
Kryty spot - ŁÓDŹ
jesli juz to najpierw trzeba tam wpasc z jakimis lopatami i to posprzatac.
do tego mysle ze zeby nie bylo problemow mozna tej calej rodzince podarowac jakas flaszke czy cos.
u mnie wagary niestety nie wchodza w gre, zwlaszcza ze mi sie kolokwia zblizaja ale w weekend jak najbardziej jestem do dyspozycji.
i tak na marginesie sadze, ze lepiej przeniesc ta dyskusje na jakies gg albo cos, bo zbytnie naglosnienie tego wszystkiego nie wyjdzie nam za dobrze a chetna ekipe juz mamy ;]
moje gg to 1212771
do tego mysle ze zeby nie bylo problemow mozna tej calej rodzince podarowac jakas flaszke czy cos.
u mnie wagary niestety nie wchodza w gre, zwlaszcza ze mi sie kolokwia zblizaja ale w weekend jak najbardziej jestem do dyspozycji.
i tak na marginesie sadze, ze lepiej przeniesc ta dyskusje na jakies gg albo cos, bo zbytnie naglosnienie tego wszystkiego nie wyjdzie nam za dobrze a chetna ekipe juz mamy ;]
moje gg to 1212771
http://www.pinkbike.com/photo/944642/
oneeighties!
oneeighties!
obawiam sie ze tak szybko nie pojdzie... tam trzeba najpierw gruz posprzatac, ze 2 h zejda na to, trzeba przyniesc pare szufli o jakas miotle/szczotke, i dopiero zabierac sie za budowe, trzebaa tez obczaic z kad wziasc drewno, tamte palety to mozemy wziasc w nocy dopiero, bo w dzien to robotnicy pracuja i nie pozwola zabrac, kumpel mowi ze kilka palet moza zabrac z pod kauflandu, bo dosyc regularnie zaopatrzeniowcy zostawiaja pod sklepem kilka sztuk, na gwozdzie by sie przydalo zlozyc i kupic w castoramie, mlotki, pily, i podobny sprzet moge przywiesc, ale najpier trzeba rozkminic ta sprawe z tym menelem co z kosa chodzi 

ashes to ashes...
dobra, przeciez jak juz pojdziemy tam z pierwszy raz cos robic i z lopatami jak piszecie to najwyzej zulowi sie lopata przyp##$$li...zreszta na pewno mozna sie dogadac, a jak po pertraktacjach(moge ja) spokojnych i opanowanych nic nie pomoze to mu pierdolne i tyle
tylko wtedy bedzie klopot z jezdzeniem pozniej i z przetrwaniem tego co zrobimy...grunt to byloby sie spiknac raz zeby miec ze2lopaty i rekawiczki...a pozniej jak uprzatniemy gruz to zajac sie mysleniem nad gwozdziami itp..ja dysponyje autem wiec z dowozem sprzetu nie byloby duzego problemu...

http://img165.imageshack.us/img165/2029/beztytuuwm8.png
dobra zagadalem, czekam na odpowiedz...jest jeszcze taka sprawa, ze dzisiaj mi wymieniaja meble w kuchni i stare szafki, a wlasciwie drzwiczki od nich maja okolo50x50i 2cm grubosci wiec moze nie wyzucac ich na smietnik??moze sie przydadza??mam tez blat od tych szafek na jakies 2,5metra i 50cm szeroki, moglbym to tam podwiezc...tylko napiszcie czy oplaca mi sie to skladowac...bo ja to od pol roku mam rower i do tego fulla wiec na takich streetach to sie nie znam za bardzo:P...hmm wogole sie nie znam:D


http://img165.imageshack.us/img165/2029/beztytuuwm8.png
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości