plusy i minusy FULLFACE

[yasiuuu]

zgodzę się, że ff może ograniczyć widoczność, jeszcze jak do tego założysz gogle to może być problem.

Osobiście wole ff - jeżdżę DH/FR - tu po prostu bym orzecha nie założył bo skzoda mi twarzy.

Niestety ff może być zgubny. Sam miałem niemiły przypadek w lesie; po lądowaniu na hopce troche mnie 'zmieliło' (wypieły mi sie SPD'y przy whipie - 1st raz sie z tym spotkalem:P). Położyłem sie na boku i zaczalem się zsuwać - zahaczylem wtedy szczeka ff o kawalek korzenia. Szarpnelo mi glową do tyłu - i dziekuje Bogu, że to była gleba na hopie przy wolnym najezdzie - bo jak bym jechałs zybciej to by mi chyba kark skręciło... ale z drugiej strony, jak bym miał orzecha miałbym przetrąconą szczękę.

Więc jak widać, są skrajne przypadki kiedy ani FF ani orzech mogą nie pomóc, a tylko zaszkodzić (FF)

[radzik1259]

proste że ff

[;o]

mi tam w niczym nigdy nie przeszkadzal ff a mam 661 full comp wiec nie jest to jakies bog wie co;p Nigdy nie bylo mi az tak goraca zeby mi to przeszkadzalo, ladowanie zawsze widze na kazdej chopce;) Z goglami troche gorzej ale i tak na luzie daje rade;p Chcialbym miec tez orzecha(wlasnie cos jak zdziro flak albo bell faction) Ale jezdzac od 1,5roku w ff nie umiem juz jezdzic bez szczeki;p Po prostu sie boje;) A co do tego ze przez ff mam "zludne poczucie bezpieczenstwa" To pomimo, ze nie mam tylu lat co bike86(tak,tak madruje sie wlasnie gimnazjalista;D) powiem: brednie! Nigdy nie skacze jak czuje ze cos jest nei tak, ze mam zly dzien i nie hardcoruje na sile;) Ale za to jesli skacze cos pierwszy raz mam wieksze poczucie bezpieczenstwa- fakt ale zawsze wiem ze nie ejstem w 100% bezpieczny, ze trzeba tez myslec i wlasnie to robie jezdzac i jezdze na maxa ale nie przeginam;) Wiec pis;) I niech kazdy jezdzi jak chce mnie to w sumie jebie, ja bede mial zeby wiec sie ciesze;p

[RyyS]

z takim nickiem w ogole o ff myslisz? :P