jezdzi ktos z was na mx i na rowerze? jake sa roznice w lotach oprocz predkosci acz niekoniecznie i czy ciezko sie przestawic z roweru(kona stinky,big hit) na mx i na odwrot? zaczalem z moto(ktm exc 125 40 koni) i stad pytanie pioniewaz mam zamiar skakac daleko i wysoko a nie mam kontaktu z ludzmi co na co dzien ten sport uprawiaja i teorii brak.jednej rzeczy sie juz nauczylem ze trzeba pilnowac manetki gazu w locie :)
jak nie ten dzial to wrzucta na offtop dzieki za sensowne i bezsensowne wypowiedzi
pzdr!
loty na biku i na mx
loty na biku i na mx
http://mazic.pinkbike.com/album/old-photos/
-
- Posty: 734
- Rejestracja: 01.04.2005 01:44:02
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
zdecydowanie to są dwie różne techniki
w motocyklu głównie sterujesz lotem przy pomocy hamulca i gazu , w rowerze gazu nie dodasz, koła też niewiele ważą żeby się wspomóc hamulcem :/ ale jak opanujesz skoki tym i tym to nie będzie problemu , ważne żeby na głęboką wodę się od razu nie rzucać
w motocyklu głównie sterujesz lotem przy pomocy hamulca i gazu , w rowerze gazu nie dodasz, koła też niewiele ważą żeby się wspomóc hamulcem :/ ale jak opanujesz skoki tym i tym to nie będzie problemu , ważne żeby na głęboką wodę się od razu nie rzucać
power of diesel
http://pl.youtube.com/watch?v=0qIBHg8NSLY&feature=related
http://pl.youtube.com/watch?v=0qIBHg8NSLY&feature=related
Ja w tamtym sezonie zacząłem sie bawić w mx. I po prostu trzeba zaćżąc od początku. Czyli najedzasz na początek powoli, pozniej cosraz szybciej i szybciej... Co najważniejsze to music trzymac motor kolanami, kiedy lecisz na przod dodać gazu, kiedy lecisz na tył zachamować. Genealnie to nei jest takie proste. Ja jeżdza na swoim KX250 jestem do dzisiaj przerązony tą potęgą
Trzeba być po prostu lużnym i na początek najęzząc z równym gazem
NIe może miecmiejsca sytuacja kiedy pod koneic wybicia puszcasz gaz bo dziobak gwarantowany
Dlatego równy gaz (około 3/4) trzymasz motor kolanami, i wrazie czego gaz i hamulec w pogotowiu. Choc jak dopiero zaczynasz, to z hamulcem mogą być problemy, ale gaz ci sie przyda.
Pozatym zapraszam na motox.pl



Pozatym zapraszam na motox.pl
http://www.pinkbike.com/photo/4852398/
ok dzieki jesli jeszcze ktos by cos chcial poradzic to prosze,
co do manetki gazu to dalem kolesiowi kajta z co doswiadczenie niby ma i jest w plecy pare zeta bo blotnik tylny polamal polecial na plecy dobrze ze go te 100kg nie przygniotlo...
w sumie na 4ty dzien od momentu kiedy wsiadlem pierwszy raz w zyciu na moto fruwalem jakies 1.5 metra nad ziemia rozped i wybicie oczywiscie z 1dynki z ladowaniem raz na przod raz na tyl a raz na oba kola
ale sie ucze!
rowerem da sie sterowac w locie a moto wazy te pare kilo wiecej i juz nie jest tak hop siup
co do manetki gazu to dalem kolesiowi kajta z co doswiadczenie niby ma i jest w plecy pare zeta bo blotnik tylny polamal polecial na plecy dobrze ze go te 100kg nie przygniotlo...
w sumie na 4ty dzien od momentu kiedy wsiadlem pierwszy raz w zyciu na moto fruwalem jakies 1.5 metra nad ziemia rozped i wybicie oczywiscie z 1dynki z ladowaniem raz na przod raz na tyl a raz na oba kola

rowerem da sie sterowac w locie a moto wazy te pare kilo wiecej i juz nie jest tak hop siup
http://mazic.pinkbike.com/album/old-photos/
No ,na jedynce to trochę ciężko, bo okropnie trudno to wyczuć i pewnie dlatego tak losowo lądujesz. Ja jeżdżę na motorze od 4 lat, co prawda amatorsko, ale jednak trochę wprawy już mam. Wrzuć mu 2, albo 3 ugnij nogi w kolanach ,ściśnij nimi motor i z tyłkiem lekko w powietrzu lecisz idealnie na lądowanie. Pamiętaj żeby nie popuszczać gazu jak jesteś na najeździe bo przelecisz .Tak jak wcześniej ktoś wspominał gazem i hamulcem operujesz motorem w powietrzu, ale to tak naprawdę przydaje się przy dłuższych skokach. Na tym właśnie opiera się główna różnica pomiędzu motorem a rowerem. Rower jest na tyle lekki ,że możesz go własnym ciałem kontrolować. Pozdrawiam i udanych lądowań.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości