Podczas jazdy na skateparku straciłem tłumienie, ni z tego ni z owego poprostu znikło,nie dobilem go, amortyzator chodzi miękko i stuka jak sie go dzwiga... jest w sumie prawie nowy 3 tyg. jeżdrzony ale nie ma gwary, nie był katowany1!! moze ktoś z was też miał taki problem?? pomużcie!! dzisiaj go rozbiore i zobacze co z tym tłumikiem jest, ale boje sie że trzeba bedzie go wymienić
nigdy na nim nie jeździłem ale jedyna sensowna myśl jaka mi przychodzi do głowy to zobaczyć do tłumika bo to z nim musiało się coś stać, ja bym tam zajżał ale jak mówie nigdy czegoś takiego w rękach nie miałem
nie rozebrałem bo niemam takiego klucza nasadowego, znajomi gadają ze raczej powinno być coś z zimeringiem (uszczelką) na tłumiku, że złamał sie małe prawdopodobieństwo bo go nie dobiłem... tak wiec czekam az kolega bedzie miał troche czasu i sie to rozbierze...
rozebrałem i okazało sie ze w dolnym tłoku tłumika odleciała ta końcówka którą sie mocuje do dolnych goleni, czyli chyba bedzie trzeba nowy tłumik, albo nabić na jakimś kleju bo to wypadło z takiej tuleji tak jakby, jakby ktoś wiedział na temat jakiegoś tłumika do manitou to dajcie znac:)