dobrze chłopaki zrobili. mógł mu tego pega w uho wjebac!! jak by na piachy wyskoczyli to raczej by dostali... tak wyglada codzienne zajecietych kretynów wiec cos ta umieja bic po mordzie ale podejzewam ze jeden strzał i leża, tyle ze maja odwage i mocna gebe a to ważna sprawa! ja kwidze jakis meneli to zakłądam fulla i moge sie napier*** niech mnie leją po mordzie ile wlezie :P chodziłem 8 lat na karate, (zrezygnowałem dla DH;P ale wiem ze umiejetnosci to nie wszystko.
Np: w czechach nie lubią się skate i rowerzyści. Kiedyś byliśmy w hradec kralowe w monkey Campie i był zamknięty to pojechaliśmy na inny skate park w tym samym mieście. Tam były same deski i na początku złowrogo się na nas patrzyli i coś po czesku gadali a później powiedzieli krótko i zwięźle"NO BIKES"
Pozwolili nam jednak zostać na parku ale tylko ta takim odcinku gdzie oni nie jezdzili bo były ******* przeszkody;p
arnoldspec pisze:Np: w czechach nie lubią się skate i rowerzyści. Kiedyś byliśmy w hradec kralowe w monkey Campie i był zamknięty to pojechaliśmy na inny skate park w tym samym mieście. Tam były same deski i na początku złowrogo się na nas patrzyli i coś po czesku gadali a później powiedzieli krótko i zwięźle"NO BIKES"
Pozwolili nam jednak zostać na parku ale tylko ta takim odcinku gdzie oni nie jezdzili bo były ******* przeszkody;p
wiesz... są skateparki gdzie jezdza np tylko na deskach/rolkach np w bluecity w wawie i tez bym spojzał na kogos jak ktos by mi sie wpieprzył na przeszkode z rowerem. bo to chodzi oto ze rower troche duzy i jak sie nim dostanie to dosc boli a pozatym szybciej jezdzi i wpieprza sie na wszystkie przeszkody szybciej a na desce trzeba sie bardziej skupic i niewychamujesz jak Ci rower przed nosem wyskoczy. wiec naprawde taki rowerzysta wkurwia na takim skateparku.