witam, mam pytanie, dzis jakos wyszlo ze smigalem na rowerze kumpla (bo w moim pekla mi rama i zbieram kase)... no i skakalismy sobie fajnie... i jakos zdarzylo mi sie przy odbiciu pochylic do tylu przez co polecialem na backflipa... gdzies w polowie... tak ze bylem pod rowerem musialem sie ewakulowac zeby se krzywdy nie zrobic.... no i mam pytanie odnosnie techniki jak skaczemy backflipa i jestesmy "w polowie" to co zrobic aby sie dokrecic do konca??
ehh... ale z wami gadka.... chcialem sie dowiedziec od kogos kto kreci backflipa... bo wiadomo, mozna na probach i bledach. ale latwiej jak ci np. ktos powie jak zbalansowac cialem czy cos...
po h.. pierdo....cie bez sensu???!!! lepiej żeby sobie zrobił krzyde jak backflipa nie dokręci???? Krakus_dhDsnap bana wam od razu na starcie. nie lubie takich jeb....nych odzywek co nic do tematu nie wnoszą. wcale tu niema porządku. może mój post nic nie wnosi do tematu, ale wkurza mnie takie coś
czarny09,wciśnij ESC albo ALT+F4 jak wiesz że niedokręcisz...
Może zamiast pisać idiotyzmy na forum to idź pojeździj? Albo znajdź/zbuduj basen z gąbkami ? <ściana>
najlepiej jak bys znalazł jakiś basen z gąbkami i w nim trenował. bo jak ci sie nie uda to lądowanie masz w gabki i na pewno nic powaznego w razie nie udanego lotu sie nie stanie...
generalnie dzieki za porady... a tym komentarzem "lepiej idz pojezdzij..." to nie mam na czym bo mi rama pekla i zbieram na nową... ja poprostu chcialem sie dowiedziec od kogos kto kreci backflipa jak to robi?? bo akurat wybic sie i wywalic na plecy to juz X razy mi sie zdarzalo... a chce jednak nauczyc sie dokrecic... ale spoko. mozna zamknąc temat.
czarny09 oczywiście mocno głowa w tył. Ja jak sie uczylem ( do gąbek tylko robilem) to dostałem we wro taka rade ze jak jestes juz do gory nogami to podkul nogi pod siebie i oczywiście dalej ciągnij głową, powinno wyjsc