Tanie amortyzatory <recenzje>
Tanie amortyzatory <recenzje>
Witam
Otóż z ciągle powtarzającymi się pytaniami tego typu postanowiłem założyć jeden topic w którym będziemy wpisywać recenzje amorów z niższej półki to jest do około 500zł. Mogą być to amortyzatory zarówno nowe jak i używane. Jest temat o tanich ramach to niech i będzie temat o tanich amorach. Tutaj tylko piszmy recenzje i unikajmy zbędnych pytań i dyskusji.
Aha tak wiem wiem że jest sprzetowania! Ale kto tam zagląda? Wpisy niby są a na forum cały czas powtarzają się w kółko te same pytania i nikomu się nie chce poraz setny pisać.
To ja zacznę.
SR DURO D 2005
A wiec tak amortyzator najczęściej wybierany do 300zł. Ma niegłupi wygląd i grube golenie i dlatego zachęca swoim wyglądem. Co do pracy to jak wiadomo Duro chodzi nie za dobrze. Pomoże mu w tym wyjęcie opaski jak i tez zmiana oleju czyli tzn tuning Duro. Co do wytrzymałości to jest średni najczęściej pękają na busterze i koronie. Jest pełno popękanych Duro. Obecnie tego amora można dostać za 150zł używkę więc za te kasę trudno o coś lepszego się spodziewać.
DIRT JUMPER III 2003
Praca? Według mnie na najwyższym poziomie mój egzemplarz chodził świetnie wybiera elegancko wszytsko. Łatwo go pod siebie dostosować powietrzem. Wytrzymałość? Hmm w tym roczniku najsłabszym elementem były korony. Najczęściej pojawiały się rysy na koronie które potem się powiększały aż wkoncu korona pękła. Ja np jeźdizłem z tymi rysami i nic się nie działo. Bardzo podobał mi się wygląd tego DJ. Obecnie taki DJ chodzi 300-400zł zdarzają się i po ok 500zł ale to są już sztuki w bdb stanie. Ogólnie jest to dla mnie najlepszy wybór w cenie do 500zł.
Tak więc dałem dwa przykłady jeśli Wam się spodoba dawajcie swoje recenzje.
Otóż z ciągle powtarzającymi się pytaniami tego typu postanowiłem założyć jeden topic w którym będziemy wpisywać recenzje amorów z niższej półki to jest do około 500zł. Mogą być to amortyzatory zarówno nowe jak i używane. Jest temat o tanich ramach to niech i będzie temat o tanich amorach. Tutaj tylko piszmy recenzje i unikajmy zbędnych pytań i dyskusji.
Aha tak wiem wiem że jest sprzetowania! Ale kto tam zagląda? Wpisy niby są a na forum cały czas powtarzają się w kółko te same pytania i nikomu się nie chce poraz setny pisać.
To ja zacznę.
SR DURO D 2005
A wiec tak amortyzator najczęściej wybierany do 300zł. Ma niegłupi wygląd i grube golenie i dlatego zachęca swoim wyglądem. Co do pracy to jak wiadomo Duro chodzi nie za dobrze. Pomoże mu w tym wyjęcie opaski jak i tez zmiana oleju czyli tzn tuning Duro. Co do wytrzymałości to jest średni najczęściej pękają na busterze i koronie. Jest pełno popękanych Duro. Obecnie tego amora można dostać za 150zł używkę więc za te kasę trudno o coś lepszego się spodziewać.
DIRT JUMPER III 2003
Praca? Według mnie na najwyższym poziomie mój egzemplarz chodził świetnie wybiera elegancko wszytsko. Łatwo go pod siebie dostosować powietrzem. Wytrzymałość? Hmm w tym roczniku najsłabszym elementem były korony. Najczęściej pojawiały się rysy na koronie które potem się powiększały aż wkoncu korona pękła. Ja np jeźdizłem z tymi rysami i nic się nie działo. Bardzo podobał mi się wygląd tego DJ. Obecnie taki DJ chodzi 300-400zł zdarzają się i po ok 500zł ale to są już sztuki w bdb stanie. Ogólnie jest to dla mnie najlepszy wybór w cenie do 500zł.
Tak więc dałem dwa przykłady jeśli Wam się spodoba dawajcie swoje recenzje.
SUNTOUR DURO E 2006
Amor chodzi o wiele lepiej od modeli d 06 i starszych, ma wytrzymalsza korone, posiada regulacje tlumienia co pozwala przerobic "muliste" duro na amor o calkiem ladnej kulturze pracy. ogolnie dosyc dobry amor w cenie do 250zl, ja swojego wyrwalem za 200. praca porownywalna do duro 07
Amor chodzi o wiele lepiej od modeli d 06 i starszych, ma wytrzymalsza korone, posiada regulacje tlumienia co pozwala przerobic "muliste" duro na amor o calkiem ladnej kulturze pracy. ogolnie dosyc dobry amor w cenie do 250zl, ja swojego wyrwalem za 200. praca porownywalna do duro 07
ashes to ashes...
MARZOCCHI DROP OFF IV 2006
za 500 można już go dostać, amor wart swojej ceny, łatwy serwis. Ładnie wybiera nierówności, trudno go dobić jeśli się go dobrze ustawi. Posiada komorę powietrzną co znacznie ułatwia jego ustawienie. Jedyną jego wadą jest wewnętrzna regulacja tłumienia kluczem którego nigdzie nie można dostać, ale łatwo go zrobić. Z osią QR 20 sztywny i dzięki możliwości przerobienia go sobie od 110mm do 150, możliwość używania w wielu dyscyplinach.
za 500 można już go dostać, amor wart swojej ceny, łatwy serwis. Ładnie wybiera nierówności, trudno go dobić jeśli się go dobrze ustawi. Posiada komorę powietrzną co znacznie ułatwia jego ustawienie. Jedyną jego wadą jest wewnętrzna regulacja tłumienia kluczem którego nigdzie nie można dostać, ale łatwo go zrobić. Z osią QR 20 sztywny i dzięki możliwości przerobienia go sobie od 110mm do 150, możliwość używania w wielu dyscyplinach.
-
- Posty: 1011
- Rejestracja: 06.06.2004 20:45:00
- Lokalizacja: Ruda Śl./Kalwaria Z.
- Kontakt:
SUNTOUR EPICON
nowka ok 400zl, powietrze-olej mozliwosc regulacji skoku 100-140mm, praca sporo lepsza od duro, mozliwosc dostosowania widelca pod siebie, regulacja tlumienia dziala, sztywnosc na przeceitnym poziomie, o wytrzymalosci ciezko cos powiedziec ale przy 140mm wskoku do enduro/lekkiego fr amorek jak znalazl
nowka ok 400zl, powietrze-olej mozliwosc regulacji skoku 100-140mm, praca sporo lepsza od duro, mozliwosc dostosowania widelca pod siebie, regulacja tlumienia dziala, sztywnosc na przeceitnym poziomie, o wytrzymalosci ciezko cos powiedziec ale przy 140mm wskoku do enduro/lekkiego fr amorek jak znalazl
g3riders.com
http://matash.pinkbike.com/album/Freeride/
http://matash.pinkbike.com/album/Freeride/
SR SUNTOUR XCR 120mm MODEL 2005
Miałem go około pół roku (ukradli mi rower). Używałem go w stricie i dirt. Cena takiego teraz to około 100 zł ja go kupiłem półtora roku temu za 130zł. Praca wiele pozostawia do życzenia. Ma on regulacje wstępnego naprężenia mocowanie po v-bike i tarcze. Ma co prawda plastikowe korki czyli można się obawia że wylecą, w moim nic takiego się nie stało schody 11 i nie dobiłem go do końca. Mi nie pękł ale prawdziwego extrim by nie przeżył. Polecam go na sam początek najlepiej dla pewności wymień korki na metalowe i w drogę.
Miałem go około pół roku (ukradli mi rower). Używałem go w stricie i dirt. Cena takiego teraz to około 100 zł ja go kupiłem półtora roku temu za 130zł. Praca wiele pozostawia do życzenia. Ma on regulacje wstępnego naprężenia mocowanie po v-bike i tarcze. Ma co prawda plastikowe korki czyli można się obawia że wylecą, w moim nic takiego się nie stało schody 11 i nie dobiłem go do końca. Mi nie pękł ale prawdziwego extrim by nie przeżył. Polecam go na sam początek najlepiej dla pewności wymień korki na metalowe i w drogę.
Zbierałem... Złożyłem... I ukradli...
Ale teraz zaczynam od nowa...
Ale teraz zaczynam od nowa...
SR Suntour XCP 75 2005
Mialem go 2 sezony
pierwszy sezon jezdzilem w ramie makro wazacej 8kg i skakalem takie tam male rzeczy wiec nie dostawal do dupie.
