cześć w swojej stinky mam damper manitou, na razie dziala i nic przy nim nie robilem, ale moj kumpel ma X-fusiona prawie nowego. `prawie` bo kupil go rok temu zalożylismy do jego bajka na wyjazd na kamiensk zjezdzalismy i okazalo sie ze za malo jest napompowany<kumpel 90kilo wazy>...wiec wypuscilismy powietrze i okazalo sie ze nie mozemy napompowac bo sa potrzebne niestandardowe koncowki...kumpel teraz dzwonil do duncona i dali mu kontakt do serwisu z krakowa ktory to bedzie mogl napompowac...i kumpel chce sprzedac den damper bo przy bazooce ma bossa, ktorego kupil po 2tyg. perypetii z niemoznoscia napompowania x-fusiona...hehe wiem ze napisalem drugie przeminelo z wiatrem ale nie wiem czy brac x-fusiona nowego czy dalej katowac mojego metela...???
HELP!!!