsądnych granicach) a jedynie to czy kupujący posiadał pełną informacje na temat towaru i jego ewentualnych wad.
-Tak, więc Panie Kaktusss lepiej następnym razem wstrzymać się z roztrzyganiem spraw i zajrzec do kodeksu + jego omówienia i/lub zapytać doświadczonego prawnika. To że umowa j/w została zawarta to P. Max się nie wyprze ponieważ z momentem upublicznienia sprawy na tym forum oraz nie zaprzeczeniu w tym temacie jej istnieniu umowa ta stałą sie faktem o którym powie wielu Bikerów. Większosc też widziała jak wyglada opis ramy. Kupujący także przytoczył ową oferte której sprzedający nie zaprzeczy, więc można ja uznać za obowiązujacą.
-----------------------------------------------
Więc (parafrazując) przestań pierdolić Panie bo jeśli tylko Kupujący zostałby zmuszony do dalszych kroków to niestety P.Max nie ma większych szans na wybronienie się.
-----------------------------------------------
Podsumowując, zaznaczę że mojego posta i wszystkie myśli w nim zawarte skonsultowałem z zaprzyjaźnionym prawnikiem-specjalistą od prawa cywilnego a w szczególności handlowego.
Sz.P.Maxowi sugerowałbym czym prędzej naprawienie nadszarpniętego wizerunku solidnego sprzedawcy i załatwienie tej sprawy tak jak powinna być ona załatwiona od początku zn zwrot ramki i kasy lub conajmniej zapewnienia kupującemu nwego wachacza. Takie postępowanie napewno zostało by przyjęte z szacunkiem w społeczności Bikerów i zniwelowało by negatywne wrażenie jakie postało w wyniku tej wtopy.
Mam nadziej ze spprawa znajdzie przyjazny finał satysfakcjonujący obie strony.
Pozdro dla obu stron & peace
Śledzę ten temat od początku ponieważ, zaskoczył mnie tak kontrowersyjny udział Maxa w te tranzakcji. Dotychczas znałem go z opinii od ludzi jako uczciwego i solidnego Sprzedawcę. Kiedy Go poznałem pzelotnie w zeszłym roku na festiwalu to również wrażneie jakie na mnie wywarł podbudowało moją opinie o Nim. A tu taka wtopa. Szkoda.
-----------------------------------------------
A teraz bardziej merytorycznie.
Pomijając aspekt rękojmi ( tego czy jest czy nie i w jakim zakresie) to sprawa wyglada następująco:
-Zawrto ustną umowe kupna-sprzedaży opiewającą na rame w jak to określił sprzedający,, stanie techniczym idealnym, wizualnym dobrym" (?)
-tower okazał sie nie zgodny z opisem sprzedającego ( jako że rama w stanie idealnym nie strzela po 6 dniach i to nawet zakłądając nierealny wariant że kupujący odrazu szalał na nieznanej mu ramie)
-w myśl polskiego prawa cywilnego kupujący który zorientował sie ze towar jest niezgodny z ofertą przedstawioną przez sprzedającego ma prawo odstąpić od umowy bez żadnych kosztów czy potrąceń. Może także sie domagać od sprzedajacego wymiany na towar zgodny z ofertą. W obu wypadkach sądu nie interesuje ile czasu upłyneło od momentu zakupu ( w rozsądnych granicach) a jedynie to czy kupujący posiadał pełną informacje na temat towaru i jego ewentualnych wad.
-Tak, więc Panie Kaktusss lepiej następnym razem wstrzymać się z roztrzyganiem spraw i zajrzec do kodeksu + jego omówienia i/lub zapytać doświadczonego prawnika. To że umowa j/w została zawarta to P. Max się nie wyprze ponieważ z momentem upublicznienia sprawy na tym forum oraz nie zaprzeczeniu w tym temacie jej istnieniu umowa ta stałą sie faktem o którym powie wielu Bikerów. Większosc też widziała jak wyglada opis ramy. Kupujący także przytoczył ową oferte której sprzedający nie zaprzeczy, więc można ja uznać za obowiązujacą.
-----------------------------------------------
Więc (parafrazując) przestań pierdolić Panie bo jeśli tylko Kupujący zostałby zmuszony do dalszych kroków to niestety P.Max nie ma większych szans na wybronienie się.
-----------------------------------------------
Podsumowując, zaznaczę że mojego posta i wszystkie myśli w nim zawarte skonsultowałem z zaprzyjaźnionym prawnikiem-specjalistą od prawa cywilnego a w szczególności handlowego.
Sz.P.Maxowi sugerowałbym czym prędzej naprawienie nadszarpniętego wizerunku solidnego sprzedawcy i załatwienie tej sprawy tak jak powinna być ona załatwiona od początku zn zwrot ramki i kasy lub conajmniej zapewnienia kupującemu nwego wachacza. Takie postępowanie napewno zostało by przyjęte z szacunkiem w społeczności Bikerów i zniwelowało by negatywne wrażenie jakie postało w wyniku tej wtopy.