Drugi sezon jezdzil w dragu, zaczal sie powazniejszy street, nie koniecznie techniczny, bardziej krecily mnie stair gapy itp. wiec amorek lekko nie mial - ma 65mm skoku! nie dobijalem go- poki nie skrocilem elastomerow... ale i tak byl spoko! Nie popekal, nie wgniotl sie nigdzie wszystko bylo ok skok mial w miare plynny ale... - w tym roku kupilem
SUNTOUR XCR 120mm 2007
i tez sprawuje sie dobrze skok ma plynny jak zaden marzocchi z tej polki... (to nie zart! od mz compa chodzi DUZO lepiej:)) ma 115mm skoku jest mieciutki, bede wkladal w niego tlumik i to chyba all...
Mialem go 2 sezony
pierwszy sezon jezdzilem w ramie makro wazacej 8kg i skakalem takie tam male rzeczy wiec nie dostawal do dupie.
Drugi sezon jezdzil w dragu, zaczal sie powazniejszy street, nie koniecznie techniczny, bardziej krecily mnie stair gapy itp. wiec amorek lekko nie mial - ma 65mm skoku! nie dobijalem go- poki nie skrocilem elastomerow... ale i tak byl spoko! Nie popekal, nie wgniotl sie nigdzie wszystko bylo ok skok mial w miare plynny ale... - w tym roku kupilem
SUNTOUR XCR 120mm 2007
i tez sprawuje sie dobrze skok ma plynny jak zaden marzocchi z tej polki... (to nie zart! od mz compa chodzi DUZO lepiej:)) ma 115mm skoku jest mieciutki, bede wkladal w niego tlumik i to chyba all...
http://www.pinkbike.com/photo/5516869/
http://tnij.com/Sprzedam_stuff :)
http://tnij.com/Sprzedam_stuff :)
RST Gila plus T7
skok 120mm(rzeczywisty okolo 100mm, okolo 20mm ugiecie negatywne) sprezyna stalowa/elastomer MCU
amor dobry na sam poczatek zabawy z exMTB pracuje w miare(jezeli sie go regularnie smaruje, ja uzywalem oleju silnikowego i bylo git
) nie posiada tlumienia wiec odbija jak glupi, korona dosyc licha, lecz jezeli skladamy swoj pierwszy rower i jest okazja kupic go za mala kase(okolo 60-70zl) to mozna brac. dobrym pomyslem jest wymiana plastikowych korkow na stalowe
skok 120mm(rzeczywisty okolo 100mm, okolo 20mm ugiecie negatywne) sprezyna stalowa/elastomer MCU
amor dobry na sam poczatek zabawy z exMTB pracuje w miare(jezeli sie go regularnie smaruje, ja uzywalem oleju silnikowego i bylo git

ashes to ashes...
SUNTOUR DURO TRIPLE 2007
Na początku ładnie chodził potem uszczelki pękły a potem zaczął dzwonić gorzej niż japońskie gongi wiec postanowiłem przerobił. Kupiłem od kolegi środek z Marzocchi Junior T bo mu pękł na koronie i sam zresztą postanowił kupić 888. Skorzystałem założyłem przerobiłem i wyszło że nie dzwoni jak gongi japońskie nie ma luzów flaki się idealnie spasowały ma skoku nie skromne 130mm tylko fajne 170mm
. Amor zrobił się fajny
ja go polubiłem ale moja rama nie i niedawno pękła
PERFIDIA LOSU
EMA
Na początku ładnie chodził potem uszczelki pękły a potem zaczął dzwonić gorzej niż japońskie gongi wiec postanowiłem przerobił. Kupiłem od kolegi środek z Marzocchi Junior T bo mu pękł na koronie i sam zresztą postanowił kupić 888. Skorzystałem założyłem przerobiłem i wyszło że nie dzwoni jak gongi japońskie nie ma luzów flaki się idealnie spasowały ma skoku nie skromne 130mm tylko fajne 170mm





EMA
Byłęm , Zrobiłem , Pojezdziłem , Połamałem ;];]
RST OMEGA T4
Niestety od sztywniaka różni się tylko wytrzymałością (i może wagą).
MARZOCCHI DIRT JAM COMP
Bez porównania lepszy od rst czy od duro. A to dzięki lepszej pracy i ogromnej wytrzymałości. Jest też troszke dłuższy od rst więc są lepsze kąty
jedyną wadą jak są często zacinające się pokrętła, ale ja ustawiłem twardość na max i już tego nie używam
.
RST mamy na allegro nowe po 99zł, a marcoka za 449zł
Niestety od sztywniaka różni się tylko wytrzymałością (i może wagą).
MARZOCCHI DIRT JAM COMP
Bez porównania lepszy od rst czy od duro. A to dzięki lepszej pracy i ogromnej wytrzymałości. Jest też troszke dłuższy od rst więc są lepsze kąty


RST mamy na allegro nowe po 99zł, a marcoka za 449zł
RST LAUNCH RA
Nie warty swojej ceny. Po miesiącu użytkowania minimalnie wygiął się do przodu, a po 2 złapał leciutkie luzy przy sterówce.
RST GILA PLUS DA
Ten to nie jest warty nawet 50 zł. Zaczynałem nim przygodę z rowerami i po chyba ponad miesiącu pękł w koronie ( nie wiem po czym ). Na początku pracował dosyć ładnie później trochę gorzej ale..... Po prostu do dupy
Nie warty swojej ceny. Po miesiącu użytkowania minimalnie wygiął się do przodu, a po 2 złapał leciutkie luzy przy sterówce.
RST GILA PLUS DA
Ten to nie jest warty nawet 50 zł. Zaczynałem nim przygodę z rowerami i po chyba ponad miesiącu pękł w koronie ( nie wiem po czym ). Na początku pracował dosyć ładnie później trochę gorzej ale..... Po prostu do dupy
SUNTOUR XCT, skok 100mm [model 2006 !!!]
Po pierwsze NIE nadaje się do ciężkiej jazdy w jakimkolwiek stylu. Używam go już okrągły rok i mam wrażenie, że został stworzony z myślą o weekendowych wypadach po podmiejskich terenach gdzie nie musi ciężko pracować, ach i do tego przy dobrej pogodzie ;] ponieważ jest strasznie nieszczelny. Pojeździłem w deszczu i wyobraź sobie moje zdziwienie gdy dzień później wylałem z niego ćwierć szklanki wody. Tak samo sprawa się ma z całym syfem (pył, kurz błoto), który opony zbierają z drogi i nanoszą na golenie a ten wędruje do wewnątrz. Na podstawie tego co znajdzie się w środku amora można zrobić ekspertyzę i odtworzyć trasę, po której się jechało. O jeździe w zimnie też nie ma mowy. Temperatura około zera stopni działa na niego jak blokada skoku (w którą amor jest seryjnie wyposażony i którą akurat chwalę). Efekty regulacji są znikome z początku odbijał jak głupi na każdym kamyczku, teraz z każdym kamyczkiem zapada się coraz bardziej. Nierówna praca przypominająca bardziej wysięgnik teleskopowy w klapie bagażnika starego samochodu to jego duży minus. Jeśli ktoś wiąże z nim jazdę ekstremalną, z całego serca odradzam.
Po pierwsze NIE nadaje się do ciężkiej jazdy w jakimkolwiek stylu. Używam go już okrągły rok i mam wrażenie, że został stworzony z myślą o weekendowych wypadach po podmiejskich terenach gdzie nie musi ciężko pracować, ach i do tego przy dobrej pogodzie ;] ponieważ jest strasznie nieszczelny. Pojeździłem w deszczu i wyobraź sobie moje zdziwienie gdy dzień później wylałem z niego ćwierć szklanki wody. Tak samo sprawa się ma z całym syfem (pył, kurz błoto), który opony zbierają z drogi i nanoszą na golenie a ten wędruje do wewnątrz. Na podstawie tego co znajdzie się w środku amora można zrobić ekspertyzę i odtworzyć trasę, po której się jechało. O jeździe w zimnie też nie ma mowy. Temperatura około zera stopni działa na niego jak blokada skoku (w którą amor jest seryjnie wyposażony i którą akurat chwalę). Efekty regulacji są znikome z początku odbijał jak głupi na każdym kamyczku, teraz z każdym kamyczkiem zapada się coraz bardziej. Nierówna praca przypominająca bardziej wysięgnik teleskopowy w klapie bagażnika starego samochodu to jego duży minus. Jeśli ktoś wiąże z nim jazdę ekstremalną, z całego serca odradzam.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 06.08.2007 11:12:25
- Lokalizacja: SLWK\m/
- Kontakt:
SPINNER AMMO 150 mm model 2009
Zbyt duzo nie powiem na jego temat poniewaz uzywam go od dwoch miesiecy, ale pare rzeczy juz wiem.
Amor ma bardzo dobra prace (porownywalna do Boxxera '05), grube lagi (34 mm) dzieki ktorym ma wysmienita sztywnosc. Wybiera nawet male kepki trawy, a przy tym nie dobija na byle jakiej hopie. Teoretycznie jego przeznaczeniem jest freeride i dirt jumping (taka ma naklejke na goleni dolnej), ale ja osobiscie go uzywam w lekkim dh. Wedlug mnie nie nadaje sie za bardzo do dj poniewaz jest dosc ciezki (ok 3 kg ze sztycza). Jade na zawody do Kluszkowcow i sprawdze go definitywnie. Dobra alternatywa dla drogich rock shox'ow i marzocchi. Cena oscyluje w granicy 400-450 zl. Polecam go dla poczatkujacych rider'ow. O niebo lepszy od duro '06 na ktorym jezdzilem dwa lata. Mam go zamontowanego w Kross'ie Sign DS i dropy 2 m to dla niego pestka.
Zbyt duzo nie powiem na jego temat poniewaz uzywam go od dwoch miesiecy, ale pare rzeczy juz wiem.
Amor ma bardzo dobra prace (porownywalna do Boxxera '05), grube lagi (34 mm) dzieki ktorym ma wysmienita sztywnosc. Wybiera nawet male kepki trawy, a przy tym nie dobija na byle jakiej hopie. Teoretycznie jego przeznaczeniem jest freeride i dirt jumping (taka ma naklejke na goleni dolnej), ale ja osobiscie go uzywam w lekkim dh. Wedlug mnie nie nadaje sie za bardzo do dj poniewaz jest dosc ciezki (ok 3 kg ze sztycza). Jade na zawody do Kluszkowcow i sprawdze go definitywnie. Dobra alternatywa dla drogich rock shox'ow i marzocchi. Cena oscyluje w granicy 400-450 zl. Polecam go dla poczatkujacych rider'ow. O niebo lepszy od duro '06 na ktorym jezdzilem dwa lata. Mam go zamontowanego w Kross'ie Sign DS i dropy 2 m to dla niego pestka.
Nie patrz po czym jedziesz, tylko jedz-rower przejedzie;]
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 01.03.2010 17:31:38
- Lokalizacja: STAROGARD GDAŃSKI
- Kontakt:
FOX RLC QR 15 *
skok: 100
*
rura sterowa: 265mm, 1 1/8"
*
korona: aluminium 7075 T6, kute
*
golenie górne: aluminium (średnica: 32mm)
*
golenie dolne: magnez (średnica: 38mm)
*
kolor: "White"
*
waga: ok. 1.510g/1.510g/1.570g
*
waga wersji z osią 15QR
*
system: sprężyna powietrzna
*
tłumienie: otwarta kąpiel olejowa
*
regulacja: naprężenie wstępne, tłumienie powrotu (12-Click), tłumienie powolnej kompresji = "ProPedal Damping" (8-Click),Lock-Out z regulacją "Blow-Off"
*
mocowanie hamulca tarczowego (post mount) o średnicy tarczy od 160mm do 203mm (!)
*
dostępne wersje: "disc only" lub "standard" (dodatkowe mocowania hamulca typu V-brake)
*
zastosowanie: wyczynowe cross-country/ maraton
możesz już go dostać za 2700 zł
śmigam na tym amorku od 4 lat i nic mu sie nie stał a smigam w dh polecam go
skok: 100
*
rura sterowa: 265mm, 1 1/8"
*
korona: aluminium 7075 T6, kute
*
golenie górne: aluminium (średnica: 32mm)
*
golenie dolne: magnez (średnica: 38mm)
*
kolor: "White"
*
waga: ok. 1.510g/1.510g/1.570g
*
waga wersji z osią 15QR
*
system: sprężyna powietrzna
*
tłumienie: otwarta kąpiel olejowa
*
regulacja: naprężenie wstępne, tłumienie powrotu (12-Click), tłumienie powolnej kompresji = "ProPedal Damping" (8-Click),Lock-Out z regulacją "Blow-Off"
*
mocowanie hamulca tarczowego (post mount) o średnicy tarczy od 160mm do 203mm (!)
*
dostępne wersje: "disc only" lub "standard" (dodatkowe mocowania hamulca typu V-brake)
*
zastosowanie: wyczynowe cross-country/ maraton
możesz już go dostać za 2700 zł
śmigam na tym amorku od 4 lat i nic mu sie nie stał a smigam w dh polecam go
dawid
dh-dawid-fr, temat "Tanie amortyzatory - recenzje", a Ty wyjeżdżasz z Foxem za 2,7k
Suntour Rux
Amortyzator już nie produkowany i rzadko pojawiają sie używki na Allegro, ale jak juz to za ok. 200pln, a za tą cenę to świetny sprzęt. Przesiadłem się ze starego Duro i jest sporo lepiej. Z wyglądu to jak nowe Duro (takie same golenie dolne), ale robiąc Ruxa Suntour skopiował sporo patentów Marzocchi i Rux jest zdecydowanie amortyzatorem z wyższej pólki niż Duracz. Podstawowe cechy:
- Golenie górne z alu, anoda nie ściera się
- Otwarta kąpiel olejowa w obu goleniach, tłumik olejowy korzystający z oleju w goleni
- Asysta powietrzna; amor jest baardzo miękki bez powietrza, przy moich 70kg ma sag z 6cm, ale wystarczy pompka i można go zrobić nawet pod osobą ważącą 100kg i więcej
- Uszczelki identyczne jak tr od Marzocchi z goleniami 32mm
Rux najlepiej sprawdza się w Enduro/AM, małe hopki też ogarnia. Jeden z najbardziej udanych produktów Suntoura

Suntour Rux
Amortyzator już nie produkowany i rzadko pojawiają sie używki na Allegro, ale jak juz to za ok. 200pln, a za tą cenę to świetny sprzęt. Przesiadłem się ze starego Duro i jest sporo lepiej. Z wyglądu to jak nowe Duro (takie same golenie dolne), ale robiąc Ruxa Suntour skopiował sporo patentów Marzocchi i Rux jest zdecydowanie amortyzatorem z wyższej pólki niż Duracz. Podstawowe cechy:
- Golenie górne z alu, anoda nie ściera się
- Otwarta kąpiel olejowa w obu goleniach, tłumik olejowy korzystający z oleju w goleni
- Asysta powietrzna; amor jest baardzo miękki bez powietrza, przy moich 70kg ma sag z 6cm, ale wystarczy pompka i można go zrobić nawet pod osobą ważącą 100kg i więcej
- Uszczelki identyczne jak tr od Marzocchi z goleniami 32mm
Rux najlepiej sprawdza się w Enduro/AM, małe hopki też ogarnia. Jeden z najbardziej udanych produktów Suntoura
RST LAUNCH RA
130mm jednak realnie jest 110mm, po przejechaniu 30 km wyczuwam lekki luz i tykanie, dobry dla lekkich, na początku bardzo twardy potem jednak szybko mięknie. Dla mnie 100kg wagi ustawiony na najtwardszy i po wejściu na rower wciska się o jakieś 10 mm. Regulacja odbicia ledwo widać różnicę.
130mm jednak realnie jest 110mm, po przejechaniu 30 km wyczuwam lekki luz i tykanie, dobry dla lekkich, na początku bardzo twardy potem jednak szybko mięknie. Dla mnie 100kg wagi ustawiony na najtwardszy i po wejściu na rower wciska się o jakieś 10 mm. Regulacja odbicia ledwo widać różnicę.
SR Suntour XCU 80mm
Ważący około czterech kilo amortyzator z dosyć małym skokiem [80mm]. Podczas jazdy nie odczuwasz praktycznie jego pracy, dopiero na małych hopkach można ujrzeć, że w ogóle chodzi. Nigdy nie dobiłem go do końca, ani nie uszkodziłem. Jest wytrzymały, jednak za ciężki i za mały skok. Jego cena jest teraz bardzo malutka. Osobiście dostałem go razem z rowerem i nie narzekałem, póki nie kupiłem nowego i wtedy zobaczyłem tą wielką różnicę. Polecam na początki. Nie wiem ile teraz może kosztować, pewnie około 50zł.
Ważący około czterech kilo amortyzator z dosyć małym skokiem [80mm]. Podczas jazdy nie odczuwasz praktycznie jego pracy, dopiero na małych hopkach można ujrzeć, że w ogóle chodzi. Nigdy nie dobiłem go do końca, ani nie uszkodziłem. Jest wytrzymały, jednak za ciężki i za mały skok. Jego cena jest teraz bardzo malutka. Osobiście dostałem go razem z rowerem i nie narzekałem, póki nie kupiłem nowego i wtedy zobaczyłem tą wielką różnicę. Polecam na początki. Nie wiem ile teraz może kosztować, pewnie około 50zł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości