POD-Jazda w kasku-Polacy

ata_jg
Posty: 438
Rejestracja: 07.12.2005 19:14:54
Lokalizacja: J.G.
Kontakt:

POD-Jazda w kasku-Polacy

Post autor: ata_jg »

Może to temat z dupy ale chce tylko zauważyć pewien fakt.
Kiedy wielu polskich riderów o większych lub mniejszych umiejętnościach publikuje zdjęcia na których nie mają kasku często nikt nic nie mówi, a jeśli ktoś delikwenta upomni żeby jeździł w kasku to ten zawsze odbija, że to jego prywatna sprawa i on woli sie zabić niż jeździć w kasku.
Ostatnio gdy pojawiła sie reklama-kampania związana z jazdą w kasku ( http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?t=41822 ) to mimo poparcia jazdy w kasku przez większość i tak znalazło sie kilku ignorantów, którzy twierdzą, że bez kasku lepiej. -taka jest sytuacja w naszym pięknym kraju
A zagranica??: czytając komentarze do dzisiejszego pod-a na pinku ( http://www.pinkbike.com/photo/1518645/ ) zauważyłem że obcokrajowcy czepiają się nawet rodzaju kasku i np. braku zbroi.
Kask-nie wychodźmy na rower bez niego i tyle, nawet jeśli jesteśmy POLAKAMI

Tak mi sie jakoś nasunęła myśl na posta :p
Pozdro
Sprzedam sprężyę 850 lbs dł 115 mm,mostek Hussefelt 40mm
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

No dobra, ale tych tematów było w hoi i nie wiem po co kolejny i tu powiem często powtarzane słowa - "użyj opcji szukaj" jak chcesz o tym pogadać i odśwież dany topic, a nie zakładasz kolejny podobny...
A co do zakładania zbroi to ja nie jeżdżę w zbroi bo nie mam na nią kasy...
może komuś za ciepło w zbroi? Hoi wie, ale każdy zakłada to co chce - grunt że ma kask i tyle.
babolfr
Posty: 1394
Rejestracja: 03.04.2006 14:52:38
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: babolfr »

Johnyk Zgadzam sie z Tobą był już ich pełno...:/

A wracając do tematu nikogo na siłe nie zmusisz do jazdy w kasku... Żyjemy w wolnym kraju i możemy robić co nam sie podoba (jeździć bez kasku też), ja osobiście nie popieram jazdy bez podstawowej ochrony głowy, ale nie dyskryminuje tych co nie uznają kasków...
Pozdrawiam
tanie części, ciuchy, kaski, ochraniacze troya, foxa, thora itdi... 4920194
Karolus666
Posty: 98
Rejestracja: 09.01.2007 20:19:34
Lokalizacja: Kawałek za Końcem świata
Kontakt:

Post autor: Karolus666 »

Wszędzie tak jest nikektużi jezdza mega predkosciami bez zapietych pasow fura inni sie wspinaja bez zabespieczeń a jeszcze inni smigaja na scigaczach w koszulce i krutkich spodenkach ich sprawa ale prawda jest taka ze jakbys dał takiemu co jezdzi bez kasku kask to by w nim jezdził tylko go na niego niestac pozdro:D a i jeszcze jak sie najezdzisz w zbrojce i w kasku to potem shiza bez niczego jezdzic a jak tego niebyło jakos takiej shizy niebyło:D
http://www.pinkbike.com/photo/2158054/
Liwcio
Posty: 690
Rejestracja: 16.09.2005 23:13:50
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Liwcio »

prawda tez jest taka, że jak ktoś ma sprzęt ochronny to reszta się z niego ciula, jak ja kupiłem sobie fullface to wszędzie bikerzy wybuchali smiechem z textem "dzieciaku po co ci ff, hahahahahahaha", teraz mam i orzech i ff, i ZAWSZE jeżdżę w którymś z nich, iałem 3 wstrząsy mózgu (dwa poważne z utrata przytomności i niepamięcia wsteczną), każdy w kacholu, gdyby nie kaski, to nie pisałbym tutaj, więc dzieciaki i nie dzieciaki, jak macie rower a nie stac was na kask, to zwróćcie sie do mamy/taty/babci/dziadka/cioci i KUPCIE KASK, orzeszk to kwestia 100zł a czy 100zł za zycie to tak duzo...
http://www.pinkbike.com/photo/1612744
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

Widze że Karolus666 i Liwcio przyczepili się do tego, że powiedziałem, że nie mam zbroi bo nie mam na nią kasy. Otóż wyjaśniam. Jak zaczynałem musiałem kupić rower, hełm, piszczelaki, rękawice, a wiecie - ochrona nie jest tania. Zbroja to jest raczej taki gadżet, który na początku za grosz nie jest potrzebny - tylko w późniejszych fragmentach jazdy, gdy latasz ponad 10m i przy glebie zbroja dużo ci da. Ale jak lecisz średnio 4 czy 5 m. to po co ci to? I tak sie nie połamiesz, co najwyżej poobdzierasz, aczkolwiek kask tu akurat się przydaje i to od samego początku. Ja teraz będę kupował zbroje na przyszły sezon, bo mam zamiar latać wyżej i dalej, dlatego się może przydać. No i to by było tyle, ale jak najbardziej uważam, że hełm to podstawa i przy każdej glebie się przydaje.
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

był vod niedawno na pb, jakis film o bmx, wyrąbany wiadomo, ale na co zwróciłem uwage to to, że nie mieli kasków, albo akurat koles jakis nie miał a ja o tym pomyslałem w danym momencie, nie pamiętam, ale przy tym co oni tam robią to poporstu tego nie rozumiem, wypadki często zdarzają sie gdy robi sie cos co jest rutyną i akurat tym razem to cos nie wyjdzie...
http://dhcyc.pinkbike.com
Bogas
Posty: 377
Rejestracja: 30.09.2004 20:41:36
Lokalizacja: tarnowskie góry-OHIO
Kontakt:

Post autor: Bogas »

A ja lubie smigac bez kasku ;) i h** mnie to boli co inni maja do powiedzenia :P ubieram go wtedy gdy mi jest potrzebny :P Liwcio sam widziales u nas na chopach ze rzadko w kacholu bywam :P w kasku cyz bez i tak idzie sie zabic :P a w ff na chopach niemam zamiaru smigac;] niewygodnie i wogole:P
http://www.pinkbike.com/photo/1535220/ prawie jak pod ^_^
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

Bogas To zależy kto w czym jezdzi... Jak jezdzisz street czy dirt, gdzie zbyt wielkich szkód sobie narobić nie można to bez kasku sie jezdzi - ja jak jade na dirt, to tez bez kasku. No ale jak jest DH czy FR gdzie możesz zaliczyć dzwona w drzewo, no to ten FF sie przydaje czasem...
muras
Posty: 662
Rejestracja: 26.02.2006 18:19:38
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: muras »

Bogas pisze:ubieram go wtedy gdy mi jest potrzebny
a kiedy jest ci potrzebny ?? bo mi kask jest potrzebny zawsze gdy ide na rower i tyle. poza tym nie wyobrazam sobie bardziej wygodnego kasku niz zwykly orzech, przeciez wogole nie czuc go na glowie a skoro moze uratowac ci leb to czemu nie.....
KaKTuSSS
moderator
Posty: 3709
Rejestracja: 21.04.2005 03:40:21
Lokalizacja: Poznań TEY!!!
Kontakt:

Post autor: KaKTuSSS »

Bogas nie ma to jak przyszłościowe myślenie ....
Serwis amortyzatorów przednich BOS/anodowanie/nietypowe uszczelnienia!
bigkris
Posty: 117
Rejestracja: 10.07.2007 09:06:44
Lokalizacja: Nowa Góra k Krzeszow
Kontakt:

Post autor: bigkris »

osobiscie zbroi nie posiadam. w kasku jezdze tylko gdy wiem ze bede skakal albo cos. ale jesli jezdze np do sklepu to raczej nie biore kasku
Pozdrawiam Krzysiek :D
Nemero
Posty: 1223
Rejestracja: 30.04.2005 04:25:23
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Nemero »

aaa moje zdanie jest takie... niech każdy martwi się o siebie.. chce sobie zrobić ziaziu niech... sobie jedzi bez kasku..... ja jedze z kaskiem i to ff zazwyczaj i tak mi jest komfortowo... :mrgreen:
http://www.pinkbike.com/photo/1220348/
bigkris
Posty: 117
Rejestracja: 10.07.2007 09:06:44
Lokalizacja: Nowa Góra k Krzeszow
Kontakt:

Post autor: bigkris »

Nemero ale czy nie uwazasz ze to tez problem innych? niech np jedzie ktos po jakiejs trasce i cos sobie zrobi bez kasku to potem wyjdzie syf i trasa bedzie likwidowana albo bedzie jakis ostry rygor wprowadzony
Pozdrawiam Krzysiek :D
damian_zako
Posty: 108
Rejestracja: 15.10.2007 19:06:02
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: damian_zako »

Na joy'u jest już oficjalna relacja VIDEO :D
johny
Posty: 1984
Rejestracja: 04.05.2005 03:41:47
Lokalizacja: Ząbki obok Warszawy
Kontakt:

Post autor: johny »

mimo iz takich tematow bylo w pento to i tak Ci ktorzy nie zakladaja kaskow zakladac nie beda.

ja np. do takich naleze.

ale pewnie to dlatego ze kasku nie mam i szkoda mi pieniedzy
my movies --> http://johnyproductions.pinkbike.com/channel/Johny-Productions/
Hec<JABIKES>
Posty: 485
Rejestracja: 03.10.2005 21:58:33
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Hec<JABIKES> »

"szkoda kasy" , "niewygodnie i wogole" , "na stricie czy dircie nic sobie powaznego nie można zrobić" .


to aż tak mało osób tu używa muzgÓ?
MLYNoBIKER
moderator
Posty: 2872
Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
Lokalizacja: Canada
Kontakt:

Post autor: MLYNoBIKER »

Prawda jest taka, nawet jak na prostej drodze jebniesz na plegar z manuala np, i walniesz glowa o asfalt to juz moze byc bardzo nie miło...

Ja gdy jade choćby na street to zawsze mam kask, jakiś stairgap czy coś i bez kasku jak dla mnie ani rusz :P
bigkris
Posty: 117
Rejestracja: 10.07.2007 09:06:44
Lokalizacja: Nowa Góra k Krzeszow
Kontakt:

Post autor: bigkris »

ja to chociaz nie jezdze w kasku czesto ale on jezdzi ze mna. gdy go potrzebuje to zakladam. czasami nawet twierdze ze kask wiecej na kierownicy lezy niz na mojej glowie
Pozdrawiam Krzysiek :D
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości