POMOCY!!!
POMOCY!!!
Mam problem jestem początkujacy i zaczynam skakać na hopach wybijam sie podnosząc przednie koło i wszystko jest fajnie ląduje i wszystko gra,ale czemu tak nisko i krótko lece MASTERZY pomocy:((
TU BYŁ ŁOWCA DRESÓW
A wiec tak - na poczatku skakania tak jest zawsze - ja dzisiaj zaliczalem takie fajne chopy na bsk <-- wroclawscy dirterzy kojarza teren :P na poczatku mi to z **** szlo ale pozniej ostatnim razem napedzilem sie na maksa i dobrze wybilem hopa i grawitacja zrobi reszte za ciebie - sprobuj sie mocniej wybic i szybciej najechac to tyle - powtorz te czynnosci 1000 0000 razy i sie nie pytaj kurwa tylko jak sie robi bunny hopa :p pozdROWER
'Wszystko zaczyna sie w glowie' - Arnold Schwarzenegger.
hehe. jedz szybciej (bez przesady) podciognij rower... najpierw przod, potem tyl na poczatku sa problemy z zalapaniem tego.. n wyciagasz oba kola naraz, jak tylnie nie dojechalo do chopy itp. :P gorzej jest jak podniesiesz kolo i walniesdz w wybicie ehehe.
a i jeszcze przod podbij mocno, bo ci spadnie za wczesnie i moze byc lipa :P
a i jeszcze przod podbij mocno, bo ci spadnie za wczesnie i moze byc lipa :P
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
he
no wlasnei moze malehopki latasz?? he to jak ciagniesz kiere to ciagnij ja mocniej wiekszego bunnyhopa rob!! i sie mocno wybijaj !! ;];] powodzenia
tnij.org/pink
freeride.swidnica.prv.pl
bikeaction.pl
freeride.swidnica.prv.pl
bikeaction.pl
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 20.04.2004 15:21:34
- Lokalizacja: z brzucha mamy
- Kontakt:
hehe :D:D:D dirt - kiedy to bylo ;-))
za pierwszym razem wogole pierwsza hopa miala jakies 50 cm... ladowanie metr dalej, nie profilowane... i walilem niedoloty :D:D:D:D hehe ;D
potem sie nauczylem podciagac rower, z bunnym... zajebiste to bylo =D
pierwsza hopa - przeleciec to nie problem... rytm z bunnym przeleciec jest trudno juz, ja w rtmie latalem tak: pierwsza hopa - luzik... druga hopa - niedolot przednim kolem, dopiero potem sie nauczylem...
a teraz dlaczego przestalem latac na hopach... ludzie, z ktorymi latalem nie czaili wogole o co chodzi w dircie, zamiast trzaskac tricki woleli po prostu przelatywac hopy...
przyjezdzam raz - ladowanie powiekszone i oddalone
drugi raz - to samo...
i tak ciagle...
potem trza bylo sie rozpedzac pol kilometra od hopy,a wiecie jak sie rozpedza na iXie, to dalem sobie looz...
za pierwszym razem wogole pierwsza hopa miala jakies 50 cm... ladowanie metr dalej, nie profilowane... i walilem niedoloty :D:D:D:D hehe ;D
potem sie nauczylem podciagac rower, z bunnym... zajebiste to bylo =D
pierwsza hopa - przeleciec to nie problem... rytm z bunnym przeleciec jest trudno juz, ja w rtmie latalem tak: pierwsza hopa - luzik... druga hopa - niedolot przednim kolem, dopiero potem sie nauczylem...
a teraz dlaczego przestalem latac na hopach... ludzie, z ktorymi latalem nie czaili wogole o co chodzi w dircie, zamiast trzaskac tricki woleli po prostu przelatywac hopy...
przyjezdzam raz - ladowanie powiekszone i oddalone
drugi raz - to samo...
i tak ciagle...
potem trza bylo sie rozpedzac pol kilometra od hopy,a wiecie jak sie rozpedza na iXie, to dalem sobie looz...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=273562 sprzedam na czesci pisac :* :D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości