stan klocków
stan klocków
Witam,
Mógłbym was prosić o ocenę stanu tych klocków?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 0b3c6.html
Są jeszcze OK, czy już trzeba kupić nowe? Pytam bo nigdy nie miałem tarczówek i nie wiem, jak grube są nowe klocki:), a mam problem z kupionym z rowerem używanym Hayesem 9 (hydraulik). Mianowicie nie dociska wystarczająco, aktualnie mam tylko minimalne zwalnianie. Odpowietrzałem przewód i nic to nie dało. Drogą eliminacji chciałbym dojść co tu jest nie teges:).
Pozdrawiam
Mógłbym was prosić o ocenę stanu tych klocków?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 0b3c6.html
Są jeszcze OK, czy już trzeba kupić nowe? Pytam bo nigdy nie miałem tarczówek i nie wiem, jak grube są nowe klocki:), a mam problem z kupionym z rowerem używanym Hayesem 9 (hydraulik). Mianowicie nie dociska wystarczająco, aktualnie mam tylko minimalne zwalnianie. Odpowietrzałem przewód i nic to nie dało. Drogą eliminacji chciałbym dojść co tu jest nie teges:).
Pozdrawiam
-
- Posty: 204
- Rejestracja: 20.05.2007 09:28:10
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
dzięki za odpowiedzi, ale tam raczej nie ma co regulować, co w takim razie może być nie tak? coś z wnętrzem klamki? jakiś tłoczek czy coś? co najczęściej psuje się w hayesach 9?
nie widzę nieszczelności, ale po odpowietrzeniu jeszcze jakoś przez chwilę hamował (wyło jak w starym ikarusie;D ) ale zaraz klamka uciekła z powrotem do kiery, może za mało odpowietrzyłem? ale w to raczej wątpię
nie widzę nieszczelności, ale po odpowietrzeniu jeszcze jakoś przez chwilę hamował (wyło jak w starym ikarusie;D ) ale zaraz klamka uciekła z powrotem do kiery, może za mało odpowietrzyłem? ale w to raczej wątpię
-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Klocki masz jak nowe :P a moze masz zamało płynu?
Trek Session Park
www.pinkbike.com/photo/12075880/
www.pinkbike.com/photo/12075880/
mumin W hayesach psuje sie doslownie wszystko jestem ich nieszczesliwym posiadaczem
Niestety niedaja sobie rady przy odrobinie hardcoru
Wiez mi ze moglo stac ci sie wszystko tak jak mi
Wszystko juz wymienialem naprawialem, itp. Oczywiscie hamulec jest sprawny tylko naprawiam go raz w tygodniu hehe ale looozik zycie jest piekne bez hamulcow.



