Myslenice - debile na MX
Myslenice - debile na MX
Wczoraj jakże przyjemnie pomykająć sobie trasą, przysłuchująć się dźwiękom otoczenia i podziwiając piękno dzikiej przyrody prawie nie rozpierdo***** się na dwóch przygłupach wyjeżdżających starą trasą DH na motorach :/ Co z tym zrobić się pytam? :| Strach jezdzić. Teraz jak trasa jest obrośnięta krzakami nie widac co jest za zakrętem. Nabić na pal czy jak?
http://tablica.pl/oferta/rama-specialized-big-hit-fsr-1-rozmiar-m-stan-bdb-ID2AUgz.html#60bfe7734a;r:;s:
mamy podobny problem, kur** jedzie banda 10 debili główną droga w lesie, z 60 pewnie mają na liczniku i złazić im z drogi, a jedna nasza trasa przecina ta droge i jest troche srania w gacie czy nie wypadnie taki cwok na nas, bo oni tylko w pizd* dawać potrafią...jeszcze teraz barany na quadach się pojawiły, niech se jada w las na dziko a nie normalną drogą gdzie ludzie łażą i my jezdzimy!!
http://dhcyc.pinkbike.com
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
heh u nas w wawie to te pedaly na kaz i to kurwa w roztopy najczesciej tak ze wszystko jest zesrane ... niech sobie znajda kurde wlasne gorki do takiej jazdy a nie po torze do 4x jezdza kurwa jak caly z blota jest :/ raz gosc pickupem czy innym gownem jezdzil po stoliku to zostaly takie 30-40 cm koleiny na wybiciu ... pojebani ... i jeszcze sie dziwia ze ludzie ich wyzywaja i krzycza zeby wypierdalali :D
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
Płaczecie nad MX a robicie to samo.
U mnie właśnie ludzie od DH/FR zniszczyli piękne trasy XC kopiąc gdzie popadnie hopki w lesie. Pomyślcie jak niebezpieczna jest taka hopka za zakrętem na trasie która się jeździ kilka lat ( a więc na pamięć )( znajomy skasował sprzęt za naście tysięcy i 4 miesiące spędził w szpitalu, bo wpadł w hopke, której poprzedniego dnie tam nie było ). Narzekacie na nich a niszczycie innym. Ja bym za takie partyzanckie wykopki za jaja wieszał. Także zanim będziecie po kimś jechali to sami pomyślcie jakie robicie problemy innym.
Wielu ludzi do dziś nie rozumie, że FR się głównie jeździ a nie skacze i swoją działalnością niszczą komuś innemu przyjemność jazdy. Skończcie z niszczeniem przyrody i wymagajcie najpierw od siebie.
U mnie właśnie ludzie od DH/FR zniszczyli piękne trasy XC kopiąc gdzie popadnie hopki w lesie. Pomyślcie jak niebezpieczna jest taka hopka za zakrętem na trasie która się jeździ kilka lat ( a więc na pamięć )( znajomy skasował sprzęt za naście tysięcy i 4 miesiące spędził w szpitalu, bo wpadł w hopke, której poprzedniego dnie tam nie było ). Narzekacie na nich a niszczycie innym. Ja bym za takie partyzanckie wykopki za jaja wieszał. Także zanim będziecie po kimś jechali to sami pomyślcie jakie robicie problemy innym.
Wielu ludzi do dziś nie rozumie, że FR się głównie jeździ a nie skacze i swoją działalnością niszczą komuś innemu przyjemność jazdy. Skończcie z niszczeniem przyrody i wymagajcie najpierw od siebie.
konapike
piszesz o mnie, to ja rok temu miałem ten wypadek..
straciłem kupe kasy (wiekszosc z roweru skasowoana) oraz zdrowia i nerwów, kiedy włoczyłem się po szpitalach na wózku inwalidzkim... Do dziś mam problemy z ręką, które już raczej nie ustapią... Piszę to dlatego, bo szlag mnie trafia, kiedy widzę, że nikt z tym nic nie zrobił, a MX dalej tam jeżdżą. Można to zgłosić na policję, jeśli narażają oni wasze zdrowie, a nawet życie! Bo gdyby nie kask i zbroja, to nie wiem, czy mogłbym dzisiaj pisać na tym forum..
Nie wierzcie zapewnieniom, że ktoś stara się z tym walczyć, bo jak widać przez rok sytuacja nie zmieniła się ani trochę i nikt nie kiwnął ręką w tym temacie. A przede wszystkim uważajcie i bądźcie wyczuleni na motocyklowych idiotów - aby żaden z was nie musiał skończyć w taki sposób z downhillem, jak ja.
Pozdro!
piszesz o mnie, to ja rok temu miałem ten wypadek..
straciłem kupe kasy (wiekszosc z roweru skasowoana) oraz zdrowia i nerwów, kiedy włoczyłem się po szpitalach na wózku inwalidzkim... Do dziś mam problemy z ręką, które już raczej nie ustapią... Piszę to dlatego, bo szlag mnie trafia, kiedy widzę, że nikt z tym nic nie zrobił, a MX dalej tam jeżdżą. Można to zgłosić na policję, jeśli narażają oni wasze zdrowie, a nawet życie! Bo gdyby nie kask i zbroja, to nie wiem, czy mogłbym dzisiaj pisać na tym forum..
Nie wierzcie zapewnieniom, że ktoś stara się z tym walczyć, bo jak widać przez rok sytuacja nie zmieniła się ani trochę i nikt nie kiwnął ręką w tym temacie. A przede wszystkim uważajcie i bądźcie wyczuleni na motocyklowych idiotów - aby żaden z was nie musiał skończyć w taki sposób z downhillem, jak ja.
Pozdro!
Nie rozumiem tzw enduro na crossach. Wjeżdża na pełnej piździe i tyle.
Czasem u nas w CK jak nas mijają to nawet nie raczą zwolnić (znajomy dostał raz w ten sposób kamieniem, na szczęście nie powaznie).
Kiedyś jak mnie mijali to zwolnili. Natomiast innym razem wjechali rozpychając się praktycznie (bo musiałem się usunąć waćpanom) na traskę naszą z której wychodziłem u początku.
Najgorsze ze idioci po hopach jechali.
Człowiek sie męczy wycina nowe ścieżki przez las dla dh a tu ****** corossem wjeżdża i niszczy.
żal.pl
Czasem u nas w CK jak nas mijają to nawet nie raczą zwolnić (znajomy dostał raz w ten sposób kamieniem, na szczęście nie powaznie).
Kiedyś jak mnie mijali to zwolnili. Natomiast innym razem wjechali rozpychając się praktycznie (bo musiałem się usunąć waćpanom) na traskę naszą z której wychodziłem u początku.
Najgorsze ze idioci po hopach jechali.
Człowiek sie męczy wycina nowe ścieżki przez las dla dh a tu ****** corossem wjeżdża i niszczy.
żal.pl
http://vimeo.com/4393272 Cycu Presto Miki i ja
http://dugi.pinkbike.com/album/year-2009/
http://dugi.pinkbike.com/album/year-2009/
bumelant no tak niestetu mowilem o to bie kumpel mi powiedzial ze miala miejsce rozsypka na konie stinky ktorej sam jestem posiadaczem i keidys sie przez przypadek natkalem na pinku na twoje foty ;/ Hujowo jak flaki no wspolczuje i pozdrawiam a twoj nowy bik jeszcze zajebistrzy :D pozdro
http://konapike.digart.pl/
Jeździłem u mnie trochę na MX to sie wypowiem. Z ludźmi jeżdżącymi na MX jest tak jak ze wszystkim, sa ludzie spokojni którzy chcą pojeździć i młucą na torach lub innych odludnych miejscach a są tacy co lubia sie polansować i pchają sie na łatwe drogi ( psując opinie wszystkim). U nas mamy podmokły las w którym jest miejsce dla MX bo nikt tam nie łaźi bo niema po co , ale też są ludzie którzy pchaja sie do "Naszego" lasu gdzie na rowerach jeździmy. Najlepszym sposobem na MX jest puścić trasę między drzewami żeby była wąska w miarę bo się będzie kijowo jeździło ( dlatego na nowej trasie niema MX ). A jak nie o znaleśc typa co jeździ na MX i pogadać z nim ( w różny sposób ;p).
ps. Po niektórych lasach ludzie maja na nich patent, o czym sie niektórzy juz przekonali crossowcy, ale zagraża on życiu więc nienapisze jaki ;)
ps. Po niektórych lasach ludzie maja na nich patent, o czym sie niektórzy juz przekonali crossowcy, ale zagraża on życiu więc nienapisze jaki ;)
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 20.04.2004 15:21:34
- Lokalizacja: z brzucha mamy
- Kontakt:
widać, że XC nie jeździliście. Na znanych zjazdach w miarę równych i długich 60 k/h to nic specjalnego. Za to zaliczyć lot na rowerze ważącym 9,5 kg to 100% szpital.francuz_ pisze:to przecież XC. na astronomiczne predkosci jakie rozwija sie w tej dyscyplinie każde hamulce są po prostu za słabe!Pedro 47 pisze:Steel A hamulce miał?
Ciekawe jak byście dali radę jak byście zobaczyli hopkę metr przed sobą, zaraz z za zakrętu i to Z wykopanym dołkiem za ( w końcu skądś debile muszą ziemię brać ).
Zanim zaczniecie jeźdić po innych popatrzcie na siebie czy z was tez nie są tacy sami debilie i czy tak samo nie szkodzicie innym ( pieszym, XC, czy zwykłym rowerzystom bez aspiracji do skakania )
A za wieszanie linek tak by kogoś choćby zrzucić z MX czy roweru to już prokurator i poważne zarzuty. Sam bym od razu delikwenta na Policję odstawił, bo głupotę trzeba bezwzględnie tępić
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość