Też bym chętnie zobaczył

No i co, że jeździ dla swojej przyjemności to już nie może startować a taki który jest pierwszy raz też nie może, że niby taki DHC jest dla elity ? Wybranych ? czy inaczej naznaczonych ? Bo według mnie dla wszystkich i nie ważne czym się jedzie i które miejsce się zajmie bo dla kogoś może być to przeżycie i "super sprawa" Poza tym osoby trzecie mogą obejrzeć większy show, to napędza wszystko jest więcej ludzi zawodników po prostu to się kręci.Jak ktoś "uprawia" DH dla zabawy, ma w d... czy będzie pierwszy czy siedemdziasiąty to po co się zapisuje na zawody?
jezdza na zawody zeby sie nawalic albo wogole jezdza na rowerze zeby sie zjarac na miejscowce, (a rodzice mysla o! dobrze ma pasje przynajmniej go nie spotkam w bramie z ziomkami)decha pisze:lansiarstwo, które wczoraj nawaliło się do nieprzytomności na imprezie w remizie,
Spróbuj kiedyś zjechać bez resztek wódki może jednak Twój czas będzie lepszy.deviz pisze:każdy przygotowuje się do zawodów jak chce.., mi się dobrze w Bochni jechało z resztkami wódki we krwii, bo miałem dobry humor po imprezie
co nie oznacza , ze jeżdżę tylko po to żeby się najebać...
To po co przychodzisz na zawody jak robisz to dla siebie i wali Cię cała reszta? Czyli nie zależy Ci na całym "ruchu" DH i na jego wizerunku bo masz to w d... czy na zawodach jest dobra atmosfera czy nie i czy w ogóle są zawody czy ich nie ma. Ogólnie to przychodzisz zmierzyć sobie czas bo nie masz stopera.deviz pisze:mnie Cieszy sama jazda , a to jak prezentują ten sport to mnie wali , bo robie to dla Siebie
To zdanie jakoś słabo kumam ale ja chyba jestem już z innego pokoleniadeviz pisze:a co do max jazdy na max. drogim sprzecie.... Dresy już dawno wyczuly $$$ , gdy idąc po swoje super mega buty na spreżynach zobaczyli 888 za 2200 , i teraz widząc duro triple i tak zajebią rower i będą krzyczeć 1000 za amor ...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości