ja sie zabije.......
ja ostatnią większą bibe miałem w sylwestra. kumple zwalili sie do domu, wypiliśmy po dwa ruskie szampany i chyba troche spyrolu z colą:) jak nad ranem doszedłem do siebie, miałem zarzygany cały kibel i pół pokoju:/ dobrze że z siostrą się jakos dogaduje bo pomogła mi to sprzątnąć (właściwie to ja jej:P), puźniej połozyłem się spać. Dopiero koło 20 byłem w stanie posiedziec chwile przy kompie. starsi wrócili jakiś czas po tym jak sie połozyłem , pewnie pokapowali sie we wszystkim ale nawet nic nie powiedzieli. od tamtego czasu unikam alkoholu i jedynie czasem zdazy mi się wypić jakieś piwko.
adi zawaliłeś, ja nigdy nie wróciłbym w takim stanie do domu, no ale jakos to wytrzymasz:))
adi zawaliłeś, ja nigdy nie wróciłbym w takim stanie do domu, no ale jakos to wytrzymasz:))
Ja to mam brehciarsko nawet dobrze jeśli chodzi o ten "temat", starsza abstynentka o wszystko się czepia starszy 12-13 lat samogonke żłopał najebany przychodził nawet tako czasem opowiada, ja wracam po kilku piwach najbardziej mnie wzieło przed drzwiami nic wbijam się tylko starsza odrazu coś zaczyna nawijać powoli bez nazywania po imieniu, starszy przychodzi odrazu się śmieje zbija się ze mnie, że mnie coś wzieło i do starszej idziemy tako uspokaja temat pełen lajt, spox, albo mówie starszemu że biore codziennie 6 zeta (wiosna była), pyta się na co, takooo i odrazu uśmiech na twarzy, miałem wtedy prawie 14 lat ale mocno najebany nie przychodziłem wtedy i nie przychodze teraz jak są w domu albo co...ogólnie fajnie mam :D.
Wiesz co mnie boli? Że rower się pierdoli!
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 06.05.2004 16:15:11
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
ja nie widze zadnego sensu w chlaniu na umor:/szkdoakasy...
ale ja mam szczescie ze mam kurewsko slaba glowe:p pije ekonomicznie:Pa tak apropo imprez.. jesli uwazacie ze dobra impreza to impreza z mnostwem wody itp, to zal mi was:/ na iprezie musi byc kilmat i dobre towarzystwo, anie ze bawimy sie bo fajna ruska voda lezy na stole:P
ale ja mam szczescie ze mam kurewsko slaba glowe:p pije ekonomicznie:Pa tak apropo imprez.. jesli uwazacie ze dobra impreza to impreza z mnostwem wody itp, to zal mi was:/ na iprezie musi byc kilmat i dobre towarzystwo, anie ze bawimy sie bo fajna ruska voda lezy na stole:P
Ja tam zadko tak chlam zeby sie az tak zjebac
Ale jakis ro ktemu wrucilem z impry do domu starzy zaczeli namnie patrzec wyrznalem orla jak zdejmowalem buty a potem biegiem do klopa i tak jweszcze kilka razy w nocy to sie zemnie ze dwa dni poznej nabijali
Ale najlepsze akcje sa w szkole
W lceum z kumplem niechodzilismy na religie wiec czesto mielismy 45 min przerwyczyli odrazu wypad na browarka raz nam odjebalo i zesmy kupili 3/4 i bez popity bo nam hajsu niestarczylo
wtedy to byly jazdy w szkole jeszcze kumpla na angielskim gosciu spytal o cos to pozniej bylo co chwile zeby przestal udawac ten glupi akcet :-P
a ja siedzialem rowno przed nim w pierwszej lawce ale sie chyba niekapnal
Ale jakis ro ktemu wrucilem z impry do domu starzy zaczeli namnie patrzec wyrznalem orla jak zdejmowalem buty a potem biegiem do klopa i tak jweszcze kilka razy w nocy to sie zemnie ze dwa dni poznej nabijali
Ale najlepsze akcje sa w szkole
W lceum z kumplem niechodzilismy na religie wiec czesto mielismy 45 min przerwyczyli odrazu wypad na browarka raz nam odjebalo i zesmy kupili 3/4 i bez popity bo nam hajsu niestarczylo
wtedy to byly jazdy w szkole jeszcze kumpla na angielskim gosciu spytal o cos to pozniej bylo co chwile zeby przestal udawac ten glupi akcet :-P
a ja siedzialem rowno przed nim w pierwszej lawce ale sie chyba niekapnal
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=333510 <= ja
w szkole to lajcik... ale nie zapomne akcji co kiedys po szkole poszlismy do kumpla na impreze... i sie troche wszyscy spili ;) no i potem poszlismy na dyskoteke do szkoly (noo zaprowadzili nas :D) helu idac obok naszej wychowawczyni sie wyglebil, ja mialem oczy spite po maxie reszta klasy tez nie bardzo byla... i weszlismy na dyskoteke. pamietam slowa wychowawczyni "wiecej cie na oczy nie chce widziec" :P ogolnie sie z nas miali wszyscy. nastepnego dnia biorac serio slowa babki na oczy jej sie nie pokazalem tylko do netcafe poszlismy z kumplami :D
za to w pon mialem krotka rozmowe z dyrkiem : witam panie dyrektorze - witam piotrek slyszalem ze podobno cie suszylo strasznie w piatek (do disco w czwartek bylo) i zaczal sie ze mnie tak hamsko smiac :|
starzy zorientowali sie tylko dlatego ze zadzwonili do mnie i mialem "niewyrazny glos" a nocowalem u siostry ciotecznej ale byl luzik :D tera pol rodziny ma mnie za pijaka ale co tam ;]
za to w pon mialem krotka rozmowe z dyrkiem : witam panie dyrektorze - witam piotrek slyszalem ze podobno cie suszylo strasznie w piatek (do disco w czwartek bylo) i zaczal sie ze mnie tak hamsko smiac :|
starzy zorientowali sie tylko dlatego ze zadzwonili do mnie i mialem "niewyrazny glos" a nocowalem u siostry ciotecznej ale byl luzik :D tera pol rodziny ma mnie za pijaka ale co tam ;]
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
ta ja w gimnazjum przed dyskoteka wypilem cwiartke bez przepity a pol litra schowalem w nogawce :P wbijam sie *** nikt nic nie poczul potem ujebalem z kumplem ta 0,5 posiedzialem na lawce dla najebanych :P wychodze z kumplem a tu idzie moja wychowawczyni z mezem a on byl dyrem :) i do mnie no co Pawel juz idziesz ?? no tak zle sie czuje.a tak jebalo woda ze masakra :D nastepny dzien pije z nim oranzade w sklepiku wpada dyro cos kupic i mowi no jak chlopaki po zabawie ? suszy was co ?? :P hehe
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
mnie sie mam czepia ze pije piwo i ostatnio nie chcial mi dac kasy na nie :/ bo podszedlem i poprosilem o 15 zl a moja mama ... a na co a ja mowie no na piwo ... a ona czy ty nei przeginasz ... ja mowie oj nie mamo bo konrad mi jest winny to ci oddam i mi dala pozniej na drugi dzien jak dzwonilem zapytac czy sa jakies srodki przeciwbulowe to sie ze mnei smiala :P raz mnie kumpel przprowadzil do domu bo bylem tak napruty ze zbyt chodzic nie moglem to powiedziala ze nie pusci mnei na zadna impreze tydzien pozniej juz bylem ... na domowce :P
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
Ja sie zalozylem z kumplem, kto oprozni pierwszy butelke wina (taka dosyc duza) no to biore i hejnal!!! Dobra wypilem wygralem :P no i sobie siedze bo mam pelen zoladek tego siarkowego swinstwa no i sie lekko ujebalem. Doprawilem jednym albo dwoma piwami i wrocilem do domu. Starsi sie troche posmiali i nic mi nie zrobili :D. Wspolczuje Ci Adi, bo moi pozwalaja mi pic piwo (tez mam 16lat), ale bez przesady. Tamto z winem to byl ostatni raz kiedy sie tak upilem (troszke- bo to nie bylo tak wiele no i pierwszy winiak- 15lat) i przypuszczam, ze nie tolerowali by czegos takiego nastepnym razem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość