powiedz co zrobiłeś, zalałeś ja olejem czy masz tak jak ja że piszczą jak się zamoczą (oryginalne hayesa :/ ), wyczyść wszystko denaturatem a klocki wypal i powiedz czy pomogło
ja kiedys kombinowalem ze swoimi HOPEami MONO 4 jak kon pod gore zeby nie piszczaly i co kilka dni znow zaczynaly az sie wkurzylem i olalem to i nic nie robilem..po jakims czasie przestaly piszczec i do tej pory nie piszcza....wiec ja bym poprostu jeździl i tyle
[S] [b]DHX 5.0 241mm stan bdb[/b]
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
To samo miałem i mam z HOPE M4./przód cisza,a tył piszczy sobie/
Robiłem kidyś w denaturacie,wypalałem i nic.
Po wymianie klocków na nowe i nie piszczały...jakiś czas,a potem znowu.
Już mi to nie przeszkadza
U mnie klocki spoko ( mam BlackBox'a) Tarcza tez. wszystko czyste niczym niezalane. Nie wiem dlaczego:/ To w niczym nie przeszkadza tylko ze na dłuższą mete wkurzające.
...Kiedy wszytsko jest pod kontrolą Jedziesz za wolno...
hehe tak jak doczytalem w pewnej ksiazeczce servisowej KROSS "chamulce skrzypią, piszcza: nalezy lekko nasmarowac olejem " buahahaha wiecie co chlopaki ja tak samo wam radze haha
dalem kiedys do servisu mojego Hope-a.. facet powiedzial ze czyms mi tarcze wyczyscil specjalnym plynem ;/;/, cos w to nie wierzylem bo tak piszczalo i wogole mi nie hamowal czyli facet z servisu mi zalal tarcze ;/.. kilka raz rozpedzalem sie z duzej gory i probowalem to dotrzec i nic.. pewnego dnia po dluzej ulewie postanowilem pojsc na rower (dalej piszczalo).. gdy wrocilem do domu obmylem rower sama woda z blota i duzo wody polalem na sam zacisk.. nastepnego dnia wychodze na rower a Hope hamuje jak nigdy i juz nie skrzypi..
krotko? wyjdz na rower jak bedzie jakos po deszczu, zrob tak zeby troche sie blotem zapchal i potem w domu obmyj to sama zwykla woda.. xD mi zadzialalo..