Mam nadziej ze spprawa znajdzie przyjazny finał satysfakcjonujący obie strony.
Pozdro dla obu stron & peace
Jeśli czegoś nie da się zrobić to znaczy że za słabo próbujesz...
Witam
Pozwolę Sobie zabrać głos, w sprawach znanych mi z praktyki zawodowej.
Po pierwsze:
- towar został przyjęty bez zastrzeżeń
- rama została złamana po okresie 6 dniowej eksploatacji, w trakcie przygotowań do zawodów zjazdowych (sport zaliczany do sportów ekstremalnych oraz z racji zawodów nie obejmuje go np. standardowe ubezpieczenie od wypadków, zainteresowani wiedzą o co chodzi).
Wnioski:
- proszę zawodowych prawników, kolegów zawodowych prawników itd.. o nie zabieranie głosu w sprawach o których nie mają zielonego pojęcia.
Żaden sąd nie przyzna racji właścicielowi trafnej ramy.
Zgadzam sie również, że Max mógł nie wiedzieć że rama jest trefna, jednakże zatajenie dostępnych zdjęć było chwytem niezbyt fair, jednakże doskonale znanym z choćby reklam telewizyjnych... zwykły marketing.
Tyle jeżeli chodzi o stronę prawną, prywatnie uważam, że Max powinien się wywiązać honorowo z tej sytuacji i pokryć większa część kosztów zakupu wahacza oraz skorzystać z Swoich kontaktów i go zakupić, bo pewnie zakup wahacza nie jest sprawą prostą.
Pozdrawiam obie strony:)
PS mam nadzieję, że ten temat pomoże przy podobnych sprawach.
Prawo - prawem, honor sprzedawcy to odrębna sprawa:)
Pozwolę Sobie zabrać głos, w sprawach znanych mi z praktyki zawodowej.
Po pierwsze:
- towar został przyjęty bez zastrzeżeń
- rama została złamana po okresie 6 dniowej eksploatacji, w trakcie przygotowań do zawodów zjazdowych (sport zaliczany do sportów ekstremalnych oraz z racji zawodów nie obejmuje go np. standardowe ubezpieczenie od wypadków, zainteresowani wiedzą o co chodzi).
Wnioski:
- proszę zawodowych prawników, kolegów zawodowych prawników itd.. o nie zabieranie głosu w sprawach o których nie mają zielonego pojęcia.
Żaden sąd nie przyzna racji właścicielowi trafnej ramy.
Zgadzam sie również, że Max mógł nie wiedzieć że rama jest trefna, jednakże zatajenie dostępnych zdjęć było chwytem niezbyt fair, jednakże doskonale znanym z choćby reklam telewizyjnych... zwykły marketing.
Tyle jeżeli chodzi o stronę prawną, prywatnie uważam, że Max powinien się wywiązać honorowo z tej sytuacji i pokryć większa część kosztów zakupu wahacza oraz skorzystać z Swoich kontaktów i go zakupić, bo pewnie zakup wahacza nie jest sprawą prostą.
Pozdrawiam obie strony:)
PS mam nadzieję, że ten temat pomoże przy podobnych sprawach.
Prawo - prawem, honor sprzedawcy to odrębna sprawa:)
snizy- Jeśli już tak bardzo masz doswiadczenie zawodowe to weź uwzglednij fakt że Kupujacy wcale nie musi mieć umiejętności ani możliwości sprawdzenia czy dany towar jest zgodny z ofertą.
Przytocze tu przykład powiedzmy starej babci która kupuje tel kom. . Sprzedajacy bajeruje babcie ze telefon ma super extra funcje i jest taki a taki. A babcia nie potrafi tego sprawdzić ani w dniu zakupu ani później. Ale jeśli coś by się stało i babcia by się zorientowała to ma pełne prawo domagać sie zrealizowania umowy w sposób przedsatwiony w ofercie lub odstapic od umowy.
Proszę mniej lub bardziej zawodowych prawników by jeśli nie siedzą w tej materii na codzień by skonsultowali się ze swoimi bardziej doświadczonymi kolegami a do tej pory się wstrzymali od zabierania głosu. Wiem jak wygląda orzecznictwo w tego typu sprawach tj o wady ukryte w maszynach przemysłowych itp.
Co do reszty to się w zupełności zgadzam.
Pozdro dla stron i dla szanownego Recenzenta & peace
Przytocze tu przykład powiedzmy starej babci która kupuje tel kom. . Sprzedajacy bajeruje babcie ze telefon ma super extra funcje i jest taki a taki. A babcia nie potrafi tego sprawdzić ani w dniu zakupu ani później. Ale jeśli coś by się stało i babcia by się zorientowała to ma pełne prawo domagać sie zrealizowania umowy w sposób przedsatwiony w ofercie lub odstapic od umowy.
Proszę mniej lub bardziej zawodowych prawników by jeśli nie siedzą w tej materii na codzień by skonsultowali się ze swoimi bardziej doświadczonymi kolegami a do tej pory się wstrzymali od zabierania głosu. Wiem jak wygląda orzecznictwo w tego typu sprawach tj o wady ukryte w maszynach przemysłowych itp.
Co do reszty to się w zupełności zgadzam.
Pozdro dla stron i dla szanownego Recenzenta & peace
Jeśli czegoś nie da się zrobić to znaczy że za słabo próbujesz...
-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Jak dla mnie gadka sie bez sensu ciągnie...
Koleś kupił od Maxa towar. Odebrał go i załozył - co liczy sie z tym ze zaakceptował jego stan techniczny bo gdyby po kupnie był pęknięty to by oczywiście zwrot $$ się należał... gdybym ja sprzedawał ramę a ktoś by ja kupił, założył, jezdził i wyjechał na mnie ze chce zwrot kasy bo rama jest pęknięta to bym go wyśmiał... Co innego gdybym świadomie sprzedał pękniętą, lub gdyby kupujący zauważył pęknięcie po kupnie.
W każdej chwili mogę se kupić ramkę, połamać i mówić sprzedawcy ze sprzedał mi złamaną... On nie ma dowodu ze była cała a ja ze złamana i tak sie ciągnie w nieskończoność :PP
Koleś kupił od Maxa towar. Odebrał go i załozył - co liczy sie z tym ze zaakceptował jego stan techniczny bo gdyby po kupnie był pęknięty to by oczywiście zwrot $$ się należał... gdybym ja sprzedawał ramę a ktoś by ja kupił, założył, jezdził i wyjechał na mnie ze chce zwrot kasy bo rama jest pęknięta to bym go wyśmiał... Co innego gdybym świadomie sprzedał pękniętą, lub gdyby kupujący zauważył pęknięcie po kupnie.
W każdej chwili mogę se kupić ramkę, połamać i mówić sprzedawcy ze sprzedał mi złamaną... On nie ma dowodu ze była cała a ja ze złamana i tak sie ciągnie w nieskończoność :PP
Trek Session Park
www.pinkbike.com/photo/12075880/
www.pinkbike.com/photo/12075880/
nie myl kibicow z chuliganami!!!;o pisze:jak juz ktos zauwazyl jestescie rowerzystami, czy kibolami?
=======
Po pierwsze i przede wszystkim to jest to sprawa miedzy kupujacym i sprzedajacym a opinie ktore mozna tu przeczytac daleko odbiegaja od sedna sprawy.
Z tematu zaczyna robic sie burdel...
Dobrze ze ktos daje znac publicznie o swoim braku zadowolenia z zakupu, ale w tym wypadku nalezy pamietac ze Max sprzedawal uzywana rame, ponad to wszyscy wiedza ze byl tylko posrednikiem w calej transakcji.
A teraz ludzie znalezli sobie zabawe i facet jest obwiniany o to ze uzywany nie wiadomo jak intensywnie sprzet ktory sprzedal jako UZYWANY ulegl zniszczeniu po pewnym czasie (tez nie wiadomo jak uzywany), to chyba jakis paradoks.
Gdy kupuje sie uzywany sprzet trzeba brac pod uwage taka ewentualnosc, to powinno byc oczywiste bo chyba nie mamy tu doczynienia z dziesieciolatkami.
A uwagi o podrapana i porysana rame ktora jest uzywana sa troche smieszne, sory ale nawet rower mojej mamy ktora wychodzi 6 razy na rok sie przejechac ma slady uzytkowania po spotkaniach z lancuchem czy tez kamieniami spod opony. A co dopiero gdy mowa o sprzecie ktory juz na rysunku byl kreslony z mysla o dostarczeniu adrenaliny posiadacza.
Wg mnie zaplata 50% ze strony Maxa wplywa na wielki plus dla sprzedajacego i powinna umacniac w przekonaniu iz to dobry sprzedawca.
Ktos inny mogl by olac sprawe tym bardziej po zalozeniu takiego tematu przez osobe poszkodowana przez los, pecha a moze po prostu zycie.
W ogole bym sie nie zdziwil, a jednak on nie olal.
mozna by jeszcze duzo gadac...
"wniosek, uwazaj sprawiedliwosci nie ma"
te 50% to bardzo duzo po tym co mozna tu zaobserwowac.
Pozdrawiam.
I zycze przemyslanych oraz szczesliwych zakupow.
PS: Moze ktos by napisal mi cos w temacie o piescie DM, bo bede zmuszony zalozyc nowy temat gdzie posluze sie prowokacja;]
[b][SPRZEDAM]
Rockring Shamana, siodło DABOMB chariot, kieronica Easton ea50[/b]
Rockring Shamana, siodło DABOMB chariot, kieronica Easton ea50[/b]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości