Witam,
jestem początkujący więc przepraszam jeżeli dla kogoś to pytanie wyda się głupie, ale po prostu chce rozwiać swoje wątpliwości. Próbuje nauczyć się stójki. Na jednej ze stron internetowych znalazłem opis tej podstawy tzn. że mocniejszą nogę (dajmy na to prawą) wysuwamy do przodu, a kierownicę skręcamy w przeciwnym kierunku. Próbowałem tak, ale łatwiej mi wychodzi gdy kierownica jest skręcona w stronę mocniejszej nogi. Czy to błąd, czy nie ma znaczenia? Wolę się upewnić niż nauczyć się źle podstawowego manewru.
Pozdrawiam
Stójka nie jest trudna. Ja też nie jeżdżę super i stójki też super nie robię (nie zawsze ustoję). Najlepiej jeśli ci nie wychodzi bez pomocy, spróbuj oprzeć przednie koło o krawężnik pod odpowiednim kątem, albo znajdź lekką pochyłość, ustaw się przodem pod górę i na przemian lekko wciskaj i odpuszczaj pedały. Rower będzie jeździł w przód i tył co pomoże ci utrzymać równowagę. A co do nogi i skręcania kierownicą to nie wiem. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Robię tak jak mi wygodnie.
IMO "stójka" przydaje sie w sytuacji np. skrzyżowanie, rondo, swiatła + pedały SPD.
Najlepiej uczyć sie stojąc prostopadle to jakiegoś muru, po paru prubach załapiesz równowagę. A jaklepiej uczyć sie utrzymywać równowagę na bramce startowej do 4x. Gdyż jest pochylona do przodu i można na niej stać naprawdą długo.
Imho przez naukę stójki łatwiej wyczuć rower i wiadomo równowagę się ćwiczy. Tzn ja tego nie ćwicze non stop i tylko i wyłącznie, tylko od czasu do czasu jak mnie najdize ochota:D
ja robie tlyko jak stoje na swiatlach itp:)
w innym przypadku to badziew do niczego nie potrzebny:)
procz trialu, bramki 4x i niektorych elementow streetu ale stojka taka jaka Ci przyjdzie z czasem, wystarczy w zupelnosci do tego by wykonywac tricki:)
Hmmm odnośnie stójki to jak już chyba PoleK pisał to przychodzi samo. Śmigam na biku 4 lata i teraz potrafię nawet do minuty stać na biku. Nie jest to trudne, zaciskasz hebel i kiere skręcasz na bok i stoisz Myślę, że nie jest potrzebna specjalna nauka teg tylko przy okazji to rób np. śmigasz na trasie z kumplami i robicie odstępy no i myślisz już ruszać ale jednak trochę zaczekasz rób właśnie wtedy stójkę
No przychodzi samo. Nie czytaj o tym, bo to i tak hu.ja Ci da... Musisz to po prostu wyczuć. Raz wyłązi lepsze, raz gorsze, ale wychodzi. IMO to sie nigdy nie przydaje, bo po co... A to w którą strone kiere i noge... Rób tak jak Ci wygodniej. Tego nie da sie źle nauczyć, bo kwintesencja stójki to ustanie w miejscu, a technika tego nie ma tu nic do rzeczy. Mi sie łatwiej robi tak - lewa noga z przodu i kierą ruszam na boki albo prawo albo lewo, zazwyczaj w tą stronę, po której mam nogę i jakoś siada koło minuty. łatwiej sie uczyć przy murku albo krawężniku
olszanskik jak dla mnie to nie ma nic wspólnego, tak samo jak manual z kontrolą w locie... Poza tym równowaga używana do skoków jest raczej inną, niż ta ze stójki.