Krawężniki - przeklęta rzecz :/.

Dirt Biker
Posty: 224
Rejestracja: 02.08.2006 21:44:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Dirt Biker »

Phew... Był już temat o dętkach i wrazie czego można wlać Joe's No Flats lub coś podobnego... ;) Tylko nie bardzo wiem jak to zrobić z normalnymi wentylami, bo ze specjalnymi, do opon bezdętkowych, to chyba nawet szympans umie... ;) Po prostu odkręcić zaworek, 'naładować' pompkę płynem, nakręcić takową pompkę na wentyl i... wlać! :) (oczywiście pompka jest trochę inna niż do pompowania, choć tą pewnie też by się dało, bo jest w postaci mniej-więcej strzykawki... ;) ) Taki płyn zasych po jakichś 3 miesiącach... Nie wim ile konkretnie się tam leje... ale kto wie niech napisze - to się może przydać! ;) Dodam jeszcze, że ten płyn to nic innego jak płynna guma! :D PzDr!
http://ja.gram.pl/thedragon
e-mail: vaquen@wp.pl
LinksFR
Posty: 1057
Rejestracja: 19.04.2004 16:28:49
Lokalizacja: awazsraW
Kontakt:

Post autor: LinksFR »

nawiazujac bardziej do detek niz kraweznikow: pewnego pieknego dnia zajmujac sie glownie wracaniem do domu przez miasto stracilem 4 detki i opone, a wcale nie zlapalem zadnego snejka itd, normalnie na plaskim mi jebla jedna detka, druga w czasie zmiany pierwszej a potem to juz nie pamietam, ale masakra xD przy tym wszystkim jeszcze opona mi wybuchla, tj zamiast jednej z kostek bieznika pojawila sie dziura...


innym razem przy bunnym przez dwa krawezniki nie dolecialem i uczynilem wgniot tygodniowemu s-typowi... ale dziala do dzis ;-)
http://bodzio.pinkbike.com/
jeżykBDG
Posty: 378
Rejestracja: 03.02.2008 14:34:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: jeżykBDG »

a ja raz sie wybierałem na przejażdżke rowerkiem i na pierwszym krawęzniku poszła mi dętka :/ i nici z wyprawy...

SIEMA MELON!
Tomasz-DH
Posty: 148
Rejestracja: 24.12.2005 22:25:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Tomasz-DH »

Ja natomiast pewnego zimnego wieczoru ( rok temu ) na starych kołach wracajać z Krakowskiego Dualu, przeskoczyłem nad kraweznikiem wlatujać na trawe, ale zjeżdżajać z niej na ulice miałem juz kapcia,zarzuciło mi przednim kołem wpadłem w kraweznik po drugeij stronie , co było przyczyną wyrzucenia mnie z roweru na ziemie , kilku fikołków i hamowania na krzakach obok drzewa :). Jak sie okazało złapałem kapcia , pewno na krawezniku albo trawsku...
Skutki ? przytłuczony double track , kapec + prowadzenie roweru do domu przez cały kraków :).
deviz
Posty: 1114
Rejestracja: 18.11.2007 13:31:28
Lokalizacja: Nowy Sącz Kraków
Kontakt:

Post autor: deviz »

heheheh
najlepsze było , jak kumpel wyrżnął
mianowicie :
miał amortyzator USD(up side down dla laików)
i gdy zbierał się do bunnego , dolne lagi odjechały razem z kołem , a on z górnymi wylądował zaraz za krawężnikiem ;];];] i zarył gębą ;];]
nikt nie wiedział czy się śmiać czy skrobać go z chodnika ;];]
Slavvduro
owczar
Posty: 213
Rejestracja: 12.02.2005 20:02:09
Lokalizacja: ldz
Kontakt:

Post autor: owczar »

A ja myslalem ze chodzi o patrole piesze policji....
Co do tematu to nigdy nie mialem problemu z betonowymi kraweznikami bo po nich nie jezdze. Moja ukraina nie wydoila by takiej ekstremy.
Skyline GT
Posty: 415
Rejestracja: 23.09.2007 18:30:27
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Skyline GT »

Szakal Boss pisze:
A mi w tamtym roku mój stary kochany rower złamał się przy główce jak sobie skoczyłem z krawężnika a poza tym to tylko dętki się zdarzały Neutral
Szkoda że akurat ego nie widziałem bo byłem w Nowym Sączu :D :mrgreen: a rama to była chyba z plasteliny bo skoczyłeś z krawężnika (wyskość tego krawężnika była ok. 2,5cm) :mrgreen: :mrgreen:
Frrytkiii
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość