Mam okazję kupic ramki tak jak w temacie. Tosa inu jest tańszy o 100 zeta. Z tym że w rb jest damperek foxa. Ogólnie do ramek dodają różne bonusy>Dotychczas śmigałem na DM DH 1.0
Pomóżcie. CO jest lepsze?- kto co by kupił??
CZekam na szybki odzew !!!
ja bym wzial rb, tylko jaki to monster jest? bo z tego co pamietam to bylo chyba kilka, ale moge sie mylic...
sprawdz czy nei popekane i nie spawane.
tosie bym sobie odpuscil. aha no i co to za cena jest, chociaz okolo podaj, bo wiesz, 1900 a 2000 tez 100 roznicy tylko ze mozna kupic lepsza rame za ten hajs - podaje przykladowo;]
gg1732355
moja maszin :D http://www.pinkbike.com/photo/4318834/
Właśnie obydwa są w podobnej cenie koo 1000 zł. Rb była spawana na dolnym trzymaniu amorka w ramie( nie na wahaczu) ale z tego co wiem jest to profesjonalne spawanie. Tosa to jest ta starsza- ma dampera umieszczonego jak w stinkaczu lub stabie.Do tosy jest amorek dnm burner(ramka jest wzmocniona w miejscach delikatnych)a fo rbka jest amorek Fox vanilla rc propedal. Jeśli żąden z tych dwóch lub macie jakieś lepsze propo to prosiłbym was o rade. Coś o skoku od ok 160mm do 200/210 mm :P
za 1000zł to kup sobie sign-a fr (ja swojego kupiłem za 300zł bez dampera), zostaje Ci 700zł na damper, w zalezności od tego jaki kupisz, tyle masz skoku 200/56 (160mm skoku), 215/63 (180mm skoku), 222/70 (200mm skoku), osobiście posiadam ostatnią konfigurację i nie jest najlepiej, mam amor 170mm i koło 24 na tyle, ale rama jest za krótka, żeby ładowac taki damper, 215 to max, żeby nie popsuc geo
jak tak,to ani jedno ani drugie .stara tosa to gowno,rb monster nowy w miare ok,natomiast uzywka juz po spawaniu to tez zly wybor.
w tej cenie,w tej chwili bralbym z allegro tego foesa zig zaga,albo akite.ewentualnie ac.
Żal mi trochę ludzi,nie chodzi o to że powiedźmy żal mi tego że ich nie stać na sprzęt z wyższej półki..tylko są tak niecierpliwi i tak bezmyślni że są w stanie wchodzić w przetyrany sprzęt, raczej z niskiej półki, spawany, bez gwarancji i pewności że jest to sprzęt bezpieczny... A ani jedna rama, ani druga taką nie jest. To tak jak kupowanie Pointa ze sztywniaków, czy Azone-a pod dwupółe z fulli, ile główek odjechało...a ludziom nadal nie szkoda zębów i twarzy..
Nie rozumiem tego, nie lepiej poczekać, dozbierać... Albo naprawdę zdecydować się na Kross-a Sign FR, z którym współczynnik lansu może jest mierny, ale za to jest to w miarę już sprawdzona rama i bardzo wytrzymała.
Może tak > NIe jestem niecierpliwy ale raczej juz więcej kasy nie będę miał na ramę. Ciężko będzie. Ogólnie nie spieszy mi się. Piszę taki temat bo chciałbym się dowiedziec jakie są wasze opinie. Chyba po to jest w końcu forum. Sam nie pracuję, jeszcze na początku LO jestem. Więc raczej zmuszony jestem jakąś ramke kupic- inną . Do tej pory jeździłem Na dangerous mike'u dh 1.0 .. takie bydle i nie jestem z niego zadowolony. Sami chyba wiecie.
Tak sprawa wygląda.
mam da bomba moab bomba z six wayem na sell jak chcesz, a z tamtych wybralbym rb mimo ze pkniete, czasami ramy zawsze pekaja w jednym miejscu, a w nastepnym roczniku producent zmienia dany element i nie ma klopotów. nie przesadzajcie z tym złem peknietych czesci, jasne ze lepiej jak jest w super stanie, ale czasami lepiej mniec ramke z dobrym damperem co fajnie pracuje mimo ze jest peknieta od gowna co ani nie pracuje, ani nie ma geometrii, a juz wogole jesli to nie ma byc rama na poł zycia tylko np na sezon.
piotrex no właśnie chodzi o starą tose, a od niej RB jest dużo lepszy.
ale to że był spawany to troche zmienia sytuacje... chodź z tych 2 nadal obstawiam RBka