http://www.psiokrew.fotolog.pl
hmmmmmm problem w tym, że jak to się mówi praktycznie nie mam pedału, czyli oporu, rozebrałem klamkę, tłoczek wygląda ładnie, uszczelki także więc już zgłupiałem, miałem złożyć i jeszcze raz pomęczyć, ale niestety oderwało mi się mocowanie klocka:
http://images29.fotosik.pl/73/4dcd0a21d181bec0.jpg
delikatnie podważyłem śrubokrętem, nie wiem czemu pękło, może było już pęknięte i klejone? tak to już bywa z używanymi rzeczami...
ile takie coś może kosztować? to jest część w miarę uniwersalna, czy musi być konkretnie do tego hantla?
wracając do tematu odpowietrzania, to oczywiście nie puszczam klamki i kontroluję ilość płynu w tłoczku, ale teraz jest inny problem, jeśli ta część jest droga, albo ciężko dostępna, to może skleję to jutro distalem epoksydowym i poszukam rozwiązania pierwszego problemu w tygodniu (musi schnąć 24h)
http://images29.fotosik.pl/73/4dcd0a21d181bec0.jpg
delikatnie podważyłem śrubokrętem, nie wiem czemu pękło, może było już pęknięte i klejone? tak to już bywa z używanymi rzeczami...
ile takie coś może kosztować? to jest część w miarę uniwersalna, czy musi być konkretnie do tego hantla?
wracając do tematu odpowietrzania, to oczywiście nie puszczam klamki i kontroluję ilość płynu w tłoczku, ale teraz jest inny problem, jeśli ta część jest droga, albo ciężko dostępna, to może skleję to jutro distalem epoksydowym i poszukam rozwiązania pierwszego problemu w tygodniu (musi schnąć 24h)
komplet tłoczków do zacisku wraz z uszczelkami - ok 60 zł
Przeczytaj instrukcję odpowietrznia, bo nie wiem co Ty kombinujesz z puszczaniem/przytrzymywaniem klamki w trakcie odpowietrzania. I po kiego grzyba ciągle rozbierasz hamulec. Po tym jak się rozbierze zacisk, bywają problemy z odpowietrzeniem (jakieś złośliwe bąbelki powietrza lubią się gdzieś "uczepić"). Jeżeli w trakcie naciskania klamki nie widzisz nigdzie wycieków płynu (okolice tłoczków w zacisku, mocowanie przewodu do klamki, okolice pokrywy zbiorniczka w klamce - to najbardziej podejrzane miejsca), to jedyną możliwością jest zapowietrzony hamulec. Klamka dochodzi do kiery = powietrze w układzie. Oczywiście pod warunkiem, że nie ustawiłeś klamki w minimalnej odległości od kierownicy. Pieszesz, że nie miałeś styczności z tarczówkami, więc pewnie odpowietrzanie też narazie nie jest Twoją najmocniejszą stroną. Jeżeli dodatkowo niepotrzebnie rozbierasz hamulec, to napewno nie ułatwisz sobie sprawy z odpowietrzeniem.
Przeczytaj instrukcję odpowietrznia, bo nie wiem co Ty kombinujesz z puszczaniem/przytrzymywaniem klamki w trakcie odpowietrzania. I po kiego grzyba ciągle rozbierasz hamulec. Po tym jak się rozbierze zacisk, bywają problemy z odpowietrzeniem (jakieś złośliwe bąbelki powietrza lubią się gdzieś "uczepić"). Jeżeli w trakcie naciskania klamki nie widzisz nigdzie wycieków płynu (okolice tłoczków w zacisku, mocowanie przewodu do klamki, okolice pokrywy zbiorniczka w klamce - to najbardziej podejrzane miejsca), to jedyną możliwością jest zapowietrzony hamulec. Klamka dochodzi do kiery = powietrze w układzie. Oczywiście pod warunkiem, że nie ustawiłeś klamki w minimalnej odległości od kierownicy. Pieszesz, że nie miałeś styczności z tarczówkami, więc pewnie odpowietrzanie też narazie nie jest Twoją najmocniejszą stroną. Jeżeli dodatkowo niepotrzebnie rozbierasz hamulec, to napewno nie ułatwisz sobie sprawy z odpowietrzeniem.
A czy te klocki nie są zalane jakimś olejem lub płynem, bo jakoś się dziwnie świcą, może być to złudzenie, ale ja bym je jakoś wyprażył, bo sam miałem podobne obiawy (w mechanikach) i okazało się że minimalna ilośc brunoxa mi wciekłai po klockach. Też wszystko było idealnie wyregulowane a działały jak byś kupą hamował.
Rozebranie na czynniki pierwsze wykazało sprawność wszystkich elementów, poza wyżej opisanym tłoczkiem, który muszę kupić, bo klej już puścił;). Faktycznie, należało to solidnie odpowietrzyć, solidnie - to znaczy wszystko mocno obstukiwać przez całe odpowietrzanie, o czym nie wiedziałem. Jednak tradycyjna metoda odpowietrzania się tu nie sprawdziła, za to szybko i bezboleśnie udało mi się to zrobić od dołu, przepuszczając przez układ płyn, aż do momentu, gdy na wyjściu nie będzie bąbelków (jakieś 150ml wystarczyło), idealnie nadaje się do tego zestaw do infuzji za 1,60zł:), jest w nim nawet idealnie pasujący koreczek z dziurką do klamki. Więc jeśli ktoś szuka zestawu do odpowietrzania, lub po prostu napełniania, to w aptekach mają najlepsze
.
DZIĘKI WSZYSTKIM ZA POMOC
Fajna sprawa z tymi hydraulikami, gdyby nie one, wbiłbym się wczoraj w drzewo
. A co do zalania klocków płynem, to wcale nie jest to takie straszne, moje pływały całą noc w pojemniku ze starym płynem
i wystarczyło tylko przepłukać je rozpuszczalnikiem.

DZIĘKI WSZYSTKIM ZA POMOC

Fajna sprawa z tymi hydraulikami, gdyby nie one, wbiłbym się wczoraj w drzewo


a ten zestaw do infuzji normalnie się kupuje ?, można nim zastąpić tą końcówkę przy klamce w hfx9 co kosztuje ok 27 zł ?
taki jak tu ? 3 zdjęcie od góry:
http://www.czfa.pl/topics2/158.htm[/url]
taki jak tu ? 3 zdjęcie od góry:
http://www.czfa.pl/topics2/158.htm[/url]
Punx Not Dead !!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości