hopki - kwestia psychiki
-
- Posty: 753
- Rejestracja: 18.04.2004 23:19:18
- Lokalizacja: nie miasto tylko WOLNA GMINA ursynów
- Kontakt:
hopki - kwestia psychiki
Zaczalem ostatnio skakac na hopkach. Oczywiscie psychika nie przyzwyczajona do tak naglych oderwac od ziemi plata czasem figle (np. nieodparta chec zacisniecia hamulca podczas szybkiego najazdu nawybicie). Mam teraz pytanie do starych wyjadaczy ktorym niewiele brakuje do licencji pilota ;)
Czy idzie przezwyciezyc strach na nowych hopkach? Chodzi mi o to, ze kazda nowa rzecz z ktorej chce skoczyc powoduje szybsze bicie serca i (nazywajac rzeczy po imieniu) strach. Pierwszy lot, nawet nieudany (ale bez gleby) juz przelamuje lody i jest coraz latwiej. Czy tak bede musial podchodzic do kazdej hopki, czy po pewnym czasie mi to zpowszednieje i bede od razu najezdzal na kazde wybicie bez zastanowienia?
z gory dzieki za odpowiedzi
Czy idzie przezwyciezyc strach na nowych hopkach? Chodzi mi o to, ze kazda nowa rzecz z ktorej chce skoczyc powoduje szybsze bicie serca i (nazywajac rzeczy po imieniu) strach. Pierwszy lot, nawet nieudany (ale bez gleby) juz przelamuje lody i jest coraz latwiej. Czy tak bede musial podchodzic do kazdej hopki, czy po pewnym czasie mi to zpowszednieje i bede od razu najezdzal na kazde wybicie bez zastanowienia?
z gory dzieki za odpowiedzi
www.mushroomhead.prv.pl
.::GG[4839750]::.
.::GG[4839750]::.
-
- Posty: 753
- Rejestracja: 18.04.2004 23:19:18
- Lokalizacja: nie miasto tylko WOLNA GMINA ursynów
- Kontakt:
no coz, przezyje to ;)
najlepsze jest to, ze nawet kiedy juz hopka badz dropik jest "twoj" to adrenalinka jest zawsze :)
wkurza natomiast fakt (na przykladzie schodkow) ze stojac na pedalach, na sekundy przed wyskokiem, wszystko wydaje sie o wiele wieksze niz po wyladowaniu :)
najlepsze jest to, ze nawet kiedy juz hopka badz dropik jest "twoj" to adrenalinka jest zawsze :)
wkurza natomiast fakt (na przykladzie schodkow) ze stojac na pedalach, na sekundy przed wyskokiem, wszystko wydaje sie o wiele wieksze niz po wyladowaniu :)
www.mushroomhead.prv.pl
.::GG[4839750]::.
.::GG[4839750]::.
hehe ja mam to nadal :P ale po prostu jade na wybicie pamietajac co trza robic na dropie/hopie i lece...
poskacz z malych DUUUZO a potem jak juz zaczneisz z wiekszych hop skakac bez problemu to wroc na te malutkie... i wtedy to nic skaczesz i skaczesz :D ja przynjamniej tak mam. nie ma nic od razu trza powoli skakac z nowych rzeczy... dlaczego powoli? zeby wyczuc bika. nikt cie tego nie nauczy sam musisz wyczaic jak sie bike zachowuje podczas lotu, jak go znosi a po duzej ilosci jumpow to samo przychodzi. i nigdy nie rob przerw w skakaniu bo to kosztuje duzo...
ale najwazniejsze jest duuuzo jezdzic w roznych miejscowkach. i strach sam przejdzie zostanie tylko respekt przed hopa.
a apropo gleb to pierwsze co robisz idziesz i skaczesz jeszcze raz. nie ma zalamywania sie, bo potem sa problemy. poza tem gleby tez duzo ucza.
no to tyle
(znow referacik :P)
poskacz z malych DUUUZO a potem jak juz zaczneisz z wiekszych hop skakac bez problemu to wroc na te malutkie... i wtedy to nic skaczesz i skaczesz :D ja przynjamniej tak mam. nie ma nic od razu trza powoli skakac z nowych rzeczy... dlaczego powoli? zeby wyczuc bika. nikt cie tego nie nauczy sam musisz wyczaic jak sie bike zachowuje podczas lotu, jak go znosi a po duzej ilosci jumpow to samo przychodzi. i nigdy nie rob przerw w skakaniu bo to kosztuje duzo...
ale najwazniejsze jest duuuzo jezdzic w roznych miejscowkach. i strach sam przejdzie zostanie tylko respekt przed hopa.
a apropo gleb to pierwsze co robisz idziesz i skaczesz jeszcze raz. nie ma zalamywania sie, bo potem sa problemy. poza tem gleby tez duzo ucza.
no to tyle
(znow referacik :P)
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
lunatyk : "Tak chyba bedzie zawsze" - własnie ze nie !
po nabraniu doświadczenia mozna przełamać strach i wogóle niebać się już skakać z nowych nawet bardzo dużych hopek , i pozostawje wytedy tylko sama adrenalina , ale też tylko na początku bo po oddaniu kilku skoków adrenalina znika i myśli się wtedy o trikach, dobrym technicznym składaniu sie w locie itp...
ps. obecnie nie ma w wawie hopek z których bym się bał skakać
po nabraniu doświadczenia mozna przełamać strach i wogóle niebać się już skakać z nowych nawet bardzo dużych hopek , i pozostawje wytedy tylko sama adrenalina , ale też tylko na początku bo po oddaniu kilku skoków adrenalina znika i myśli się wtedy o trikach, dobrym technicznym składaniu sie w locie itp...
ps. obecnie nie ma w wawie hopek z których bym się bał skakać
Albo po prostu przed skokiem skupic sie na czyms innym, np. na Katie Price lub Super Monsterze, wtedy nie ma strachu :) Ja przynajmniej tak mam. Jak jade gdzies rozpedzony i nagle mi wyrosna schody ktorych nie widzialem wczesniej to z nich skacze i zazwyczaj wychodzi.
... Black Worship From Chaos ...
-
- Posty: 753
- Rejestracja: 18.04.2004 23:19:18
- Lokalizacja: nie miasto tylko WOLNA GMINA ursynów
- Kontakt:
fakt, pierwsze kroki na jakichkolwiek hopkach stawiam wyjatkowo ostroznie. wyglada to moze smiesznie, bo staram sie jak najmniej odrywac od ziemi, po prostu poznaje trase, staram sie wyczuc jak daleko poleciec mozna itp.
gdyby mozna bylo pojezdzic dzis jeszcze z godzinke/pol w Kabatach to pewnie polecialbym juz dalej, bo na razie to takie niesmiale odrywanie od ziemi pod koniec odchodzilo ;)
gdyby mozna bylo pojezdzic dzis jeszcze z godzinke/pol w Kabatach to pewnie polecialbym juz dalej, bo na razie to takie niesmiale odrywanie od ziemi pod koniec odchodzilo ;)
www.mushroomhead.prv.pl
.::GG[4839750]::.
.::GG[4839750]::.
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 20.04.2004 15:21:34
- Lokalizacja: z brzucha mamy
- Kontakt:
każdego strach oblatuje z tym że jednego mniej a drugiego tak że nie skoczy w ogóle
ja osobiście boję się skakać duużyych dirtów z bardzo pionowym wybiciem i długim lotem :/ (kiedyś skocze), ale jeśli chodzi o mniejsze dirty, duble, triple, i inne hopy, spore dropy to mniej się boje
ten kto się nie boi w ogóle nie żyje długo, albo jest inwalidą już...
do SID'a: po maturach można by zrobić fajnego Road Gap'a na agrykoli jak się z eski zjażdza to tam na lewo jest taki zjazd i na dole te schody - trzeba by tam wybicie wieczorkiem zrobić i będą kazackie loty, byłem dzisiaj na tym dropie na dolnej i nie jest taki straszny - na agrykoli byłby lepszy jak by wybicie zrobić bo bardziej przerażający
ja osobiście boję się skakać duużyych dirtów z bardzo pionowym wybiciem i długim lotem :/ (kiedyś skocze), ale jeśli chodzi o mniejsze dirty, duble, triple, i inne hopy, spore dropy to mniej się boje
ten kto się nie boi w ogóle nie żyje długo, albo jest inwalidą już...
do SID'a: po maturach można by zrobić fajnego Road Gap'a na agrykoli jak się z eski zjażdza to tam na lewo jest taki zjazd i na dole te schody - trzeba by tam wybicie wieczorkiem zrobić i będą kazackie loty, byłem dzisiaj na tym dropie na dolnej i nie jest taki straszny - na agrykoli byłby lepszy jak by wybicie zrobić bo bardziej przerażający
to masz jakąś magiczną hope jak możesz na niej skakać z wolnego rozpedu i na duzej szybkosci :] pozazdroscic. ale jak juz skaczesz to nie boj sie predkosci. lepiej zaryzykować ze cie zrzuci w strefie lądowania niż zaliczyć niedolota. nawet jesli to np. stolik albo funbox jakis, bo ci tył podbije i tysh nieciekawie bedzie.
what can I say... ;)
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ja jak skakalem pierwszy raz na hopce to zaliczylem niezly lot bo przepedalowalem i woladowalem za ladowaniem .. bylo niezle pozniej gdy juz zostala powiekszona zaczalem sie uczyc lamac sie w ladowanie nauczyc sie nauczylem ale co mi z tego skoro na ixa sie przezucilem :P a co do strachu to ja sie boje robicc rzeczy typu 180 disaster na quater pipie a na malym funboxie robie to bezproblemowo :/ to jest lipne bo na malych rzeczach jest latwiej
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
-
- Posty: 513
- Rejestracja: 18.04.2004 23:20:06
- Lokalizacja: Wszechswiat-->Ziemia-->Europa-->Polska-->Zabrze-->Makoszowy
- Kontakt:
Cszyvy - DOKALDNIE DOKLADNIE DOKLADNIE :P
" i nigdy nie rob przerw w skakaniu bo to kosztuje duzo... "
BARDZO DUZO...ja mam teraz mature i teraz nawet nie potrafie sie wybic z hopy prosto, rowerek mam rozebrany, a na rowerkach kolegow to lece jak KLODA :P. Nie ma mowy o no foot albo cos podobnego ... co wbrew pozorom nie jest trudne :).
i jeszcze jeden cytacik od niezastapionego Cszyvy'a:P
" a apropo gleb to pierwsze co robisz idziesz i skaczesz jeszcze raz. nie ma zalamywania sie, bo potem sa problemy. poza tem gleby tez duzo ucza. "
DOKLADNIE DOKLADNIE DOKLADNIE..nie ma zalamywania, u nas jest tak SAMO :P, to takie niepisane prawo , ze jak ktos nie skoczy po glebie (jesli jest w stanie) to odrazu daje jeszcze raz :P.
Ja nawet wczoraj sie wyglebilem (wiadomo kloda jestem) :P. Ale poprawilem :P Ladniutko :P
" i nigdy nie rob przerw w skakaniu bo to kosztuje duzo... "
BARDZO DUZO...ja mam teraz mature i teraz nawet nie potrafie sie wybic z hopy prosto, rowerek mam rozebrany, a na rowerkach kolegow to lece jak KLODA :P. Nie ma mowy o no foot albo cos podobnego ... co wbrew pozorom nie jest trudne :).
i jeszcze jeden cytacik od niezastapionego Cszyvy'a:P
" a apropo gleb to pierwsze co robisz idziesz i skaczesz jeszcze raz. nie ma zalamywania sie, bo potem sa problemy. poza tem gleby tez duzo ucza. "
DOKLADNIE DOKLADNIE DOKLADNIE..nie ma zalamywania, u nas jest tak SAMO :P, to takie niepisane prawo , ze jak ktos nie skoczy po glebie (jesli jest w stanie) to odrazu daje jeszcze raz :P.
Ja nawet wczoraj sie wyglebilem (wiadomo kloda jestem) :P. Ale poprawilem :P Ladniutko :P
www.lancomp.pl -> Wszystko do Komputera
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość